W opisie krem ten maluje się w samych kolorach tęczy, natomiast jest po prostu dobry, nic spektakularnego, a szkoda bo narobił nadziei ;) Natomiast jak na to, ile kremów mających pomóc - jednak tylko zaszkodziło, to i tak jest to na prawdę dobry produkt.
KONSYSTENCJA I ZAPACH
Bardzo lekka formuła, faktycznie emulsyjna. Rozprowadza się dobrze i szybciutko się wchłania.
Produkt ten jest bezzapachowy, mnie osobiście to trochę przeszkadza, ale dzięki braku aromatów w składzie zapewne jest bardziej hipoalergiczny - więc wrażliwe buzie się ucieszą.
DZIAŁANIE I SKŁAD
Nawilża ok, ale czasem za słabo (może teraz przez mróz).
Zaraz po nałożeniu pozostawia cerę taką jakby troszeczkę natłuszczoną - nie mylić z błyszczącą.
Nie wygląda to źle, ale mając cerę tłustą jakoś po prostu nie lubie tego uczucia. Na szczęście szybko sie wszystko wchłania, i resztę dnia zanim moja cera zacznie się trochę błyszczeć sama z siebie, to jest naprawdę super.
Dość widocznie krem Bandi uregulował u mnie wydzielanie się sebum, jestem w połowie opakowania i jeśli już cokolwiek zaczyna się błyszczeć popołudniu, to tylko czoło :)
Cera po tym kremie jest wyraźnie ukojona.
Nie roluje się, nie podrażnia, nie szczypie w oczy, nie zapycha.
Wyleczył szybciutko wszystkie niespodzianki, i chroni przed nowymi. Ewidentnie czuć właściwości antybakteryjne i przeciwzapalne, ochronne i równoważące, i pierwszy raz nie czuje w ogóle potrzeby dotykania buzi, a zazwyczaj miałam taki nawyk że macałam ją niepotrzebnie :)
Krem Bandi poprawa troszke jędrności cery, ale absolutnie nie wyrównuje kolorytu skóry, i nie wpłynął na zmarszczki w żadnym stopniu, niestety.
Skład przepiękny, nie testowany na zwierzętach, ekologiczny. Mógłby tylko troche mocniej działać.
OPAKOWANIE I WYDAJNOŚĆ
Ładny, porządny, szklany słoiczek zapakowany jest w śliczny lniany woreczek, i następnie w tekturowy kartonik. Całość daje poczucie super pro ekologiczne. Ja zamiast słoiczka w którym się grzebie - wolałabym jednak opakowanko airless, było by bardziej higieniczne.
Produkt jest w miarę wydajny, bo wystarcza odrobinka by ukoić całą buzie. Zdążyło mi się natomiast paręnaście razy że tak szybko się wchłonął, i pozostawiał uczucie lekko spiętej buzi że musiałam nałożyć go powtórnie.
Zostało mi pół opakowania, a stosuje go już 2 miesiące.
DOSTĘPNOŚĆ I CENA
Kupiłam go w Hebe, i dzięki Bogu na promocji, bo cena pierwotna jest dość zniechęcająca.
Zalety:
- szybko się wchłania
- uregulował wydzielanie się sebum
- koi i łagodzi
- silnie antybakteryjny i przeciwzapalny
- nie roluje się
- nie zapycha
- nie podrażnia istniejących niedoskonałości
- nie podrażnia oczu
- szybko regeneruje uszkodzony naskórek
- troszeczkę poprawił elastyczność skóry
- filozofia zapakowania całości :)
- skład
- dostępność
Wady:
- konsystencja emulsji
- parę razy za słabo nawilżał
- brak zapachu
- słoiczek jest dla mnie mało higienicznym rozwiązaniem (mimo że ładny)
- wydajność spada gdy czasem musze nakładać go podwójnie
- nie wpływa na koloryt cery
- nie wpływa na zmarszczki
- cena
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie