Radical Mgiełka wzmacniająca do włosów osłabionych i wypadających (nowa wersja) 

Radical Mgiełka Wzmacniająca jest produktem mającym na celu wzmocnienie włosów. Należy spryskać włosy po umyciu i liczyć na pozytywne działanie takie jak: wzmocnienie, regeneracja, poprawa wyglądu oraz zmniejszenie wypadania. I rzeczywiście u mnie tak to wygląda. W krótkim czasie zauważyłam mniej włosów na szczotce. Włosy stały się lekko błyszczące i bardziej elastyczne. Niestety nie jest to stały efekt, aby się utrzymywał muszę używać mgiełki regularnie. Po odstawieniu preparatu włosy znów zaczęły bardziej wypadać. (Przy czym muszę uczciwie napisać, że używałam mgiełki przy umiarkowanym wypadaniu włosów. Nie próbowałam jej przy dużej utracie). Zapach jest mocny, ziołowy i może kogoś drażnić. Nie jest to dla mnie przeszkoda lubię ziołowe zapachy, zresztą nie utrzymuje się on na włosach. Czuję go jedynie przy aplikacji. Radical Mgiełka Wzmacniająca mieści się w 200 ml opakowaniu z atomizerem, który jest jego największą wadą. Jest awaryjny, płyn przez niego wycieka. Ogólnie jestem zadowolona. Na pewno kupię kolejne opakowanie!

Mgiełkę zakupiłam w zestawie wraz z szamponem i serum do włosów. Z tych trzech produktów mgiełkę oceniam najgorzej bo w zasadzie nie zauważyłam żadnego jej pozytywnego wpływu na stan mojej czupryny. Mgiełka ma ładne opakowanie w postaci prostokątnej czerwonej transparentnej butelki z zainstalowanym rozpylaczem w zakrętce, który zabezpieczony jest zatyczką. Jest tu ładna szata graficzna w zielono-czerwonym kolorze z nadrukiem ziela skrzypu, znajdziemy tu również duże logo producenta i szczegółowy opis produktu. U mnie rozpylacz od początku nie działał tak jak powinien, bardzo mi się zapowietrzał ściągał butelkę do wewnątrz, miałam mocno utrudnione wydobycie produktu. Konsystencja jest zupełnie wodnista i nie posiada żadnego zabarwienia. Zapach jest całkiem całkiem, nie wyczuwam tu nuty alkoholowej, a jedynie słodko - ziołową nutę która na włosa poza pozostaje długi czas. Może trochę męczyć. Skład jest krótki z niewielką ilością substancji aktywnych w tym wyciąg z skrzypu polnego, hydrolizat keratyny, arginina, panthenol, uwodorniony olej rycynowy, substancje zapachowe, mało tu konserwantów, pod koniec listy pojawia się fenoksyetanol i edta. Produkt można stosować na suche i na wilgotne włosy, jednak trzeba uważać z ilością bo może je obciążać i przyśpieszać ich przetłuszczanie. Mgiełka zastosowana na wilgotne włosy w moim przypadku nie miała żadnego wpływu na ułatwienie ich rozczesywania. Zdarzało mi się że jak przesadziłam z ilością to nie tylko obciążyła mi włosy, ale również podrażniła skalp, co w moim przypadku zdarza się bardzo rzadko. Przy nałożeniu niewielkiej ilości nadaje włosom lekkości i może trochę blasku. Co do działania wzmacniającego i hamującego wypadanie to po wybraniu całego opakowania nie zauważyłam żadnego efektu. Na domiar tego wszystkiego to mgiełkę stosowałam w zestawie wraz z szamponem i serum do włosów więc myślałam że tutaj naprawdę to działanie będzie intensywne. Wydajność jest dobra, ale co z tego jak ten produkt nie robi nic pozytywnego z włosami. Podsumowując mgiełka zupełnie nie sprawdziła się na moich włosach, nie zauważyłam wzmocnienia, nie zauważyłam zmniejszenia ich wypadania, w dodatku opakowanie uprzykrzało mi aplikację od pierwszego użycia. Stosowałam starszą wersję tego produktu i zdecydowanie lepiej sprawdzała się na moich włosach.

Kupiona w Lidlu na promocji Wzmacnia od 1 użycia Na początku włosy mogą bardziej wypadać jednak po kilku użyciach to ustaje i staja sie mocniejsze. Na minus podrażniona i swędząca skóry głowy, dlatego zawsze jak używam to w ciągu 24 h trzeba obowiązkowo umyć głowę. Ogólnie polecam dorwać ją na promocji. Zapach bardzo ziołowy Ogólnie polecam

Opakowanie to plastikowa buteleczka z pompką, która rozpyla mgiełkę w zbyt dużym strumieniu przez co są straty w produkcie. Zapach ziołowy duszący w mojej ocenie nie ładny. Mgiełka to przezroczysty bez żadnego koloru płyn. Działanie praktycznie niezauważalne. Po około 3 miesiącach codziennego użytkowania nie zauważyłam wielkich zmian w mojej sytuacji włosowej. Przy przesadzeniu z ilością może trochę obciążyć włosy.

Nie zauważyłam jakiegoś spekltalularnego działania na stan moich włosów. Faktem jest że przedłuża świeżość włosów. Możliwe że lepiej zadziałałby z innymi produktami z tej linii. Atomizer zepsuł mi się po jakiś dwóch tygodniach. Raczej nie kupuję jej ponownie.

Kupujac tą odżywkę wiązałam z nią bardzo duże nadzieję. Niestety bardzo się rozczarowałam. Wielki plus za atomizer, który ułatwia rozprowadzanie produktu na włosy. Zapach mi się podobał. Ziołowy. Jak dla mnie również na plus. Niestety po nałożeniu jej na włosy zauważyłam, że włosy jeszcze szybciej się przetłuszczają. Dodatkowo włosy były bardzo obciążone a rozczesanie ich graniczyło z cudem. Nie wspomnę o tym, że włosy miały wypadać mniej. Niestety przez to, że nie mogłam rozczesać po niej włosów to również bardzo dużo ich było na szczotce. Podsumowując. Nie polecam.

Jakiś czas temu używałam odżywki tej samej firmy (wersja MED) i faktycznie dzięki niej włosy łatwiej się rozczesywały, trochę się wzmocniły. Na zatrzymanie wypadania włosów nie liczyłam, bo na to przede wszystkim trzeba działać od środka. Zachęcona pozytywnym doświadczeniem z marką RADICAL sięgnęłam tym razem po tę odżywkę i to był błąd. Produkt w ogóle nie spełnia obietnic na etykietce bowiem: - nie ułatwia rozczesywania, a wręcz włosy bardziej się po niej plączą - wysusza i przyspiesza przetłuszczanie włosów - w ogóle nie wzmacnia i nie sprawia, że są miekkie w dotyku. - włosy jak wypadały, tak dalej wypadają (ale tego raczej i tak nie zatrzyma zadna odżywka) Na dodatek śmierdzi kubłem pełnych zgniłych pokrzyw i innych ziół. Tyle dobrze, że zapach szybko wietrzeje z włosów. Moje włosy są niskoporowate, bardzo gładkie i cienkie (choć jest ich dużo), więc nie mogę pozwalać sobie na kosmetyki, które obciążają ich strukturę. Myślałam, że ta mgiełka będzie dobrym wyborem, ale no cóż, niekoniecznie. Na uwagę zasługuje tylko niska cena produktu i częste promocje na niego (może właśnie dlatego, że prawie nikt tego nie chce kupować...)

To ostatni produkt z zestawu prezentowego który chciałabym ocenić pod względem skuteczności i działania dla dobra włosów i uważam że cała seria kosmetyków Radical bardzo dobrze wspomaga i poprawia ich jakość i daje fantastyczne rezultaty jeżeli mieć na myśli porost i wzmocnienie, po prostu po użyciu w kolejności podczas rytuału mycia głowy, aplikacji serum oraz tej mgiełki można zauważyć i poczuć jak włosy są lżejsze, miękkie w dotyku,dobrze się rozczesują ,mają większą objętość a po wysuszeniu przyjemny zapach naturalnej pielęgnacji.Cała linia zawiera ten sam działający cuda składnik który od lat,a może nawet wieków ma zbawienny wpływ na kondycję naszych włosów i skóry więc aby wzbogacić włosy o wyciąg ze skrzypu polnego to zachęcam aby wypróbować te kosmetyki.Bo w tej cenie otrzymujemy naprawdę porządną jakość produktów do pielęgnacji włosów.

