Ciekawy produkt, choć nie do końca radzi sobie z mocnym makijażem oczu.
Oczyszczający olejek do demakijażu otrzymałam w K-Beauty boxie od MIssha.
Stosowanie kosmetyków do demakijażu jest dla mnie codziennością, często również korzystam z olejków i do razu przystąpiłam do stosowania tego specyfiku.
W boxie otrzymałam miniaturkę o pojemności 30 ml,olejek jest bardzo wydajny na zastosowanie wystarczy kilka kropel, wiec pełnowymiarowe opakowanie (305 ml) posłuży nam przez wiele miesięcy. Buteleczka z olejkiem wykonana jest z transparentnego bazowego plastiku, posiada czarna zakrętkę po którą znajduje się mały otwór dozujący. Biała naklejka posiada napisy w kontrastującym czarnym kolorze i pomocne informacje dotyczące kosmetyku.
Konsystencja jest typowego olejku lekko wodnista w bezbarwnym kolorze.
Zapach spodobał mi się od pierwszego otwarcia opakowania, cierpki, cytrusowy, trawa cytrynka a domieszką ziół. Jednak po miesiącu stosowania olejku zaczął mnie męczyć , sama nie wiem dlaczego, może przez fakt że jest intensywny , długo wyczuwalny na skórze i dominuje wszystkie kosmetyki jakie później wcierałam w buzię.
Skład długi ale całkiem przyzwoity, z mnóstwem naturalnych olejków roślinnych:
olej sojowy, olejek z skórki cytryny, olejek pomarańczowy, olejek z trawy cytrynowej, olejek geraniowy, , olejek cytronelowy, olej z pestek moreli, olejek mandarynkowy, olejek wetiwerowy, olejek moringa, olejek drzewa herbacianego, oraz wyciąg z cytryny, gliceryna , witamina E, Wyciąg z wąkroty azjatyckiej.
Olejek jest przyjemny w stosowaniu, mocno pachnie co początkowo bardzo mi się podobało. Kilka kropel olejku aplikowałam na dłoń a następnie rozprowadzałam go na twarzy i wykonywałam delikatny masaż z szczególnym uwzględnieniem okolic oczu. Od razu widać że makijaż się rozpuszcza, po zwilżeniu twarzy olejek emulguje i wytwarza białawą zawiesinę. Łatwo go spłukać z buzi i nie pozostaje po nim żadna klejącą warstwa. Buzia jest gładka i miękka , śliska i przyjemna w dotyku. Skora wygląda na wypielęgnowaną bez objawów przesuszeń,jest nawilżona i odżywiona.
Co do zmywania makijażu ` to nie jest źle, ale nie jest to działanie idealne. Dobrze radzi sobie z podkładem pudrem czy cieniami, ale czarna kredka i eyeliner stawiają mu opór i tutaj musiałam i tak zastosować płyn micelarny.
Kosmetyk przeznaczony jest do skóry problematycznej, moja jest normalna w kierunku suchej ale czasami etapowo pojawiają się u mnie dziwne, niepożądane niespodzianki i przy stosowaniu olejku od Missha było ich zdecydowanie mniej.
Po miesiącu stosowania zauważyłam dużo mniejszą widoczność porów, skóra miała zrównoważone wydzielanie sebum i mniej się wyświecała.
Podsumowując to bardzo dobry kosmetyk z wieloma naturalnymi olejkami, który dba o skórę, odpowiednio ja pielęgnuje i i oczyszcza, ale gdy stawiamy na mocny lub wodoodporny makijaż oka to trochę możemy być zawiedzeni. Mimo tego wszystkiego jego działanie mi odpowiada, ale nie wiem czy zakupie ponownie zapach mnie męczył a makijaż i tak musiałam domywać innym kosmetykiem.
Zalety:
- intensywny cytrusowy zapach
- mnóstwo olejków w składzie
- zmywa delikatny makijaż
- nie pozostawia tłustej warstwy
- nawilża i odżywia skórę
- wygładza, zmiękcza i rozpromienia cerę
- reguluje wydzielanie sebum
- zapobiega przetłuszczaniu cery
- odpowiednio oczyszcza i skórę i pory
- wygodnie opakowanie z pompką dozującą
- ogromna wydajność
Wady:
- z czasem stosowania zapach może być męczący
- nie do końca radzi sobie z mocnym makijażem oczu
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie