Naturativ 360°AOX, Krem do twarzy 

Krem AOX 360° to mój cytrusowy umilaczek w codziennej pielęgnacji Zawiera w składzie kompozycje olejów z nasion wiesiołka, lnianki siewnej i z pestek winogron bogatych w kwasy omega 3-6-9, które łagodzą, nawilżają, regulują wydzielanie sebum oraz regenerują i działają antyoksydacyjne. Wzbogacony został o kwas hialuronowy co rewelacyjnie nawilża skórę. A zawartość BIO ekstraktów z miłorzębu japońskiego, kwiatów kocanki i cytrusów, wzmacniają naczynka, działają naprawczo i rozjaśniająco. Pomimo zawartości w składzie olejów krem jest lekki i szybko się wchłania, absolutnie nie pozostawia lepkiej warstwy. Za to sprawia że skóra jest otulona cytrusowym zapachem, szybko ukojona jeśli jest podrażniona, doskonale nawilżona, miękka i gładka w dotyku. Krem idealny pod makijaż a najlepszy na noc do regeneracji skóry w czasie snu. Już po kilku zastosowaniach widać różnicę w kondycji skóry, jest bardziej promienna, odżywiona, niedoskonałości mniej widoczne a koloryt jak by bardziej wyrównany. Przy dłuższym stosowaniu efekty są jeszcze lepsze i bardziej widoczne a sam produkt jest mega wydajny. Opakowanie z pompką ułatwia aplikacje odpowiedniej dla nas ilości produktu. Ma ładny minimalistyczny desing.

Jak w tytule-HIT! Krem uratował moją skórę :) Po dwóch miesiącach stosowania twarz przestała się świecić, jest nawilżona, promienna. Wysoka cena może odstraszać jednak zdecydowanie warto przetestować ten krem zwłaszcza jeżeli zmagasz się z cerą trądzikową, mieszaną, potrzebującą nawilżenia.

Krem kupiłam sobie na święta, z założeniem do stosowania go rano pod makijaż lub solo. Na pierwszy rzut oka, aplikuje się go przyjemnie z uwagi na wyważoną, lekką konsystencję. Bardzo podoba mi się jego świeży, zapach, szczególnie że aplikuję go praktycznie chwilę po przebudzeniu się. Miłe uczucie. Kosmetyk dobrze nawilża skórę, na czym najbardziej mi zależało. Miałam też uczucie, że zawiera w sobie sporo "wartościowej treści", która nie znika po kilkunastu minutach jak w przypadku niektórych również nietanich kosmetyków. ZALETY + nawilżenie skóry + nie roluje się i nie wchodzi w małe bruzdy, mikro-zmarszczki + świetny naturalny skład + ekologiczne opakowanie wg producenta + do tej pory jestem zadowolona z wydajności, kremu jeszcze sporo zostało (prawdopodobnie wiele ponad połowa) + spełnia swoje zadanie WADY - brak (cena trochę wysoka, ale za tą jakość wg mnie warto)

Krem ma fantastyczny skład i zawiera kompozycję trzech olejów: wiesiołkowego, winogronowego i z lnianki siewnej. Produkt idealnie nawilża skórę twarzy i świetnie się wchłania. Bardzo ładnie pachnie. Duże, bo 100 mililitrowe opakowanie kremu wystarcza na bardzo długo.

Przyzam szczerze, że baardzo liczyłam na ten krem. Po podjęciu decyzje o stosowaniu świadomej pielęgnacji, ten krem był moim pierwszym naturalnym produktem. Przeczytałam wiele pozytywnych opini zarówno o skłądzie tego kremu, jak i działaniu. Niestety, dla mojej mieszanej i skłonnej do zapychania cery kompletnie się nie sprawdził. Po kilku dniach stosowania na mojej cerze pojawiały się bardzo brzydkie, podskórne niespodzianki. Początkowo nie zwaliłam winy na ten krem - przecież to moja pierwsza, naturalna perełka. Odstawiałam go zapobiegawczo, by po wygojeniu twarzy ponownie do niego powrócić (byłam wówczas przekonana, że zapchało mnie coś innego). Niestety, sytuacja się powtórzyła, długo musiałam doprowadzałam swoją twarz do stanu używalności. Krem bardzo mnie zapchał. Poszerpałam później w internecie i nie byłam jedyna, więc utwierdziło mnie to w przekonaniu, że to jednak ten krem. Jednak zapychanie to kwesia bardzo indywidualna, więc po prostu najlepiej sprawdzić próbkę na swojej skórze . Bardzo żałuję, ponieważ zarówno konsystecja, i zapach baardzo mi odpowiadał, taki pobudzający, cytrusowy. Oddałam go mamie, przynajmniej ona skorzysta.