Produkt zakupiłam w czasie poszukiwań produktów na osłabione i wypadające włosy. Mgiełka sprawiła, że włosy przestały wypadać w dużej ilości. Są grubsze, jakby zdrowsze. Opakowanie z pompką, akurat w tej co mam teraz trochę się leje z dozownika w trakcie stosowania. Produkt dość tani, często na promocji. Przynosi efekty przy regularnym stosowaniu, w moim przypadku po każdym myciu głowy. Nie obciąża włosów, nie powoduje przetłuszczania się. Minusem jest dla mnie bardzo silny zapach, który mnie wręcz dusi.

Mgiełkę wzmacniającą do włosów marki Radical kupiłam w Rossmanie, dlatego że ostatnio zmagam się z nadmiernym wypadaniem włosów i niestety lecą mi one garściami, mgiełka ta jest przezroczysta i pachnie ziołowo, produkt ten rozpylałam codziennie na wilgotne włosy i skórę głowy, po zużyciu całego opakowania moge stwierdzić że ta mgiełka nie robiła kompletnie nic, ani nie ułatwiała rozczesywania ani w najmniejszym nawet stopniu nie zahamowała wypadania, dla mnie to bubel do którego więcej nie wrócę, nie polecam.

Kupiłam w zestawie wraz z serum i szamponem. Zapach ziołowy, ale nie utrzymywał się mocno na włosach, a mgiełka nic nie pomagała w rozczesywaniu nawet jak dużo jej rozprowadziłam. Zawiodłam się na tym produkcie i mam wrażenie, że nic nie zadziałał. A z używaniem tych trzech produktów naraz moje włosy stały się suche i ciężko było je rozczesać.

Nie wymagam za wiele od mgiełki, a jednak się zawiodłam. Mgiełka Radicala nie bardzo radzi sobie z moimi włosami. Musiałam popsikać je więcej niż zwykle, żeby ułatwić sobie rozczesanie, a i tak nie jestem zadowolona z efektu. Atomizer ciężko wcisnąć, co utrudnia aplikację produktu. Zapach jest typowo ziołowy, ale nie czułam, żeby się długo utrzymywał na włosach. Nie zauważyłam poprawy kondycji włosów mimo pryskania nią także głowy.

Są na naszym rynku produkty które udają coś czyn nie są. Tak jest właśnie z tym produktem. Mgiełka wzmacniająca, która w rzeczywistości jest raczej zwykłym prostym psikaczem o określonym zapachu. Produkt kupiłam że względu na sympatię do jej przodka a pamiętam go z czasów jak występował w butelce (chyba Amol) i bardzo go lubiłam więc z sentymentem podeszłam do następnego zakupu. Niestety olbrzymie rozczarowaniem, żadnego efekty, żadnego. Psikam, masuje i się bawię... Nie wiem czy producent odcina kupony, czy to mgiełka więc to zapachowa woda... Jeśli ktoś spodziewał się działania podobnego do potomkow to się bardzo rozczaruje. Nie zauważyłam żadnego efektu, czesze włosy jak zawsze, układam i żyje... Nic się nie zmieniło mimo używania mgiełki. Zero baby hair, zero mocniejszy i silnych włosów a wypadające jak dawniej. Zawód i tyle w temacie. Dobrze że kupiłam w promocji, i na plus opakowanie. Zapach mocno ziołowo alkoholowy

Nie polubiłam się z tą mgiełką do włosów, męczę ją już bardzo długi czas i rzadko po nią sięgam. Miałam nadzieję, że okaże się pomocna w walce z wypadaniem włosów, natomiast ja efektów po niej nie widziałam, a jedyne co po niej zostawało to nieprzyjemny, mocno ziołowy zapach. Nie wiem, być może jak używa się jej codziennie to daje lepsze efekty, ale jakoś nie widziało mi się na świeżo umyte, pachnące włosy nakładać coś co zwyczajnie w moim odczuciu śmierdzi. To są jedynie moje odczucia, może komuś się sprawdziła, ale ja już jej ponownie nie kupię.

Mgiełkę wzmacniająca Radical do włosów osłabionych i wypadających kupiłam swego czasu w drogerii Rossmann. Bardzo lubię produkty do włosów od Farmony, więc naturalnie w końcu musiałam kupić i ten produkt. Mgiełka kosztuje w cenie regularnej 9,99 zł/200 ml. Często bywa również w promocji i można ją dorwać znacznie taniej. Dosyć spora pojemność za niewielkie pieniądze. Moje główne spostrzeżenia to: produkt jest bardzo, ale to bardzo wydajny. I tutaj zastanawiam się czy to + czy raczej - ? Niestety nie zauważyłam jakiegokolwiek działania wzmacniającego oraz ograniczającego wypadanie moich włosów. Faktem jest, że nie wypadają jakoś bardzo, bardzo mocno. Ale stosuje ten produkt na tyle długo, że zauważyłabym zmniejszenie wypadania a tutaj niestety tak nie jest. Dalej, producent deklaruje, że mgiełka przywraca im grubość oraz objętość. Co do grubości się nie wypowiem, ponieważ z natury mam bardzo grube i gęste włosy. Ale brakuje im właśnie objętości… i tutaj dalej klapa :( Niestety nie jest to produkt który bardzo lubię. Ale nie mogę mu też zarzucić czegoś złego: nie obciąża, nie przetłuszcza. Generalnie nie robi nic. W związku z tym zużyje go do końca, ale raczej już nie kupię ponownie.

Mgiełkę dostałam przyniosłam przypadkowo od koleżanki która już jej nie chciała. Dostałam 3/4 opakowania - szkoda przecież wyrzucić ;-) Mam bardzo gęste włosy, sztywne i matowe. Stosowałam ją co drugi dzień po umyciu włosów. Zużyłam opakowanie do końca. Opakowanie jest przydatne pod tym względem że widać ile jest jeszcze produktu. Atomizer nie jest taki zły - produkt wykorzystałam bez problemu do końca. Zapach dla mnie też do przyjęcia. Stosowałam na mokre włosy u nie miałam z nim problemu. Teraz o efektach - na pewno włosy wzmocniły się. Myjąc widziałam trochę wypadających włosów - teraz ich nie ma. Przy czesaniu mam zaledwie parę włosów na grzebieniu. Mąż zadowolony bo odpływ zapycha się włosami rzadziej. Mam jeszcze więcej włosów i wzrok zazdrosnych koleżanek jest bezcenny. Rozczesują się dobrze - trochę gorzej na końcach. Połysk mam wrażenie że jest bez zmian. Są wyraźnie mniej sztywne. Podsumowując polecam produkt - ja zyskałam miękkość i jeszcze więcej włosów na głowie. Tani produkt który działa. Jeśli kiedyś zobaczę więcej wypadających włosów to wrócę do niego.

Kupiłam ją w pobliskiej drogerii skuszona atrakcyjną ceną oraz zapewnieniami producenta. Jestem posiadaczką typowo słowiańskich włosów, dlatego chciałam poprawić ich gęstość i ograniczyć wypadanie właśnie tą mgiełką. Użyłam pierwszy raz wg zaleceń producenta - wiem, że na skuteczność w ograniczeniu wypadania włosków trzeba poczekać, ale jeśli chodzi o łatwiejsze rozczesywanie tego nie zauważyłam :( Użyłam ją ponownie kilka razy zawsze na wilgotne włosy i jedyne, co spowodowała mgiełka Radical to przesuszenie włosów oraz ich matowość. Na efekt ograniczenia wypadania nie było co czekać. Wysuszenie włosa było zbyt duże, nie chciałam ryzykować. Nie polecam, w moim przypadku się nie sprawdzała.

Nie liczyłam oczywiście na obiecywane wzmocnienie włosów (i oczywiście nic mi się nie wzmocniło). Liczyłam na deklarowane przez producenta wygładzenie, łatwiejsze rozczesywanie i połysk włosów. Nic takiego nie nastąpiło. Jedyny zauważalny efekt to zapach skisłych ziół. Pompka fatalna, ale to już bez znaczenia.