Yves Rocher Serum Vegetal, Rides & Fermete Peeling Vegetal [Wrinkles & Firmness Botanical Peeling] Peeling botaniczny na noc

Uwielbiałam ten peeling, dlatego tym bardziej żałuję, że nie jest już dostępny w ofercie Yves Rocher. Być może wycofano go ze względu na ograniczony stopień wchłaniania, ponieważ preparat miał konsystencję nieco olejkową, ale moim zdaniem taka miała być jego formuła. U mnie sprawdził się świetnie i gdy zapowiadało się na wycofanie tej serii z oferty, prewencyjnie zrobiłam zapas tegoż peelingu, który niedawno się skończył. Szukam jego godnego następcy, ale póki co żaden nie sprawdził mi się aż tak rewelacyjnie.

Po przekroczeniu pewnej magicznej liczby urodzin postanowiłam nieco rozszerzyć moja pielęgnację, no i padło na ten peeling botaniczny. Ma specyficzną konsystencję, przez co dosyć trudno się wchłania. Zostawia na twarzy oleistą warstwę, jednak odczuwalne też jest nawilżenie skóry. Natomiast efekt po przebudzeniu to dobrze nawilżona, sprężysta skóra, więc peeling chyba spełnia swą rolę. Opakowanie jest poręczne, z pompką ułatwiającą dozowanie. Cena regularna jest zdecydowanie za wysoka,ale na promocji można się skusić.

Mam bardzo suchą skórę, którą podrażniają mechaniczne peelingi. Szukałam czegoś co delikatnie złuszczy martwy naskórek, nawilży skórę, odnowi ją i oto mam! Ten peeling ma żelowo-oleistą konsystencję, która jest zbawienna dla mojej suchej skóry. Wprawdzie nie wchłania się on bardzo szybko ale to dobrze! Czuję dzięki temu, że przez długi długi czas nawilża i odżywia on moją skórę. Rano po zmyciu go budzę się z pełną blasku, odżywioną, nawilżoną i delikatnie złuszczoną cerą.

Kupiłam zachęcona filmikiem na kanale jednej z youtuberek. Przekonały mnie argumenty pracownicy Yves Rocher. Niestety na mojej mieszanej skórze efekt był nie do zaakceptowania. Za pierwszym razem nałożyłam kilka kropelek na noc. Zgodnie z zaleceniami. Produkt jest bardzo tłusty, nieprzyjemny w użyciu. Zasypiałam z wrażeniem obrzydliwej lepkości na skórze. Rano włosy były tłuste, poduszka była tłusta, cera była tłusta. Mimo zmycia produktu przez cały dzień miałam problem ze świecącą się , tłustą skórą. Za drugim razem zastosowałam tak jak sugerowała pani na filmiku, a więc zaaplikowałam na kilka godzin i zmyłam przed snem. Skóra zareagowała tak samo. Przez miesiąc stosowałam go dwa razy w tygodniu i chyba już wyrzucę. Nie wiem, czy to tylko u mnie, ale nie zauważyłam widocznej poprawy skóry. Znam peelingi dużo lepsze, tańsze i przyjemniejsze w użyciu. Produkt z pewnością jest wydajny, bo naprawdę wystarczy odrobina na całą twarz. Jednak na pewno nie kupię go ponownie i nikomu nie polecę.

Nabyłam ten produkt za prawie 100zł. Użyłam raz i podziękuję. Czułam się jakbym na twarz nałożyła olej,nic a nic się nie wchłonęło w skórę,wszystko pozostało na zewnątrz. Rano obudziłam się z nowymi zaskórnikami,twarz była w gorszym stanie niż przed użyciem peelingu. Beznadziejna konsystencja,dziwny zapach,nie wiem jak to ma cokolwiek złuszczać i działać jako peeling,twarz lepi się i świeci niemiłosiernie,brudzi wszystko co się dotknie. Wciąż kupuję coś z Yves i wciąż się rozczarowuję. Niby ich kosmetyki takie dobre i naturalne, a mnie nie odpowiada 85% z nich,jedynie co toleruję to żele do mycia i szampony,jakiekolwiek do twarzy,czy kremy do twarzy czy maski,peelingi,kremy pod oczy,balsamy do ciała, to jest tragedia,krem Nivea daje lepsze efekty.