Avon Care, Glycerine Hand & Nail Cream with Jasmine, Vitamin E and Glycerine Glicerynowy krem do rąk i paznokci z jaśminem i witaminą E [Wygładzający krem do rąk o zapachu jaśminu]

Bardzo dobry krem do rąk, który utrzymywał efekt maski na rękach przez długi czas. Dobrze nawilża a przy tym bardzo ładnie pachniał. Ponadto był bardzo wydajny.

Kremy do rąk są dla obowiązkowym elementem pielęgnacji ciała. Moje dłonie są skłonne to przesuszeń, podrażnień i pęknięć dlatego tak ważne jest dla mnie ich nawilżenie i ukojenie. Krem kupiłam bardziej z ciekawości, żeby sprawdzić czy nadal kremy do rąk z Avonu są takimi tłuściochami. Jestem ogromnie zaskoczona tym produktem. Krem zamknięty jest w tubce z piękną grafiką. Design opakowania jest bardzo przyjemny dla oka. Dodatkowym atutem jest zamknięcie na klik, dzięki któremu może łatwo zamknąć krem w sytuacji, gdy mamy świeżo nakremowane dłonie. Pojemność opakowania to 75 ml więc standardowo dla kremów do rąk. Krem ma bardzo lekką i przyjemną konsystencję. Bezproblemowo rozprowadza się go po dłoniach. Uwielbiam takie konsystencje w stylu mleczka do ciała. Przez to krem ekspresowo się wchłania pozostawiając skórę miękką i gładką w dotyku. Nie zostawia na dłoniach tłustej czy klejącej warstwy. Krem bardzo dobrze nawilża. Nawet zimową, bardzo wymagającą porą nie mam problemu z przesuszonymi dłońmi używając go 1-2 razy dziennie. Krem pięknie pachnie, co jest dla mnie istotną sprawą, gdyż jestem bardzo wrażliwa na zapachy. Ten jest bardzo przyjemny, lekki, kwiatowy, zupełnie nie nachalny. Jeśli chodzi o wydajność, to tutaj również muszę przyznać, że mnie zaskoczył. Wystarczy naprawdę niewielka ilość by nasmarować dłonie. Kupiłam krem za około 5 zł więc jak za taką jakość to nic tylko brać.

Nie mam większych zastrzeżeń, trzeba tylko trochę uważać przy wyciskaniu kremu z tubki, bo czasem można wycisnąć za dużo, szczególnie pod koniec opakowania ;) Krem ma dość intensywny zapach, który nie każdemu przypadnie do gustu, dla mnie może być, chociaż znam kremy o przyjemniejsze zapachy... Ogólnie jednak rzecz biorąc, polecam do stosowania na co dzień ;)

Rzadko kiedy kupuje kosmetyki marki Avon, ale ich kremy do rąk bardzo lubię. Wydanie z jaśminem i witaminą E jest moją ulubioną wersją. Glicerynowy krem jest idealnym rozwiązaniem do moich suchych dłoni. Pracując przy dokumentach wysuszenie się nasila. Krem ma wygodne opakowanie, spokojnie mogę go nosić w torebce czy tez mieć przy sobie w pracy. Dobrze nawilża i wchłania się szybko. Nie pozostawia tłustego ani lepkiego filtra. Efekt nawilżenia również nie jest chwilowy za co duży plus. Pięknie pachnie. Za kilka złotych można otrzymać naprawdę dobry, nawilżający krem do rąk. Notorycznie do niego wracam.

Jest to bardzo dobry produkt, który spełnia swoją funkcję. Ładnie wygładza dłonie, natychmiastowo poprawiając ich wygląd. Szybko się wchłania, nie pozostawia na skórze lepkiej warstwy. Przyjemnie pachnie i ma ładne opakowanie. W promocji można kupić go za ok. 5 zł, naprawdę warto, bo jest dość wydajny. Nie jest to mój hit, bo jednak wolę kosmetyki z bardziej naturalnym składem, ale naprawdę nie mam mu nic do zarzucenia.

Krem który tak mało kosztuje, a działa cuda. Od pierwszego zastosowania bardzo mocno nawilża, odżywia i regeneruje skórę dłoni. Wzmacnia paznokcie, pięknie pachnie. Ja go kupiłam na promocji w AVON za niecałe 4zl, a krem jest tak wydajny. Nie lepi się, wchłania się w kilka sekund po nasmarowaniu.

Ten krem do rąk bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Jego cena jest niska a skuteczność bardzo dobra. Już niewielka ilość wystarcza aby odpowiednio nawilżyć skórę dłoni. Bardzo cenię sobie kremy, które szybko się wchłaniają ponieważ bardzo nie lubię tracić czasu na czekanie aż będę mogła czegokolwiek dotknąć. Przy regularnym stosowaniu dłonie stają się bardzo zadbane. Krem ma też piękny zapach. Tubka jest dosyć duża więc kremu wystarcza na długo. Polecam :)

Krem posiada ładny zapach, który pozostaje na dłoniach ale co najważniejsze nawilża suche dłonie. Krem najczęściej stosuje w okresie jesienno-zimowym bo wtedy skóra potrzebuje mocnego nawilżenia i krem z całą pewnością pomaga. Oczywiście po jednym czy dwóch użyciach nie sprawi że dłonie będą bez przerwy gładkie ale pomaga zwalczyć dyskomfort i wspomaga regenerację dłoni choć może regeneracja to zbyt duże słowo ale odżywić jak najbardziej ;)

Moje suche i spierzchnięte dłonie stają się cudownie nawilżone z tym kremem. Do tego ma piękny zapach, który utrzymuje się długo na skórze. Kremik jest idealny do codziennego użytku, używam go tak często jak tylko chcę. Szybko się wchłania i zostawia dłonie dobrze nawilżone i odżywione. Bardzo dobra cena. Dostępny w każdym katalogu. :)

Uwielbiam ten kremik. Rewelacyjnie działa na suche i spierzchnięte dłonie. Bardzo dobra jakość przy niewielkiej cenie. Kremik można nabyć u konsultantki, jest dostępny praktycznie w każdym katalogu. Delikatny zapach i konsystencja. Szybko się wchłania, dłonie są ekspresowo mięciutkie i gładziutkie. Przy regularnym stosowaniu widać różnicę w wyglądzie dłoni. Skóra jest mocno nawilżona, odżywiona i gładka. Szczerze polecam do codziennego użytku.

Produkt zakupiony u konsultantki, zamknięty w uroczej białej tubce z motywem kwiatów krem ma bogatą konsystencja jaśminowy zapach ,dobrze nawilża zmiękcza wygładza skórę dłoni jest bardzo wydajny nie uczula nie podrażnia skóry polecam

Krem w ładnym opakowaniu. Niestety zapach nie za bardzo przypadł mi do gustu. Sama konsystencja jest miła. Szybko się wchłania i dobrze nawilża skórę. Wystarcza na długo. Avon nie słynie z dobrego składu, ale krem działa. Moje suche ręce przestały być suche. Często korzystam z tych kremów, bo są tanie i dają efekt.

Krem glicerynowy z jaśminem miałam już dawno temu w granatowym opakowaniu, a kilka tygodni temu kupiłam go w nowszej odsłonie - w biało-różowej tubie (teraz pojemność też jest większa - 100 ml). Krem sprawuje się tak, jak większość "avonowskich" kremów glicerynowych. Pachnie mydełkowo, w żadnym razie nie jest to zapach jaśminu. Nawilża średnio, daje uczucie gładkich rąk, ale widzę, że jest to pozorne - dimethicone robi efekt gładkiej skóry. Nie jest to produkt marzeń, ale z braku laku smaruję nim dłonie - najczęściej po zmywaniu. Bardzo podoba mi się nowa szata graficzna kremu. Tubka jest wygodna, poręczna; można włożyć ją do podręcznej torebki. Producent nie obiecuje zbyt wiele na opakowaniu - i dobrze - bo "zbyt wiele" się tu nie dzieje. Krem nie pozostawia tłustawej warstwy po aplikacji. Produkt kupiony za kilka złotych, cena nie jest wygórowana. To już moje n-te opakowanie, zawsze jakoś dorzucam go do zamówienia u mojej konsultantki, bo w sumie te kosmetyki kupuję trochę na siłę, słysząc "klasyka" - "chcesz coś z Avonu?" - hihi. Produkt średniej jakości, raczej wydajny, nie zachwycający. Czy kupię ponownie? Może tak, możliwe, że kiedyś znowu dorzucę go do zamówienia ku uciesze mojej koleżanki.

Krem ma bardzo fajną konsystencję. Niemal natychmiast nawilża i przynosi ulgę przesuszonym czy spierzchniętym dłoniom. Zapach jaśminu jest niesamowicie przyjemny. Moja wersja kremu jest w pięknej walentynkowej szacie graficznej. Kremik był bardzo tani, bo jedyne 3,99zł i za tę cenę na prawdę robi robotę.

Bardzo lubię kremy do rąk z Avonu-może nie są spektakularne czy wybitne, ale z całą pewnością porządne jak za taką cenę. Recenzowana wersja skusiła mnie ślicznym opakowaniem(uwielbiam kwiaty i odcienie różowe) oraz wizją zapachu jaśminowego, który uwielbiam, a Avonowi w większości przypadków wychodzi dobrze. Mam wymagające dłonie, przez charakter mojej pracy lubią się wysuszać, a jednocześnie nie lubię ich smarować. Dlatego cenię sobie kremy do rąk, które działają długotrwale i dzięki temu mogę używać ich rzadziej. Ten niestety jest dosyć lekki dla moich dłoni. Zmiękcza i wygładza, ale bardziej na zasadzie glicerynowo-silikonowej powłoczki. Po dwóch myciach rąk znowu mam suchą i ściągniętą skórę, która prosi się o kolejne smarowanie. Nawet teraz-w sezonie wiosennym kiedy stan moich łapek się poprawia i mogę trochę poluzować pielęgnację. Gdybym miała nawyk używania kremów do rąk po każdym myciu dłoni to polubiłabym go bardziej, bo nałożony w rozsądnej ilości szybko się wchłania bez tłustej warstwy, mogę po nim grzebać w papierach. Ale ja potrzebuję czegoś bardziej odżywczego, w typie jego kakaowego lub kokosowego brata. Albo tego z masłem shea z serii Planet Spa. Jaśminowy jest troszkę za delikatny dla mnie. Używam go jak jestem w domu, całkiem ok chroni podczas sprzątania chemią(nie cierpię pracować w rękawiczkach). Zapach mnie rozczarował, mi nie przypomina jaśminu, a pudrowe mydełko. Wprawdzie całkiem mi się podoba, no i zresztą sporo kremów Avonu pachnie w tym stylu, ale ja jednak tutaj chciałam ten jaśmin ^^ Opakowanie(naprawdę ładne) bez zarzutu-wygodna, miękka tubka, łatwo się otwiera i rozcina na koniec.

Z ogromnej oferty produktów Avonu, kremy do rąk są tą kategorią, która moim zdaniem całkiem dobrze im wychodzi. Nie wiem jak to jest, że pomimo paskudnego składu radzą sobie lepiej, niż niejeden lepszy kosmetyk. Ta wersja wpadła w moje ręce oczywiście głównie dzięki ślicznej szacie graficznej - Avon nie bez powodu ładuje tyle kasy w marketing, zawsze daję się złapać na sezonowe zapachy i opakowania ;) Krem otrzymujemy w wygodnej tubce, zamykanej na zatrzask. Działa bez zarzutu, nadaje się do torebki, a gdy już na dnie ostały się resztki, łatwo można ją rozciąć. Jak wspominałam, piękna wiosenna, kobieca szata graficzna, dzięki czemu taki drobiazg może być fajnym dodatkiem do prezentu. Poza tym, krem ten można kupić w innych wersjach kolorystycznych i w większej pojemności. Oczywiście mus jest wspomnieć o cenie - jeden z tańszych kremów, często gości w katalogach w cenie 3,99 zł, a więc nic, tylko brać ;) Krem ma gęstą, treściwą konsystencję. Doskonale się rozprowadza na skórze - nie roluje się, nie zbija w grudki. Dość szybko się wchłania, ale pozostawia delikatnie lepką warstwę. Mi nie przeszkadzał w stosowaniu w ciągu dnia, ale wierzę, że są osoby, dla których będzie nadawał się tylko na noc. Działanie ma jak dla mnie rewelacyjne - błyskawicznie nawilża, wygładza i koi skórę, która od razu staje się miękka, gładka i znikają z niej suche skórki i szorstkości. Wiem, że niestety produkt ten bazuje na parafinie i dzięki temu daje natychmiastowy efekt gładkiej skóry, ale jestem zaskoczona, że mimo wszystko daje długotrwałe efekty. Oczywiście muszę pochwalić także za zapach - jak dla mnie nie do końca jaśminowy, taki "kosmetykowy", dość charakterystyczny dla Avonu i kojarzy mi się z dawno wycofanym już balsamem ujędrniającym z tejże serii ;) Zapach jest super i jest długotrwały, a ja łapię się na tym, że często niucham swoje dłonie ;) Podsumowując, jest to fajny produkt za grosze. Skuteczny, pięknie pachnący i w ładnym opakowaniu. Daję jedną gwiazdkę mniej tylko i wyłącznie za ten słaby skład oraz drobne oszustwo Avonu, który na opakowaniu jasno pisze, że zawiera jaśmin, glicerynę i Wit. E, a niestety jaśminu w składzie brak. Nie pierwszy raz już to zauważam z resztą.

Uwielbiam kremy do rąk firmy Avon! Co jak co ale kremy do rąk to im się udały! Krem bardzo dobrze radzi sobie z moim wiecznym przesuszeniem dłoni, świetnie regeneruje podrażnioną skórę, a przy tym jest lekki. Wchłania się dość dobrze, jednak dzięki zawartości gliceryny pozostawia uczucie miłej gładkości na skórze. Zapach bardzo przyjemny, kwiatowy.

Ostatni mój krem z Avonu z całych zapasów. Jestem z tego tak zadowolona. Nie wiem, czy z wizji utraty tych małych zapachowych koszmarków czy jednak kupna nowych... Produkt dostępny obecnie niemal w każdym katalogu Avonu, wiec zakup nie sprawia większego problemu. Cena typowa jak na te markę. Tutaj przedstawione opakowanie z naprawdę ładną, delikatną szatą graficzną. Moja wersja jest ciemna i zdecydowanie brzydsza. Niespecjalnie mi się spodobała. Sama tubka jednak trwała, z zamknięciem na klik. Konsystencja dosyć gęsta, treściwa, szybko się wchłania i nie zostawia tłustej warstwy. Tylko ten zapach. Kojarzy mi się trochę ze starym wkładem do długopisu. Obleśny. Obrzydził mi całe użytkowanie. Wydajność jest słaba i niestety związana z samym działaniem produktu. Odczuwam jakiekolwiek odczucie nawilżenia tylko, wtedy gdy się wchłania. Później nie zostaje z tego niemal nic. Właściwie ma problemy z nawilżaniem mojej normalnej skóry, więc z pewnością nie sprawdzi się w suchej. Na paznokcie też nie widzę żadnego wyraźnego wpływu. Trochę taki krem nic. Stosuję po kilka razy dziennie, bez żadnego efektu. No nie, delikatnie mówiąc nie. To już mój 3 albo 4 krem do rąk z Avonu z rzędu. Trzeba przyznać, że z każdym było coś porządnie nie tak. Z pewnością nie kupię kolejnego.