Natura Estonica Bio Ginseng & Acai, Lifting Eye Cream Liftingujący krem pod oczy `Żeń-szeń i acai`

Krem pod oczy Ginseng & Acai opakowany jest w piękną różową tubkę z kwiatowymi zdobieniami. Tubeczka jest urocza, pięknie się prezentuje, a jej zwężana szyjka dozuje niewielką ilość produktu, więc produkt jest wydajny. Zgodnie z zaleceniami producenta, produkt powinien zostać zużyty w ciągu 12 m-cy od otwarcia. Mój egzemplarz roku nie przetrwał, ponieważ w 6 m-cu używania tubka niestety pękła i to w takim miejscu, że podczas wyciskania kremu część wychodziła przeznaczonym do tego otworem, a duża ilość wychodziła bokiem, w miejscu pęknięcia. W związku z tym dozowanie przestało być wydajne. Dodam, że wyciskałam porcję kremu rano i wieczorem, a cały czas tubka spędzała w szafce w łazience, leżąc samodzielnie, nie była przygniatana przez inne kosmetyki, noszona w torebce, itp. Także mojej winy w tym pęknięciu nie ma, raczej jest to wina słabej jakości opakowania. Jak już nadmieniłam, krem stosowałam ponad pół roku i niestety nie zauważyłam żadnych efektów liftingujących. A szkoda, bo producent o takowych napisał na opakowaniu. Mam delikatne pierwsze zmarszczki pod oczami, jak to po 30-stce i niestety krem nie zdziałał nic. Owszem, delikatnie nawilża okolicę pod oczami. Nie podrażnia oczu, więc dla wrażliwców się nada. Więcej zalet nie zauważyłam. Kosmetyku ponownie nie kupię, gdyż nie spełnił moich oczekiwań. Reasumując: nie robi nic ze zmarszczkami, zero działania liftingującego, jedynie delikatnie nawilża.

Polubiłam markę Natura Estonica za serię matująca z płucnica islandzka. Niestety ten krem mogę polecić osobom z mało wymagająca skórą pod oczami. Krem ładnie pachnie,opakowanie urocze,dobrze się rozprowadza ,szybko wchłania,nawilża ,lekko wygładza,nie podrażnia-nawet gdy się dostanie się do oka.Nadaje się pod makijaż. Nie zauważyłam zmniejszenia opuchnięć-choć krem trzymam w lodówce,nie zmniejsza zasinień i nie liftinguje. Ot,taki lekki krem nawilżający.