Trochę się zawiodłam..
Z recenzją wstrzymywałam się dosyć długo, jednak przyszedł i na nią czas. Markę Floresan poznałam dzięki forom włosomaniaczek i poleceniom na blogach poświęconych tematyce włosingu. Zamówiłam w internecie cały zestaw produktów tej marki: serum, szampon, maskę, olej i koncentrat przeciw wypadaniu. Obecnie od ponad 3 miesięcy stosuję tą maskę. Włosy nie lecą mi już garściami a w połączeniu z suplementacją od środka są wzmocnione.
OPAKOWANIE
Opakowanie maski nie robi większego wrażenia, ale przecież nie ono jest najważniejsze. Maska zapakowana jest w prosty słoik wykonany z przezroczystego plastiku z etykietką w kolorze żółto-fioletowym z grafiką przedstawiającą łopian będący głównym składnikiem aktywnym. Napisy są jedynie w języku rosyjskim, ale na kartoniku polski dystrybutor umieścił naklejkę z opisem produktu i sposobem stosowania w naszym ojczystym języku. Przezroczysty plastik to bardzo praktyczne rozwiązanie, bo na bieżąco widzimy zużycie kosmetyku. Zamknięcie to zakrętka, która ładnie komponuje się zresztą opakowania i jest przede wszystkim wygodna, pozwala na szybkie wydobycie produktu nawet mokrymi dłońmi i zużycie maski do końca.
MASKA
Dzięki przezroczystej butelce widzimy, że maska ma postać białego kremu. Jego konsystencja jest gęsta, al nie zbita czy nie galaretowata. Maska posiada ziołowy zapach, charakterystyczny dla kosmetyków z łopianem. Wszystkie produkty z tej serii jakie stosuję mają podobny zapach. Mnie osobiście się podoba, gdyż lubię ziołowe szampony, jednak dla niektórych może być to minus. Pocieszeniem może być to,że nie jest zbyt intensywny i dość szybko znika z włosów. Maskę nakładam przy emulgowaniu oleju na sam skalp wykonując msaż skóry głowy, a następnie pozostawiam na 20 minut pod czepek o ręcznik i zmywam szamponem. W tym czasie czuje lekkie uczucie ciepła, jednak nie jest ono spektakularne. Maska mimo że jest nakładana bezpośrednio na skalp, nie wpływa na przetłuszczanie się włosów, ale też nie obciąża ich. Po umyciu włosy są odbite u nasady, lekkie i przyjemnie gładkie w dotyku. Nie plącze włosów, za co ma u mnie ogromny plus. Przy regularnym stosowaniu zauważyłam, że włosów wypada znacznie mniej. Są mocniejsze, wzmocnione, zdecydowanie mniej zostaje ich na szczotce podczas czesania. Ilość baby hair jest niestety znikoma, a tak an to liczyłam, Trochę mnie tutaj zawiodła, liczyłam na więcej. Produkt używam już od kilku miesięcy, a trochę jeszcze mi zostało w słoiku, co świadczy o jego wydajności. Mam kolejne opakowanie, gdyż zakupiłam na zapas 2 opakowania tego cuda, które miało przynieść spektakularne efekty. Minusem jest jedynie dostępność – nie widzę go stacjonarnie, ale pozostają zakupy w drogeriach i sklepach internetowych, gdzie bez problemu znajdziemy ten kosmetyk, choć często bywa wykupiony. Ma całkiem dobry skład z mnóstwem ekstraktów roślinnych. Z moich obserwacji mogę dodać, ze serum i maska lepiej działają z szamponem z tej samej serii jeśli chodzi o efekt termiczny – jest bardziej wyczuwalny i zdecydowanie mocniejszy niż przy innych szamponach. Będę stosować jeszcze, jednak nie widzę efektów, o jakich pisze większość osób.
PLUSY
lekka konsystencja
nie obciąża włosów
ma przyjemny, ziołowy zapach
wzmacnia i ogranicza wypadanie
wydajna
tania
MINUSY
dostępność (jedynie internet)
baby hair w znikomej ilości
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie