Kobo Professional Matt Bronzing & Contouring Powder Puder do konturowania twarzy

Ten bronzer od Kobo to naprawdę udany produkt w swojej kategorii cenowej. Matowe wykończenie sprawia, że świetnie nadaje się do klasycznego konturowania twarzy – bez błysku i bez przesady. Idealny zarówno dla osób początkujących, jak i bardziej zaawansowanych. Używam go głównie do modelowania kości policzkowych i żuchwy – efekt jest naturalny, a sam produkt dobrze się blenduje z innymi kosmetykami. Na co dzień sprawdza się świetnie!

Dawno temu, gdy wybuchł trend na konturowanie, ja również zapragnęłam mieć podkreślone policzki. Po kilku nieudanych zakupach i wielu obejrzanych filmach na Youtube w końcu trafiłam na polecenia bronzera od Kobo. Wybrałam się na zatem do Natury... i powracam tam po odcień Nubian desert od 2016 roku. Jest dokładnie tym czego szukałam i nie mam potrzeby sprawdzania innych bronzerów.

Bronzer z kobo był moim pierwszym produktem do konturowania twarzy. Nie zliczę ile miałam już opakowań. Jest wydajny, nie robi plam i bardzo ładnie wtapia się w skórę. Ma kilka odcieni więc każdy znajdzie coś dla siebie.

Ten bronzer to prawdziwy hit! Matowy wykończenie, które wygląda bardzo naturalnie. Konsystencja jedwabista, bez problemu się blenduje i nie robi plam. Świetna wydajność i kompaktowe opakowanie. Zdecydowanie polecam!

Lubię ten bronzer, świetnie wygląda na skórze. Daje taki naturalny wygląd, skóra wygląda na świeższą i zdrowszą. Nakładam go dość często i muszę powiedzieć, że w ciągu dnia nic się z nim nie dzieje. Tak jak rano go nałożę, tak trzyma cały dzień. Jak dla mnie rewelacja.

Kiedyś to był mój ulubiony bronzer do twarzy - teraz mocny średniak. Wolę jednak ciut cieplejsze odcienie. Mimo wszystko jest to poprawny bronzer, ma chłodne odcienie, Pigmentacja nie jest taka mocna więc ciężko nim sobie zrobić krzywdę. Cenowo też jest fajnie, bo nie jest drogi. Jeżeli ktoś potrzebuje dobrego bronzera nie za miliony monet w chłodnej kolorystyce to jak najbardziej można wypróbować ten od Kobo.

Używałam go swego czasu bardzo dużo, zużyłam kilka opakowań i naprawdę go lubiłam :) Przede wszystkim łatwo dostępny i tani. Nie robił plam i trzymał się naprawdę długo.

To prawdziwy hit w mojej kosmetyczce! Kolor jest idealny – nie za ciepły, nie za chłodny, więc świetnie nadaje się do konturowania. Produkt jest matowy, więc można nim modelować twarz bez obaw o niechciany błysk. Nakłada się bardzo łatwo, blenduje jak marzenie i nie robi plam, nawet jeśli masz mało wprawy w makijażu. Trwałość też na plus – utrzymuje się na twarzy cały dzień, bez konieczności poprawek. Do tego jest superwydajny, więc wystarcza na długo. Ogólnie, daje efekt naturalnie wymodelowanej twarzy. Jeśli szukasz bronzera, który robi robotę, to ten jest strzałem w dziesiątkę!

Bronzer ten pierwszy raz użyłam w czasach szkolnych w gimnazjum i pamiętam, że wtedy bez dwóch zdań mnie zachwycił i zużyłam kilka opakowań! Ostatnio w poszukiwaniu chłodnego bronzera przypomniałam sobie właśnie o nim i zakochałam się dosłownie na nowo! Ma bardzo neutralny wchodzący w zimne, ziemiste tony kolor co dla mnie jest zbawieniem, jestem dość mocnym bladziochem i zawsze mam problem z tym, że większość bronzerów jest dla mnie za ciepła a wręcz pomarańczowa. Dodatkowo ma delikatną pudrową formułę, bardzo dobrze nakłada się go za pomocą pędzla i co najważniejsze nie robi plam! Bardzo często można dostać go na promocji w Naturze. Dla mnie strzał w dziesiątkę!

Kobo Professional Matt Bronzing & Contouring Powder to produkt, który stał się nieodłącznym elementem mojej codziennej rutyny makijażowej. Jest to matowy, brązujący puder w kamieniu, który idealnie nadaje skórze odcień naturalnej, zdrowej opalenizny i doskonale sprawdza się do konturowania twarzy. Puder ma aksamitną, jedwabistą konsystencję, która sprawia, że aplikacja jest łatwa i precyzyjna. Produkt jest dobrze sprasowany, dzięki czemu nie pyli się podczas nakładania. Bronzer nadaje skórze piękny, naturalny odcień opalenizny. Jest idealny do kreowania subtelnych cieni na twarzy, co pozwala na podkreślenie kości policzkowych, linii żuchwy oraz nosa. Kobo Professional Matt Bronzing & Contouring Powder to absolutny must-have dla każdej miłośniczki makijażu. Jego jedwabista konsystencja, naturalny odcień i trwałość sprawiają, że jest to produkt idealny do codziennego stosowania. Polecam go wszystkim, którzy chcą uzyskać efekt naturalnej opalenizny i perfekcyjnie wymodelowanej twarzy. To jeden z najlepszych pudrów brązujących, jakie miałam okazję używać.

Bez konturowania twarzy nie wyobrażam już sobie swojego makijażu. Uważam, że konkurowanie jak i róż dodaje charakteru makijażowi jak i osobie tylko trzeba zrobić to dobrze bo efekt może być odwrotny do zamierzonego. Opakowanie jest bardzo minimalistyczne ale niepozorne, bo prawdziwe cudo kryje się wewnątrz! Opakowanie wydaje się solidne więc śmiało można produkt zabierać gdzieś w trasę. Puder ma jedwabistą konsystencję. Formuła jest całkowicie matowa co mi bardzo odpowiada, chociaż lubię też czasami użyć jakieś bronzera z błyskiem, ale ten będzie idelany na codzień. Jeśli chodzi o krycie to moim zdaniem jest idealnie wyważone ponieważ pierwsze pociągnięcie pędzlem po produkcie nie zostawia na skórze aż tak mocnego koloru, dzięki temu nie zrobimy sobie nim krzywdy a gdy chcemy budować krycie to także możemy zrobić to bardzo ostrożnie nie niszcząc sobie makijażu. Uwielbiam takie rozwiązania, uważam, że jest to owiele lepsze niż od razu mocny pigment, którym można narobić sobie tylko plam. Mój kolor jest idealnie chłodny co lubię, ale są też inne odcienie więc każdy może dobrać coś dla siebie odpowiedniego. Trwałość jest idealna, produkt trzyma mi się cały dzień na twarzy. Produkt będzie idealny dla każdego, nawet dla osób początkujących. Ja cenię produkt za jego naturalność i łatwość w aplikacji. Jest to bardzo dobry bronzer po który chętnie sięgam.

