Fitokosmetik Przepisy Ludowe, Maska do włosów owsiana regenerująca 

Bo na pewno nie jak po laminacji domowej lub maską Marion :) ale włos na pewno jest pełniejszy i bardziej elastyczny. Oczywiście przy wysokoporach czy rozjasnianych włosach jak moje,warto z nią nie przesadzać,w końcu są tam proteiny. Raz,dwa razy w tygodniu wystarczy.Maska też lekko odżywia, ale nie zauważyłam po niej super połysku. Dopiero kiedy potraktuje ją jako maskę do wzbogacania naturalnym miodem, aloesem itd włosy ładnie blyszczą.Efekt elastyczności utrzymuje się im dłużej maskę trzymamy na włosach, swoje myje średnio co 2 dzień i trzyma się to około 4 dni kiedy dam ją na co najmniej 2h. Dana na szybko(10 minut dla przykładu)wypłukuje się dużo szybciej. Ciekawa maska, w odrobinę śmiesznym opakowaniu, małym wiaderku, które niestety jest kiepskiej jakości, zapach miodu trochę chemiczny, ale nie utrzymuje się długo, cena niska do wydajności, wręcz smiesznie niska. Tego typu masek nigdy nie daje w dużej ilości bo kończy się to puchem, po jej zmyciu daje też serum na końcówki i wygładzam je szczotką z włosiem dzika. Ma fajny skład. Warto spróbować. Wlosy wyglądają po niej lepiej, nie potrzebują dociążenia, są jakby bardziej elastyczne, pełniejsze, wzmocnione i gładsze. Nie jest to efekt powalający na kolana ale jako maska do tuningu jest świetna. Ma u mnie mocne 4,do 5 jeszcze trochę jej brakuje.

Maskę dorzuciłam dla zaokrąglenia kwoty, przy okazji zakupów internetowych. Była to moja pierwsza przygoda z firmą Fitokosmetik jeśli chodzi o pielęgnację włosów. Opakowanie wygląda zabawnie, jest to malutkie wiaderko, zamykane nakładaną pokrywką. Wykonane jest z delikatnego, ale jednocześnie trwałego plastiku, który nie uszkodził się po upadku. Całość ma doczepioną rączkę, a z tyłu pudełka umieszczone są wszelkie niezbędne informacje. Zapach kosmetyku jest przyjemnie słodki. Jest to połączenie delikatnego owsa, przełamanego miodową nutą. Aromat bardzo ładnie osiada na włosach i utrzymuje się na nich jeszcze przez cały dzień. Genialny! :) Konsystencja maski jest jednolita i maślana. Łatwo wydobywa się z opakowania i szybko rozprowadza po włosach. Produkt nie spływa z włosów i zapewnia łatwość spłukiwania. Pierwszym zauważalnym efektem stosowania jest rozplątywanie kosmyków skołtunionych po szamponie. Są one delikatne i gładkie, a szczotka wręcz po nich płynie. Po wysuszeniu widoczny jest faktyczny efekt laminowania z pięknym, naturalnie wyglądającym połyskiem. Włosy stają się miękkie, sypkie, a ich stylizacja jets błyskawiczna i trwała- aż do końca dnia, bez puszenia i elektryzowania. Efekt ten utrzymuje się, aż do następnego mycia, a co ważne- maska nie wzmaga przetłuszczania się skóry głowy. Dużą zaletą jest możliwość stosowania dwu minutowego, przy codziennej pielęgnacji, lub wydłużonej, gdy mamy akurat więcej czasu. Bez względu na to, na ile aplikujemy kosmetyk, daje on świetne rezultaty. Ja jestem pod wrażeniem, już zamawiam jej siostrzane wersje. Może sprawdzą się równie pozytywnie jak owsiania?

Masek do włosów mam tyle, że mogłabym obdarować tuzin osób i jeszcze by zostało. Mam na tym punkcie małą obsesję. Przetestowałam już mnóstwo produktów do włosów ogólnie, bo mam problematyczne średniopory 2a i szybko widzę z czym mam do czynienia. Ta maska urzekła mnie składem. Działanie też jest bardzo dobre. Plus wydajność jest jej ogromnym plusem. Produkt ma gęstą i zbitą konsystencję. Przyjemny, delikatny zapach. Jest tani jak barszcz. Same plusy. Nie obciąża włosów, wygładza je i pozostawia błyszczące. Z minusów - ciężko rozczesać włosy po nim. Polecam wypróbować.

Znalazłam maskę w Tesco za 5zl, nie spodziewając się cudów.. Przepięknie pachnie. Zapach długo utrzymuj się. Jest bardzo wydajna. Konsystencja masełka. Nakładam po myciu na 15min. Włosy są męciutkie pachnące Ładnie się rozczesują. Nie zawiera sztucznych substancji więc jest to mój ulubieniec. Włosy są sypkie i błyszczące. Wad nie widzę. Skład bardzo dobry.: na pierwszym miejscu woda, na drugim woda lawendowa a potem same oleje. Na końcu alkohol.

Od jakiegoś czasu zwróciłam się ku naturalnej pielęgnacji włosów, bo straciłam połowę ich długości przez niekompetentnych fryzjerów, którzy popalili mi włosy podczas rozjaśniania. Włosy trzeba było radykalnie ściąć i zacząć się pilnie przyglądać temu, co im służy i po czym wyglądają lepiej. Bo jak wiadomo - włos zniszczony musi iść pod nożyczki, ale tam gdzie jeszcze da się uratować długość, trzeba działać czym się da, żeby choć wizualnie włosy ogarnąć i móc przeczekać do czasu ponownego zapuszczenia pożądanej długości . Trochę bałam się tej maski i "efektu laminowania", bo moje dotychczasowe przygody z laminowaniem (tak domowym jak przy pomocy kosmetyków laminujących) kończyły się matowym sianem na głowie. Ale ponieważ uwielbiam rosyjskie kosmetyki do włosów, postanowiłam przetestować te dziwaczne maseczki od Fitokosmetik w tandetnym kubeczku przypominającym lody w czasach komuny ;) A teraz do rzeczy - działanie. Zacznę od tego, że z każdym kolejnym użyciem widzę kumulację dobroczynnego wpływu tej maski na moje włosy. Już po pierwszym użyciu moje wysokoporowate włosy były wygładzone, błyszczące i miłe w dotyku, nabrały takiej jakby lekkości. Maska towarzyszyła mi także podczas zagranicznego wyjazdu i jej działanie (przy zupełnie innej wodzie) było tak samo dobre. Nareszcie mam włosy, które wyglądają zdrowo i zadbanie. Maska okazała się tez bardzo wydajna. Dlatego cena ok. 8 zł za tak maleńkie opakowanie już mnie tak nie razi. Maska działa na moje włosy podobnie czy trzymam ją 3 czy 15 min., co jest kolejną zaletą kiedy nie mam czasu i muszę szybko umyć włosy. Reasumując - na moich bardzo trudnych i mocno zniszczonych włosach ta maska sprawdza się super. Jest tania, wydajna, można ją trzymać krótko i rezultat także jest bardzo dobry. Ostatnio myślałam, że rokitnikowa maska od Siberiki to najlepsza maska, jaką mogłam znaleźć dla swoich włosów, ale ta jest jeszcze lepsza :-D

Maska jest świetna, po zmyciu i wysuszeniu pozostawia włosy błyszczące i sypkie jakbym właśnie wyszła z salonu kosmetycznego, efekt co prawda nie utrzymuję się tak długo jak piszą na opakowaniu, ale ok 2-3 dni włosy wyglądają na prawdę bardzo zdrowo, jeśli przed jakąś ważną imprezą chcemy poprawić wygląd naszych włosów ta maska świetnie się sprawdzi, mimo widocznego działania na włosy plusem jest to, że maska nie obciąża włosów , na pewno kupię kolejne opakowanie , jest to jedna z lepiej działających masek na włosy jaką miałam.