Firmę Naturativ odkryłam przypadkowo poszukując informacji o kosmetykach Pat @Rub i postanowiłam że zakupie akurat tę markę a nie drugą. Ważne było dla mnie to, że jest to firma, która produkuje kosmetyki ekologiczne i całkowicie naturalne. I skład kremu jest rzeczywiście super, krem jest dość lekkiej konsystencji, wchłania się bardzo dobrze i nie zapycha porów, nie podrażnia, to już sprawdzone przynajmniej w moim przypadku. Krem jest bardzo wydajny, 100 ml i ważne że może być stosowany i na dzień i na noc. Ja stosowałam go również z ekoampułką, tak jak mi to pasowało. Krem dobrze nawilża, idealnie nadaje się pod makijaż, nie obciąża skóry, ma bardzo ale to bardzo ładny naturalny cytrynowy zapach i to dość mocny, jednak mi podpasował i bardzo go polubiłam. Według producenta krem nadaje się także do cery naczynkowej, owszem nie czyni jej krzywdy ale też z moimi naczynkami koło nosa sobie nie poradził ale też nie tego od niego oczekiwałam. Na parę słów zasługuje również opakowanie kremu, dość dziwne -duże i pasujące raczej do innych kosmetyków niż krem do twarzy ale się przyzwyczaiłam, pompka działa idealnie. Ogólnie jest to bardzo dobry krem, wielofunkcyjny, nadaje się do każdej cery i każdego wieku, myślę, że warto wypróbować naszą rodzimą markę zwłaszcza że jest to marka kosmetyków prawdziwie naturalnych.

skuszona naturalnymi składami i dobrą opinią marki kupiłam krem w promocji za około 130 zł. Powiem szczerze, że jest dobry. Stosowany regularnie bardzo poprawił kondycję mojej skóry i nie czułam nawet ściągnięcia skóry po umyciu. Mam co do niego mieszane uczucia bo... chyba mnie zapchał. Myślałam, że dzięki niemu wyleczyłam podskórne grudki ale one pojawiły się znowu po dłuższym używaniu tego kremu. Nie wiem czy coś w moim organizmie zgrało si w czasie ze stosowaniem tego kremu ale podchodzę teraz do niego z dystansem. Cena też jest dosyć wygórowana.. ja wiem, że odłam Kingi Rusin i w ogóle ale w składzie są trzy główne oleje, które razem nie kosztują więcej niż 60 zł. Czy warto kupić? w promocji-tak, w cenie normalnej- nie. Chociaż fak faktem- jest OGROMNIEEE wydajny i opakowanie to aż 60 ml.

Najsłabszy produkt Naturative, jaki do tej pory kupiłam. Zdecydowanie przereklamowany i nie wart aż tak wysokiej ceny. Mimo to jest dobrym kremem. Używam głównie na noc, bo w dzień zbyt się po nim świecę. Dobry do szyi i dekoltu.

Jest to najlepszy krem jaki w życiu używałam :)!!. Jest bardzo treściwy i idealny dla osób które potrzebują porządnej dawki witamin dla swojej skóry. Skóra rano jest mięciutka,odżywiona i nawilżona.Skóra wygląda idealnie i idealnie jest przygotowana do nakładania makijażu. Nie lubiłam tego kremu używać na rano i na noc jednocześnie, ponieważ skóra stawała sie przeładowana tymi dobroczynnymi składnikami. Polecam go w 100%. Jest bardzo wydajny :) :) Mój ulubieniec na noc :)