Ta odżywka jest dla mnie miłym zaskoczeniem a jednocześnie rozczarowaniem bo czy działa to zależy od potrzeb i kondycji naszych włosów,tak zadziałała w moim przypadku.
Moje włosy są suche,delikatne,cienkie,farbowane,wysoko porowate,mają tendencję do puszenia się,rozdwajania końcówek,kruszenia,bardzo lubią się z produktami które zawierają oliwę z oliwek,kokos,keratynę,kwas hialuronowy a także niewielka dawka silikonu do ujarzmienia im nie straszna.
Włosy myję codziennie rano,także wszelkiego rodzaju szampony,odżywki czy maski schodzą u mnie niczym przysłowiowa woda ;).
Gdy miałam włosy farbowane samodzielnie za pomocą kremu koloryzującego Casting oraz farby Excellence parę razy użyłam tej odżywki to ona kompletnie nie zrobiła nic na moich włosach,ciężko było je rozczesać a efekt po wymodelowaniu pozostawiał wiele do życzenia,włosy napuszone i zaniedbane,pozbijane w strąki,natomiast po ostatniej wizycie u fryzjera gdzie farba okazała się za mocna moje włosy były wysuszone niczym trawa po upalnym lecie i tu ta odżywka spisała się znakomicie.
Opakowanie tradycyjne dla większości odżywek marki Gliss Kur,pojemność 200 ml,data zużycia od otwarcia 12 miesięcy,design w kolorach bieli z pomarańczową wstawką,zamknięcie typu klapka,otwór dozujący ani razu się nie zaciął przez cały okres użytkowania.
Odżywka ma konsystencję gęstej maski w kolorze białym,podczas używania nie spływała z dłoni ani z włosów,zapach według mnie taki typowo salonowo fryzjerski,ja produktu używałam zarówno jako szybkiej 5-minutowej odżywki oraz na 15 minut jako maskę.
Odżywka łatwo się wypłukuje,podczas jej zmywania czułam że włosy są śliskie,wygładzone,łatwiej poddawały się stylizacji,nie były aż tak bardzo napuszone,przy używaniu z 3 różnymi szamponami dawała taki sam efekt ,szczotka sunęła po nich gładko,nie było mowy o splątanych włosach,mogłam je swobodnie przeczesać palcami,w efekcie optycznie było ich więcej,wyglądały zdrowiej,były sypkie,jednak przy codziennym używaniu zaczęła powodować przetłuszczanie się nawet suchych włosów,dla mnie najlepszą opcją było stosowanie jej 3 lub 4 razy w tygodniu.
Podsumowując,odżywka zaskoczenie,tym bardziej że wszelkie maski,odżywki w saszetkach w ostatnim czasie wręcz zostały "wypijane"przez moje włosy a ta nie,ja mam zamiar skusić się jeszcze na nowe wersje produktów z serii Total Repair.
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie