Oriflame Volare EDP 

Rekomendacja: Tak, Na dzień, Wiosna/Lato Butelka: W mojej obecnej 15 ml wersji jest to mała, przezroczysta buteleczka z motywem róży, zawarta w kartoniku, opcja idealna na podróż; oryginalna butelka to piękny flakon w kształcie róży, który swoją kreatywną formą wyróżnia się na tle innych flakonów, choć może być nieco mniej stabilny na półce Zapach: Bardzo słodki i kwiatowy, kobiecy, otulający, intensywny, zdecydowanie dominująca jest róża, jak dla mnie jest tam powiew wanilii, lecz bazując na notach może to być pralina, skóry nie wyczuwam, ogólnie zapach jest piękny i uniwersalny, nie znam nikogo, komu nie przypadły do gustu; w dużym stopniu przypominają mi oryginalną wersję Si Armani Trwałość i projekcja: Obydwa parametry są na bardzo wysokim poziomie, trwałość rzędu 6-8 godzin, projekcja skuteczna, zapach jest wyczuwalny w otoczeniu, lecz nienachalny Podsumowanie: Słodkie, kobiece i kwiatowe perfumy, które sprawdzają się idealnie w ciągu dnia w porze wiosenno-letniej. Są intensywne, lecz nieprzytłaczające, bardzo słodkie, lecz wciąż uniwersalne. Przy tak niskiej cenie parametry są naprawdę zaskakująco świetne. Sam produkt nie podrażnia nawet wrażliwej skóry. Zdecydowanie warto mieć w swojej kolekcji.

Perfumy od Oriflame kupuję bardzo często, recenzowane dostałam od koleżanki, która wie, że uwielbiam kwiaty i róże w szczególności, a Volare właśnie zamknięto w uroczym flakoniku w kształcie róży. Niestety opakowanie jest niestabilne i leżąc na boku nie prezentuje się okazałe. Pojemność 50 ml PAO 36 miesięcy od daty pierwszego otwarcia. Zapakowane w pudrowo różowy kartonik z elementami złota. Zapach utrzymuje się długo na ciele i ubraniach jest bardzo intensywny, połączenie róży - Królowej kwiatów, bzu, irysów, brzoskwini, moreli, drewna sandałowego, ambry i piżma tworzy wybuchowy koktajl "starszej pani" . Naprawdę zapach jest tak przytłaczający, duszący i nieznośny w swej projekcji, męczy i wywołuje migrenę u mnie i otoczenia. Nigdy w życiu nie spotkałam takiego gniota. Trwałością zaskakuje, a szkoda w tym wypadku każdy marzy aby szybko się ulotnił... Ratuje go tylko wygląd flakonika. Odradzam zakup!

Naprawdę świetne perfumy. Mają przepiękną butelkę oraz dość niską cenę. Zapach utrzymuje się długo i jest intensywny, niezwykle przyjemny - lekko słodki i kwiatowy.

Te perfumy są piękne jeśli chodzi o flakonik i nie zdziwię się jeśli ktoś skusił się na nie ze względu na wygląd. Jeśli chodzi o zapach, to pachną mydlaną, słodką różą. Dla mnie ten zapach jest neutralny, ale wiem, że dla niektórych może być przytłaczający(szczególnie dla osób, które nie lubią słodkich zapachów). Natomiast ich trwałość nie zachwyca :/

Do zakupu skusił mnie wygląd flakonika. Nie da się powiedzieć że nie zwraca uwagi. Jest śliczny. Kształt róży i zatyczka w kolorze różowego złota. Zapach jest dość nietypowy i raczej dla osób które lubią słodkie kwiatowe zapachy. Akord skórzany, liście fiolka i róża powodują że zapach jest dość ciężki. Zaskoczyła mnie trwałość bo wydawało mi się że szybko się ulotnił gdy nosiłam go na sobie, ale ubrania jeszcze kilka dni nim pachniały. Mi się zapach podoba i będę korzystać ale duża ilość osób które je wąchały stwierdziła że nie dla nich.

Jest to zapach tak zły, że aż bawi. Nigdy nie wiedziałam, dlaczego babcie pachną często specyficznie. Volare od Oriflame przychodzą z pomocą, gdyż to właśnie ich zapach jest tak szeroko znany w babcinych kręgach. Tak pachnie przytulana babcia, czy starszyzna w kościele. Jest to zapach, który nie może się zdecydować, czy chce być ciężki, czy kwiatowy. Jest bardzo ostry, pieprzny, ale też dusząco kwiatowy, pudrowy. Naprawdę można powiedzieć, że te perfumy śmierdzą. Jedynym ich plusem jest pomysłowy flakonik w kształcie różowej róży ze złotą łodyżką kojarzy mi się bajkowo, trochę ze Śpiącą Królewną.

Zapach ten dostałam od tesciowej. Nie lubię dostawać perfum bo nie każdy trafia w mój gust, ale co zrobić. Na początku zwróciłam uwagę na urocze opakowanie w kształcie kwiatu róży. Naprawdę jest świetne, wyróżnia produkt i z pewnością jest największym jego plusem. O gustach się podobno nie dyskutuje, jednak będę musiała to zrobić. Ja osobiście jestem fanka cytrusowych lub lekko kwiatowych perfum. Nie lubię mocnych, ciężkich, duszących zapachów. Zapach tego produktu jest specyficzny. Zauważyłam, że zupełnie inaczej pachnie w opakowaniu niż na mnie. Owszem, to częste zjawisko, ale nie do tego stopnia. Zapach w opakowaniu jest różany, acz nie tak ciężki jak na mnie. Natomiast gdy się nim popsikam czuję się nim przytłoczona. Jest duszący, ciężki i ma w sobie coś, co mi nie odpowiada. Nie jest to na pewno zapach róży i niestety, tak jak napisane zostało tu wiele osób, kojarzy się ze starszą Panią. Z pewnością nie nadaje się na codzień, może jedynie na jakieś większe wyjścia w eleganckim stroju. Zdecydowanie jest to zapach jesienny, wieczorowy. Co do trwałości to jest stosunkowo trwały, wyczuwalny nawet po kilku ładnych godzinach. Trochę zajmie mi zużycie go, jednak pewnie to zrobię. Dobrze, że flakon tak ładnie wygląda na półce.

Woda perfumowana w katalogowej cenie regularnej dość droga, ale w internecie można znaleźć już za około 30 zł. Ja nie posiadam pełnowymiarowego produktu, kupiłam zestaw próbek zapachów od Oriflame, a wśród nich było właśnie Volare. I co ja mam o tym produkcie powiedzieć? Przezroczysta ciecz cuchnąca jakąś starą maścią rozgrzewającą zamknięta w tandetnym flakoniku. Nigdy nie czułam brzydszego zapachu perfum. Jest on tak paskudny, że nie mogę pojąć jak w ogóle powstał. Całe szczęście, że wypróbowałam go tylko na dłoni, którą od razu pobiegłam umyć... Aby móc wystawić konstruktywną ocenę, postanowiłam użyć próbki raz jeszcze. Nie było to przyjemne, gdyż co jakiś czas sprawdzałam trwałość zapachu. Z zadowoleniem stwierdzam, że po dwóch godzinach smród już aż tak nie przeszkadza, i zapach staje się znośny, bo słabo wyczuwalny. Na ubraniu nie będę sprawdzać, bo to już byłoby za wiele. Absolutnie nie polecam tej wody perfumowanej. Nigdy w życiu jej nie kupię. 1 gwiazdkę daję tylko tym kosmetykom, które wywołały u mnie negatywne efekty (np podrażnienie), ale dla tej wody zrobię wyjątek.

Zapach jest jak dla mnie ciężki, duszący. Jest wyczuwalny kwiatowy zapach, jednak nie przypadł mi on do gustu. Długo się utrzymuje i jest bardzo dobrze wyczuwalny zaraz po wejsciu do pomieszczenia. Plusem jest ładny, ciekawy flakonik w kształcie róży.

Babciny zapach , duszący jak dla mnie śmierdzący , nie polecam paniom co lubią kwiatowe świeżę zapachy . Ten taki nie jest . Dla mnie nietrafiony zapach , zapłaciłam chyba około 50 zł i żałuje

Zapach wody perfumowanej Volare jest na pewno bardzo charakterystyczny. Mimo, że już dawno ich nie używałam caly czas mam w pamięci ten zapach. Jest bardzo, bardzo, bardzo pudrowy. Są w niej wyczuwalne nuty kwiatowe i owocowe, (brzoskiwini i moreli). Zapach jest mocny, intensywny i niezwykle trwały. Otulający i ciepły. Ja na dłuższą metę nie czuje się w nim dobrze, ale jest wiele osób które zdążyło pochawlić ten zapach i zapytaż co to za perfumy. N apewno jest długo i mocno wyczywalny przez otoczenie. Bardzo śliczny flakonik. Ja jednak oddałam tę wodę mojej mamie, bo czułam sie w tym zapachu nieco staro... :) Kojarzy mi się z serdeczną, elegancką, ale też energiczną i towarzyską kobietą w średnim wieku. Mimo, że totalnie to nie mój zapach zostawiam 4 gwiazdki za flakon, trwalość, charakterystyczność zapachu i za to ile pochwał zdobyłam mając go na sobie. Ja niestety troszkę się w nim męczę, więc nie kupię ponownie (mam 28 lat).

Przykurzona i nieco podwiędnięta róża w towarzystwie fiołków i irysów. Mimo wszystko zapach ciekawy. Jednocześnie interesujący i charakterystyczny, a zarazem stonowany. Na pewno nie słodki. Bardziej w stronę alkoholowo-wytrawną. Ciepłe

Jedne z moich ulubionych letnich perfum, bo tak właśnie pachną- latem. Zapach jest kwiatowy, ciepły, otulający, coś wspaniałego, jak popołudniowa randka na plaży....najpierw lekko tajemniczy po to by przerodzić się w bogaty letni ogród pełen kwiatów. Ech mogłabym tak pisać o nim godzinami w tak cudowny nastrój mnie wprawia jak upojne letnie wieczory. Nie sposób przejść obok niego obojętnie. Mimo swej lekkości i słodyczy myślę, że jest to zapach dla dojrzalszych pań, młode dziewczyny byłyby nim zbyt przytłumione. Flakonik który ma różę na spodzie jest uroczy, lecz w momencie kiedy postawimy go pionowo traci swój urok i wygląda przeciętnie. Perfumy na promocji kosztują bardzo mało, a zapach jest dość trwały.

Na początku nie podobał mi się zapach był taki za mocny. Ale po odczekaniu paru minut zapach robi się subtelny i bardzo przyjazny. Co do utrzymania się na ubraniach jestem pod wrażeniem bo na prawdę bardzo długo się trzyma. Szalik bądź czapka ciągle nim pachną.

Volare obecnie jest sprzedawane w pięknym flakonie w kształcie róży, która także jest obecna w nutach zapachowych, jednak ja jej w ogóle tam nie wyczuwam. Może i dobrze, bo nie przepadam za zapachem różanym. Zapach jest bardzo pudrowy i ciepły. Morela i brzoskwinia mocno zatopione w drzewie sandałowym. Pierwszy zapach który mi się spodobał w Oriflame już setki lat temu i pierwszy który kupiłam . Jednak po latach stwierdzam że , albo mi się zmieniły upodobania, albo któś już go lekko podrasował , bo to już nie jest ta sama fascynacja co kiedyś. Sentyment jednak pozostał i jak go widzę w jakiejś zawrotnie niskiej cenie typu 39,99zł to zawsze się na niego kuszę :)

Trzeba przyznać, że zapach jest bardzo oryginalny, bo nigdy wcześniej nie spotkałam się z czymś takim. Opakowanie w nowej wersji ma postać róży, co pasuje do charakteru zapachu. Perfumy należą do ciężkich, więc mogą być utrapieniem dla osób znajdujących się w pobliżu. Wyczuwalna jest róża, fiołek i akordy skóry, ale całość komponuje się bardzo babciowato. Nie polecam młodym dziewczynom.

Marka Oriflame ma wiele ciekawych zapachów i ten jest jednym z nich.Wyraźny,drażniący zmysły zapach roztacza na użytkowniczką nutę sexapilu.Nie jest to zapach duszący czy mdły z serii tych cmentarnych ale na swój sposób specyficzny i nie każdej Pani się spodoba.Na pewno nie jest to kompozycja dla młodych dziewczyn.Trwałość bardzo dobra.Fajny flakonik!

Intensywny, otulający, kwiatowo pudrowy zapach. W pierwszym momencie bardzo intensywny, potem roztacza ciepła, miękką kwiatową nutę. Można doszukać się zapachu róży-ale zdecydowanie nie jest dominująca. Bardzo trwały- na ubraniach i szalach czuć go nawet kilka dni, na ciele nawet 8-10 godzin. Bardzo charakterystyczny-wchodząc do pomieszczenia od razu można wyczuć, że ktoś pachnie Volare... Piękny flakon, w kształcie kwiatu róży, jednak położony na półce nieco traci efekt. Towarzyszy mi już chyba 15 lat-czasem się nim zmęczę, jednak po krótkiej przerwie zawsze do niego wracam...