Bandi Young Care Glow, Krem-pudding intensywnie nawilżający 

Bandi to produkt, który przyciąga uwagę swoim pięknym, owocowym zapachem przypominającym cukiereczki. Konsystencja kremu sprawia, że jest on przyjemny w użyciu, a aplikacja jest bezproblemowa. Najczęściej stosowałam go rano oraz jako bazę pod makijaż, gdzie sprawdzał się doskonale, zapewniając skórze odpowiedni poziom nawilżenia przez cały dzień.Jedynym minusem może być wysoka cena za 50 ml produktu, co może zniechęcić niektórych konsumentów. Jednak dla osób ceniących sobie jakość i skuteczność, ten krem-pudding może okazać się wartym swojej ceny.

Krem dostałam w nagrodę za wykonanie quizu w drogerii Hebe, miałam nadzieję że będzie po prostu fajnie nawilżał, natomiast niestety się przeliczyłam. Używałam go kilka dni i skończyłam z masą podskórnych pryszczy które później leczyłam dłuższą chwilę, Później zrobiłam drugie podejście i używałam go 2 razy w tygodniu i finalnie znowu po 3 tygodniach miałam wysyp takich samych pryszczy, a dodam że nie zmieniłam wtedy nic w mojej pielęgnacji. Zaczęłam finalnie używać kremu na stopy aby go jakoś zużyć i finalnie moje stopy były jeszcze bardziej przesuszone niż zanim zaczęłam go używać

krem oferuje piękny owocowy zapach i super nawilżenie przez cały dzień! dla mnie idealna baza pod makijaż. używałam go rano i wieczorem, jak zaleca producent, a skończył mi się w 3 tygodnie albo nawet krócej... krem nie był tani, a opakowanie jest małe i bardzo szybko się kończy. producent myślał że jak ktoś ma sucha twarz, a produkt jest typowo przeznaczony dla suchej cery, to że będzie nakładać się minimalne ilości kremu? nakładam normalne, wystarczające ilości, tak aby skóra była wystarczająco nawilżona. swoją drogą, po kremie zauważyłam poprawę kolorytu skóry oraz jej nawilżenie. wydaje mi się, że krem powinno stosować się tylko na dzień nie na noc, ponieważ za szybko się kończy.

Bardzo fajny kremik. Nie podrażnia mojej wrażliwej cery, co jest dużym plusem. Konsystencja standardowa, kolor różowy. Krem ma intensywny, ale przepiękny zapach, który jednak po chwili znika więc nie miesza się z zapachami innych kosmetyków. Wygodna tubka, a nie słoik więc sam produkt z opakowaniem jest lekki, fajny na wyjazdy bo nic się nie stlucze. Niestety nie oferuje super mocnego nawilżenia przez co ocenę obniżam o jedną gwiazdkę. Edit: po dłuższym czasie stosowania zaczęłam mieć po nim zaczerwienioną twarz. Odejmuję jedną gwiazdkę.

Ta propozycja od Bandi bardzo mnie zaskoczyła. Krem zamknięty jest w małym opakowaniu (50 ml). Szata graficzna przemawia zdecydowanie do młodszej części odbiorców. Ma bardzo intensywny zapach malinowej mamby, który dość długo utrzymuje się na skórze. Konsystencją przypomina zdecydowanie pudding jak sama nazwa wskazuje. Krem delikatnie nawilza, na pewno nie sprawdzi się bardzo odwodnionej wysuszonej cerze. Pozostawia lepka warstwę, niestety dosyć tłusta wiec nie współgra z makijażem, ja stosuję go jedynie wieczorem. Jest bardzo wydajny, dobrze współpracuje z pozostała częścią mojej pielęgnacji. Myślę że to idealny krem dla nastolatek, na początek swojej przygody z pielęgnacja.

Krem, który z powodzeniem mógłby stać na półce w... perfumerii. Jego aromat jest tak silny, tak słodki i tak owocowy, to cecha nie do pominięcia i nie do pomylenia. ;) Owocowa, malinowa Mamba, to zdecydowanie jego bratnia dusza - autorze kompozycji, popieram Twoją miłość do tych gum. :P Poza tym - okropnie się klei, lepi, a skórę mam normalną, z tendencją do suchej, więc nie to, że nie polubiły go moje gruczoły łojowe. ;)

Jest to przede wszystkim bardziej kisiel niz pudding haha. Moze troche przesadzam ale wydaje mi sie ze nie jest to konsystencja ktora bym przyrownala do puddingu. Jezeli natomiast chodzi o zapach to jestem nim oczarowana. Uzywam go glownie na noc chociaz nastolatka juz nie jestem. Tzn. mam 20 lat i uzywam go jako kosmetyku do zamkniecia calej pielegnacji po serum itp. Skora rano jest calkiem fajnie nawilzona i wyglada swiezo , promiennie. Dla mnie to jest duza zaleta gdy cera jest delikatna i taka bardzo jedrna po nocy. Makijaz tez po nim dobrze wyglada. Cale opakowanie jest bardzo wydajne, nie obciaza skory i nie zapycha porow przez co tez nie widze by pogorszyl mi sie problem z wydzielaniem nadmiaru sebum. Gruczoly ladnie pracuja.

Super lekki krem o konsystencji puddingu <3. Krem rozprowadza się znakomicie na skórze nadając jej nawilżenia i ukojenia. Super sprawdza sie pod podkład, szybko sie wchłania. Bardzo lekka konsystencja nie pozostawiająca żadnej warstwy na skórze. Kolor puddingu jest różowy przez co jeszcze przyjemniej go aplikować na skórze.

Kupiłam krem, ponieważ wcześniej używałam kosmetyków tej firmy i z ciekawości sięgnęłam po krem Young Care & Glow ♡ Jestem baaardzo zadowolona! Krem ma piękny zapach i tak samo dobre działanie. Skóra jest widocznie nawilżona i gładka. Szybko się wchłania, dobry na rano i wieczór. Polecam ♡

Kolejny malinowy krem w mojej kolekcji. Zacznę od konsystencji, która nie jest takim do końca takim puddingiem, jest bardziej płynna. Miałem kremy, które rzeczywiście bardziej przypominały jedzonko, niż ten produkt. Krem jest bardzo bardzo wydajny, niewielka ilość. wystarczy na pokrycie całej twarzy. Na początku daje takie uczucie ciepła, lekkiego otulenia, ale szybko się wchłania. Nie daje na skórze takiego mokrego efektu glow, skóra sama wygląda świeżo i świetliście. Ze względu na porę roku i moje tendencje do święcenia, używam tego kremu tylko na noc. Dobrze zamyka pielęgnację, a rano budzę się z miękką i nawilżoną skórą.

Szczerze mówiąc nie spodziewałam się tak rewelacyjnego efektu, jaki ten krem wywołał na mojej twarzy. Całą serię Bandi Young Care Glow wygrałam w konkursie, tym bardziej nie posiadam się z radości - działające cuda nowości na wyłączność w mojej toaletce. Odkąd zaczęłam stosować Intensywnie Nawilżający Pudding Young Care Glow moja cera stała się świetlista, dobrze nawilżona (już dawno pożegnałam suche skórki), aksamitna w dotyku, a co najważniejsze - wszystkie moje niedoskonałości zniknęły! Żadnych wyprysków, kaszki na czole czy drobnych pryszczyków - ukryte działanie azeloglicyny ;) Co więcej, krem ten jest bardzo wydajny i świetnie współgra z makijażem - utrzymuje go cały dzień na buźce. To co od razu mnie w nim urzekło, to jego przepiękny, truskawkowy zapach - aż chce się go zjeść, zwłaszcza, że wygląd zewnętrzny więcej niż zachęca ;) Krem ma jasnoróżowy kolor i jest bardzo lekki, w sam raz na ciepłe dni. Co więcej, bardzo szybko się wchłania. Przy stosowaniu naraz całej serii skóra twarzy wygląda jak po wyjściu od kosmetyczki ( a nawet lepiej) ;) Jeśli ktoś poszukuje produktu, który jednocześnie, nawilża, rozświetla, utrzymuje makijaż oraz walczy z niedoskonałościami to ten Intensywnie Nawilżający Pudding Bandi Young Care Glow jest właśnie dla niego.

suoer delikatny krem do codzienne pielegnacji, super nawilża, jest lekki i nie lepi się, ma przecudowny truskawkowy zapach. skóra po jego użyciu jest mega rozświetlona i świeża.

Konsystencja niezwykle przyjemna. Zapach przypomina gumę malinową Mamba, więc dla niektórych może być zbyt intensywny. Nawilżenie daje boskie i bardzo ładnie się wchłania. Nie pozostawia tłustej warstwy, ponieważ w ogóle nie jest tłusty. Fajny lekki, nawilżający krem. Nie zapycha. Ponadto, z tego co się orientuję to jest to polska marka. Chyba do każdego produktu dodają próbki (przynajmniej do tych, które stosowałam) i to baaardzo miłe z ich strony???? Mój hit!