Dziewczyny, muszę Wam opowiedzieć o Kobo Professional Matt Bronzing & Contouring Powder! To naprawdę świetny puder do konturowania, który ma wiele zalet, choć nie jest całkowicie bez wad. Jeśli szukacie czegoś, co dobrze podkreśli kontury twarzy, to ten produkt jest warty uwagi. Puder ma matową formułę, która świetnie się blenduje, dzięki czemu uzyskujecie naturalny efekt konturowania. Kolor jest dobrze dobrany – nie jest ani zbyt ciepły, ani zbyt zimny, co sprawia, że pasuje do różnych karnacji i łatwo dopasowuje się do wielu odcieni skóry. To sprawia, że puder dobrze wygląda zarówno na jasnej, jak i ciemniejszej cerze. Konsystencja jest miękka i przyjemna, a pigmentacja na tyle dobra, że wystarczy niewielka ilość, by uzyskać pożądany efekt. Jednak nie wszystko jest idealne. Puder ma tendencję do osypywania się podczas aplikacji, co oznacza, że trzeba uważać, by nie stworzyć bałaganu. Może też być trudny do budowania, jeśli chcecie uzyskać bardziej intensywny efekt – wymaga kilku warstw, by osiągnąć pełne krycie. Dodatkowo, jeśli nie użyjecie bazy, puder może podkreślać drobne suche skórki, dlatego warto zadbać o dobre nawilżenie przed aplikacją. Mimo tych drobnych wad, Kobo Matt Bronzing & Contouring Powder to dobry wybór, jeśli szukacie matowego, dobrze napigmentowanego pudru do konturowania, który zapewni naturalny, ale efektowny wygląd. Jeśli nie przeszkadzają Wam małe niedogodności związane z osypywaniem się i budowaniem intensywności, ten puder z pewnością spełni Wasze oczekiwania.

Miałam ten najchłodniejszy odcień, jest idealny do konturowania. Nie da się nim zrobić krzywdy. Z minusów to kiepskiej jakości opakowanie oraz to, że się osypuje, ale za tą cenę można mu to wybaczyć

Bardzo polecam ten bronzer używam go jako bronzer oraz puder bo wspaniałe matowi twarz jest w super odcieniach więc każdy znajdzie odcień odpowiedni do koloru skóry nada się on doskonale do ciała jak i twarzy

Naprawdę fajny produkt kupiłam go kiedyś na promocji w naturze za niecałe 10 zł i bardzo się zdziwiłam że tak tani produkt może okazać się tak dobry. Ma on bardzo ładne kolory którymi nie zrobimy sobie krzywdy i plam. Super się nim pracuje. Nie osypuje się podczas nabierania na pędzelek. Nie ma pomarańczowych tonów

Kolor Sahara Sand był swego czasu bardzo rozsławiony i chyba każdy go miał w swojej kosmetyczce. Ja sama zużyłam go 2 lub nawet 3 opakowania, co w przypadku bronzera to bardzo dużo. Uwielbiałam go. Ten kolor dawał piękny chłodny odcień, który był świetny do podkreślania kości policzkowych. Przy dużej ilości i nieodpowiedniej aplikacji potrafił jednak robić plamy, więc momentami był problematyczny. Jednak w czasie kiedy królował, był jednym z niewielu z piękną chłodną, choć jasną tonacją. Obecnie już go nie kupuję. Zmieniły się moje preferencje i zdecydowanie wolę bronzery kremowe o bardziej neutralnym odcieniu. Ten z Kobo jest dla mnie obecnie za suchy i plamisty. Rano wolę nie skupiać się na dokładnym konturowaniu, tylko szybko i nieproblematycznie rozblendować bronzer na twarzy. Szybkość aplikacji dla mnie wygrywa, przy Kobo trzeba się troszkę postarać aby blend był idealny.

Bardzo fany produkt. kupiłam go w drogerii Natura. Posiadam odcień 311 - Nubian Desert. Jest to puder do konturowania który występuje również w bardzo jasnych odcieniach. Łatwo się nim pracuje, jest bardzo wydajny. Opakowanie jest w formie kompaktu, z przezroczystym okienkiem. Produkt jest dosyć mocno zbity, nie osypuje się przy nabieraniu pędzlem. Nie robi plam i nie ściera się. Jest w 100% matowy. Ogromnym plusem jest to, że nie robi pomarańczowej plamy, co jest częste w pudrach konturujących. Bronzer ładnie się rozciera, można stopniować jego intensywność

Jest to jedyny puder do konturowania który występuje również w bardzo jasnych odcieniach, co jest jednak rzadkością na rynku. Nubian Desert to dla mnie najlepszy odcień bronzera Kobo. Łatwo się z nim pracuje, można nadbudować kolor, nie robiąc sobie przy tym żadnych plam. Jest bardzo wydajny, używam go codziennie i mam wrażenie że wgl go nie ubywa. U mnie także świetnie sprawdził się jako cień do powiek.