Coco & Eve Like a Virgin, Super Nourishing Coconut & Fig Hair Masque Super odżywcza maska do włosów z kokosem i figami

Mam włosy rozjaśniane, średnioporowate, bardzo wymagające i kapryśne w zależności od pogody i temperatury na dworze. Są falowane i mocno rozjaśnione. Maska zamknięta jest w ładnym plastikowym opakowaniu zakręcanym na zakrętkę. Ma dość gęstą konsystencję i bogaty skład jednak bardzo ładnie rozprowadza się na włosach i wcale ich nie obciąża. Włosy po zmyciu są bardzo sypkie, błyszczące, nawilżone i dociążone ale nie obciążone. Do tego bardzo ładnie pachnie jednak zapach nie utrzymuje się na włosach, spłukuje się razem z wodą. Maska jest jedną z moich ulubionych, włosy są po niej bardzo ładne, dobrze się układają, fenomenalnie rozczesują. Na pewno będę do niej wracać.

Z tą marką poznałam się dzięki Zalando Beauty i kupiłam zestaw trzech miniaturek produktów do włosów. W wypadku tych kosmetyków bardzo się cieszę, że mam tylko takie małe wersje i nie zapłaciłam za produkty pełnowymiarowe. Wady: -cena -dość mocno obciąża włos -efekt absolutnie nie warty takie ceny - bardzo przeciętny -dostępność -słaba wydajność Zalety: -zapach -kremowa konsystencja -coś tam nawilża i wygładza

Ma piękny zapach, konsystencja standardowa (dość gęsta), przyjemnie się ją nakłada. Czy efekt jest? Przy moich (niestety) dość zniszczonych włosach nie zauważyłam jakiejkolwiek poprawy. Włosy łatwo się rozczesuje ale taki sam efekt osiągam przy znacznie tańszych odzywkach ;) Zapach i to, ze jest wydajna to największe jej zalety.

Maseczkę miałam w mini wersji 38ml. Wydajny produkt, miałam chyba na 5 razy. Maseczka jest świetna dla moich kręconych włosów, wystarczy odrobina by skręt loków był podkreślony, włosy są miękkie i nie puszą się. Widać, że są nawilżone. Pięknie pachnie i opakowanie w tubce bardzo mi odpowiadało. Jest dość droga jak na maseczkę ale przy użytkowaniu 2x w tygodniu niewielkiej ilości to wybaczam ;)

Mam nieustanny kłopot z puszącymi się włosami. Znudzona babcinym zapachem Kerastase Discipline zdecydowałam sie na zakup mini wersji tej odżywki. Jest świetna. Kropka. Pachnie przepięknie, nakłada się przyjemnie i jest wydajna, co przy tej cenie jest warte podkreślenia. Ja nakładam ją tak jak pokazuje instrukcja na stronie producenta, czyli nałożyć, odczekać 10 minut, rozczesac szczotką typu tangle teezer i spłukać. Włosy są naprawdę miękkie i lśniące, a końce się nie puszą. Należy tylko uważać, żeby włosy cienkie nadmiernie nie obciążyć, bo będą wyglądały tłusto bądź porobią się strąki. Dobrze wydane pieniądze!

Jak dla mnie najlepsza maska do włosów. Rzeczywiście nawilża suche włosy, a do tego super pachnie. Nie obciąża i łatwo się ją spłukuje. Warta swojej ceny.

Ta maseczka do włosów zawładnęła całym instagramem, jest to produkt, który od niedawna dostaniemy w Polsce w Sephora. Można kupić w zestawiku ze szczotką i turbanikiem na głowę. Kupila mi ją moja koleżanka, która mieszka w Stanach. No cóż mogę powiedzieć, zapach maseczki jest prześliczny, po jej użyciu włosy stają się mięciutkie nawilżone i pachnące. Cena troszeczkę przeraża, aczkolwiek no działa. Ta maska działa :) Czasami łączę ją z miodem, bananami lub innymi składnikami,ponieważ jest jej bardzo mało to jakoś muszę powiększyć jej objętość a na dodatek mam maskę bombe witaminową.

Maseczkę do włosów Coco & Eve zakupiłam w kalendarzu adwentowym w wersji mini o pojemności 38ml Na wstępie przejdę od razu do zapachu bo mnie mnie jest po prostu przecudowny. Pachnie słodką figą z odrobiną kokosu - dla mnie bomba. Samo działanie maseczki również niczego sobie. Bardzo dobrze czuć na włosach nawilżenie i odżywienie. Włosy są dociążone i się nie puszą. Czasem zdarzyło mi się użyć jej zbyt wiele i lekko obciążyła moje cienkie włosy ale była to tylko moja wina. Produkt ma w składzie bardzo dużo substancji odżywczych i olejków dlatego nie powinniśmy z nią przesadzać bo włosy staną się oklapnięte. Stosowałam ją dwa razy w tygodniu i tyle wystarczało by cieszyć się miekkimi i zadbanymi włosami. Opakowanie bardzo wygodne - posiadam ją w wersji tubkowej. Myślę, że gdybym ją zobaczyła kiedyś w drogerii to na pewno wylądowałaby u mnie w koszyku.

Miałam pewne obawy przed kupnem tej maski. Ma dość bogaty skład więc bałam się, że jednak obciąży moje cienkie włosy. W składzie ma sporo olejów oraz frakcje masła Shea, ale nic takiego nie miało miejsca. Jest naprawdę dobra. Nakładam ją na 10 minut, czasami trochę dłużej, raz w tygodniu. Już przy spłukiwaniu włosy są o wiele bardziej miękkie. Moje kręcone, cienkie włosy prezentują się świetnie, są lśniące, skręt jest podkreślony, ale jednocześnie są lekkie i pełne życia. Jest dość gęsta i treściwa, ale patrząc na skład nie powinno to być zaskoczeniem. Zapach jest bardzo delikatny, naturalny. Odpowiada mi. Nie potrzeba jej wiele, by pokryć włosy, ale wiadomo, im ktoś ma ich więcej, tym z wydajnością będzie gorzej. Maska przychodzi w zestawie ze szczotką, ułatwia rozprowadzenie produktu na włosach, bo jest sztywniejsza np. od Tangle Teezer. Cena? Niby wysoka, ale maska ma bardzo dobry skład, przychodzi w zestawie ze szczotką, jest wydajna, stosowana regularnie poprawia kondycję włosów, nadaje się do włosów cienkich. Ja się nie mam do czego przyczepić.

Nie nastawiałam się na spektakularne efekty i szczerze mówiąc, jako że miałam darowaną mini wersję, nie spodziewałam się nawet ile ta maska kosztuje... Ale działa. Miniatura starczyła mi na 3 użycia i po każdym kolejnym włosy były w coraz lepszej kondycji. Nawet jak się skończyła, to jeszcze po kolejnym myciu włosy zachowały swoją nową twarz :) Miałam już produkty z kokosem, moje włosy raczej go lubią, ale efekty nigdy nie były tak dobre, jak po tej masce. Możliwe, że kupię ją w promocji. Widzę, że staniała do 170, bo wcześniej ze szczotką kosztowała ponad 200. Fajny skład, jak ktoś chce zainwestować, to polecam.

zaciekawiona reklamami na IG oraz w potrzebie po porazce z farbowaniem, zdecydowalam sie zainwestowac w produkt. Pierwszy raz zostawilam na noc, i faktycznie po porannym myciu widac roznice - wlosy byly miekke i nawilzone. Teraz stosuje maseczne raz na kilka dni, i widac poprawe. Co prawda mam krotke i z natury cienkie wlosy, wiec nie widze niepozadanych efektow.

Włosy w dotyku są bardzo miękkie, czuć że mają na sobie jakiś produkt. Wygląd trochę gorzej, zrobiły się bardzo obciążone co dla moich loków jest zabójstwem. Zostaly smętne strąki w lekkich falach. Do tego mimo dokladnego spłukania mam wrażenie lekko tłustych włosów. Poradziła sobie z puszeniem.

Na reklamę odzywki natknęłam się na Instagranie i skusiłam się pomimo wysokiem ceny. Przyszła dość szybko, pięknie zapakowana ze szczotką gratis. Bardzo ładne opakowanie, szalenie podoba mi się kolorystyka. Odżywka ładnie pachnie kokosami, jest dość gęsta. Wygodnie się nakłada, nie spływa z włosów. Rozczesuję zawsze z odżywką na włosach, od razu je rozplątuje. Bardzo zaskoczył mnie efekt. Mam przesuszone, puszące się włosy. Do tej pory dzieliłam odżywki na te, które zostawiają włosy niezbyt nawilżone i te, po których włosy są oklapnięte. Po tej masce włosy są miękkie, błyszczące, a jednocześnie bardzo sypkie. To zaleta i wada - moje np. trudniej ułożyć, wyprostować, ale za to w dotyku są bardzo miłe, jakby grubsze i zdrowe. Dam odżywce szansę i zobaczę, co robi z włosami z dłuższą metę. Na pewno warto spróbować, bo odżywia, a nie obciaża włosów.

Miałam okazje użyć małej próbki, która spokojnie starczyła mi na 3 mycia. Produkt wydaje się być wydajny. Nadaję włosom połysk i w moim wypadku uwydatnił się też skręt włosów.

Maska jest naprawdę świetna. Cboć po pierwszym użyciu nie było wow, to z całą pewnością mogę stwierdzić, że maska wbudowuje się we włosy i działa długofalowo. Z każdym użyciem kondycja włosów jest lepsza, po około 3 użyciach zmechacine końcówki naprawione, jak nowe. Niestety miałam miniprodukt, który starczył mi na 4x. A strasznie żałuję, bo efekty rewelacjne. Maska pięknie pachnie mlekiem kokosowym. Ładnie wnika we włosy. Nawet po zakończeniu używania, po tych czterech naszych spotkaniach, przy użycou innych produktów, włosy były w dobrej formie. Minusem jest cena. 200-250 za maskę do włosów....nie muszę chyba komentować.