Przede wszystkim, to nie jest korektor, tylko rozświetlająca baza pod korektor. Bardzo dobra, ale bez korektora nie da rady :) Mimo to dołączam do pozytywnych opinii.
Przede wszystkim - mam zdjęcia, mam nadzieję, że pomogą :)
Szczerze, nie do końca rozumiem, dlaczego ten kosmetyk się nazywa korektorem. Jeśli go kupicie w tym celu, to będziecie rozczarowani. To jest bardzo subtelna i dobrze się utrzymująca rozświetlająca baza pod korektor w kremie, ale prawie w ogóle nie ma krycia. Może służyć też jako bardzo subtelny, minimalnie delikatny rozświetlacz w kremie - błysk jest, ale nawet bardziej subtelny niż Strobbing Stick od Maybelline (który uważam za bardzo dobry właśnie dlatego, że jest delikatny, a nie "super turbo hiper glow"). Tylko żaden rozświetlacz raczej nie utrzyma się tak ładnie na obszarze pod okiem, jak Becca :)
Ekstremalnie wydajny, to trzeba przyznać :) Kremowy, dość lepki, ale bez problemu można go wklepać w obszar pod oczami. Ale jeśli w ogóle się sięga po korektor pod oczy, to zakładam, że ma się tam coś "do ukrycia", czyli cienie, drobne naczynka, zmarszczki, wyrównanie kolorytu - no cokolwiek by to nie było, jakieś krycie jest potrzebne, a tu jest minimalne. Ten korektor mocno się świeci, moja skóra pod oczami nie znosi przypudrowania, więc ja go nie przypudrowuję. Na Beccę nakładam korektor i mamy piękne, świetliste spojrzenie :) A wcale nie spodziewałam się tego efektu i nie szukałam takiego korektora! To mnie naprawdę bardzo pozytywnie zaskoczyło :)
Używam go z Tarte Shape Tape Creamy (na zdjęciu kolor 22N) i próbowałam pokazać tu różne kombinacje - korektor na Beccę świeci się nieco mniej niż Becca na korektor, ja zdecydowanie wolę używać Becci jako primera, pod korektor. I mamy pięknie rozświetlone spojrzenie cały dzień :) Te różnice tak naprawdę są bardzo subtelne, ale przy oku to naprawdę robi różnicę. Spokojnie można go też używać bez żadnego makijażu w jakiś no-make up day ;)
To robi taki efekt, bo odbija światło - pod niektórymi kątami cieni pod oczami nie widać prawie w ogóle. Nie przepadam w ogóle za błyskiem i używam go bardzo oszczędnie nawet na imprezach, ale ten efekt ma coś w sobie :)
Cena powala, mi udało się znaleźć go z drugiej ręki. To jest nietypowy kosmetyk, więc polecam wcześniej sprawdzić w Sephorze na testerze, czy to na pewno coś dla Was. Ja przyłączam się do tych pozytywnych opinii, mimo że uważam, że ten kosmetyk został źle nazwany - bo to rozświetlająca baza pod korektor pod oczy, nie korektor. Szczerze, ja w oryginalnej cenie pewnie bym się na niego nie zdecydowała.
Bardzo podobny efekt daje Creasless Concealer od Tarte (on tez ma subtelne rozświetlenie), polecam jako bardzo dobrą alternatywę dla tego efektu, bo jest bardzo zbliżony - i to w jednym kroku :)
Zalety:
- Efekt rozświetlenia
- Trwałość - trzyma się cały dzień
- Piękne odbijanie światła, które maskuje cienie
- Ekstremalnie wydajny
Wady:
- Krycie, które jest prawie żadne - czy może bardziej niepoprawna nazwa produktu :)
- Cena. Szczerze, ja w oryginalnej cenie pewnie bym się na niego nie zdecydowała
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Trwałość
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie
W marketplace Allegro, Amazon