Fitokosmetik Przepisy Ludowe, Glinka wałdajska odmładzająca do twarzy, ciała i włosów 

Jako maseczka na twarz - zdecydowanie NIE, ponieważ moja skóra reaguje natychmiastowym pieczeniem nie do wytrzymania. Stosowałam glinkę w celu mycia twarzy i się w miarę sprawdziła, skóra po umyciu nią była gładka. Zauważyłam poprawę stanu skóry, mniej wyprysków, niwelowała wszelkie zaczerwienienia, jednak trochę osiadała w porach, musiałam się nieźle natrudzić żeby ją zmyć.

Nie odważyłam się zastosować tej glinki na twarz, ma bardzo intensywny, ale przyjemny zapach - dla mnie zdecydowanie zbyt mocny dlatego nie stosuje na twarz. Natomiast jako maska do rąk, stóp i włosów sprawdza się doskonale. Jest bardzo wydajna, a zapach po użyciu utrzymuje się na ciele bardzo długo.

Mam cerę mieszaną, dosyć wrażliwą i niekiedy reaguje ona podrażnieniem albo na produkty do demakijażu albo na maseczki. Ten produkt mojej cerze nie przypadł do gustu. Ma łagodzić podrażnienia i być delikatna a drażni skórę. Sama maseczka jest bardzo tania i dosyć spora. To opakowanie plastikowe jest wygodne w użyciu. Maseczka jest dosyć rzadka i taka nieglinkowa. Jak zwykła maseczka, taka kremowa dosyć lekka. A spodziewałam się właśnie takiej gęstej glinkowej maski. Nakłada się dobrze i nie trzeba jej dużo. Przy pierwszym użyciu po prostu delikatnie szczypała mnie skóra ale po chwili to uczucie przeszło. Maseczkę trochę ciężko było zmyć, bo na skórze jakby lekko się ślizgała. Po zmyciu skóra była delikatnie zaczerwieniona. Maseczka zostawiała na skórze delikatny film czego bardzo nie lubię. Natomiast nie odczułam kompletnie żadnego nawilżenia. Takiego głębszego. Jedynie ten film, który lekko obkleił skórę. Byłam szczerze zawiedziona. Taka maseczka co nakładamy i nic nie robi. To takie wrażenie po jednym użyciu tylko. Nałożyłam kolejny raz innego dnia i od razu skóra zaczęła mnie przeokropnie piec a nie tylko szczypać. Pod samą maseczką było widać, że skóra jest czerwona. Od razu ją zmyłam i miałam twarz jak rak. Podrażnienie utrzymało się do końca dnia a rano nie było po nim śladu. Na szczęście nic więcej złego się nie stało. Miałam już taka sytuację z niebieską glinką także tej marki. Więcej nie użyłam, bo się bałam. Od razu wyrzuciłam. Później zobaczyłam tu na Wizażu, że może być też użyta na ciało i włosy. Może dobrze, że tego nie wiedziałam i nie próbowałam.

Glinek tej firmy używam już kilka miesięcy.Wybrałam formę gotową ponieważ nie lubię mieszać tych w proszku,ale i takie się sprawdzają idealne!Glinka kosztuje grosze- 7zł?Mam wszystkie rodzaje i wszystkie są ideałami jesli chodzi o ich działanie.Widać realne działanie na skórę,idealne oczyszczenie,mat,rozświetlenie,blask skóry!Jest bardzo wydajna starcza na długo(używam 3 razy w tygodniu)Kosmetyki tej firmy kosztują grosze, a działanie mega!Już teraz wiem,że zostanę z tą firmą na zawsze.Mam ich szampony,kremy do twarzy,peelingi i wiele innych.Ich kosmetyki są naturalne i zmieniły moja twarz na lepsze!Gotowe glinki tej firmy maja piękne zapachy,polecam!!!