Avon Eve Truth EDP 

Zapach po raz pierwszy wpadł w moje ręce, gdy do zamówienia mojej mamy jako dodatek dostała miniaturowy roll on tej wody perfumowanej. Przygarnęłam go z wielką chęcią, bo bardzo lubię zapachy świeże, a przy tym kwiatowe. Kompozycja zapachowa tego produktu bardzo przypadła mi do gustu pomimo tego, że nie wyczuwam w niej deklarowanego przez producenta zapachu czarnej porzeczki. Czuć jednak frezję oraz zapachy typowo drzewne. Zapach jest łagodny, nie dusi, nie jest męczący - moim zdaniem jest naprawdę rześki z nutą kwiatowej słodyczy - dla mnie jest to zapach idealnie pasujący na letnie poranki, dodający mi kobiecości. Jedyne co muszę zaznaczyć jako minus to fakt, że woda perfumowana Eve Truth nie utrzymuje się na skórze tak długo jakbym tego oczekiwała - prawdę mówiąc mam mgiełki, które trzymają się dłużej niż ta woda. Z dużych plusów trzeba wymienić dostępne pojemności: są so wyboru aż 3 - 10ml, 50ml i 100ml, co dla mnie jest dużym plusem, bo w domu mogę posiadać duży flakon, a na wyjście brać ze sobą wersję mini do torebki. Kolejną rzeczą jest tutaj piękny szklany, flakon, który naprawdę elegancko prezentuje się na półce

Jak dla mnie to zapach dość słaby a cena nie jest za niska. Opakowanie bardzo ładne takie eleganckie w szczególności flakon. Atomizer działa bez zarzutów. Zapach ładny wyczuwam w nim nuty cedru. Niestety nie jest trwały. Bardzo szybko wietrzeje i nie utrzymuje się długo dlatego już go nie kupię.

Lubię linie wód perfumowanych Eve. Jak się pojawiają to każda chętnie wypróbowuje. Lubię też linie zapachową kwiatowo- owocową więc tym bardziej byłam ciekawa tego zapachu. Trochę się rozczarowałam bo uważam, że jak na taką linię to jest za delikatny. Owszem zapach jest przyjemny, lekki, świeży, faktycznie czuć frezje ale jest bardzo krótkotrwały. Mam wrażenie że czuć go tylko jak się psikam maksymalnie do godziny. Zapach dobry na co dzień okres wiosenno- letni. Nie przytłacza.

Wodę perfumowaną Eve Truth od Avonu dostałam w prezencie - sama pewnie bym jej nie wybrała, gdyż jakoś specjalnie nie oszałamia swoją kompozycją zapachową. Zapach określiłabym jako kwiatowo-owocowy. Na pewno jest delikatny, więc nie przytłacza. Minus - zapach słabo się utrzymuje na skórze. Mam wrażenie, że żeby go czuć, trzeba pryskać tak co dwie godziny. Raczej na dzień, sezon wiosna/lato, niż na romantyczne wieczory. Miło było go wypróbować, ale jak się skończy, to się pożegnamy.

Zapach Eve truth postanowiłam kupić dość niedawno mimo że zapach ten jest w Avon długo. Szukałam sama nie wiem czego, i zamówiłam go w wersji 100 ml bo akurat najbardziej się opłacało:D Zapach jest kwiatowy, świeży, kobiecy i delikatny. Idealny na lato lub wiosnę kiedy wszystko zaczyna kwitnąć. Na początku czuć karambole i różową frezje. Potem długo czuć bazę jaką jest drzewo zapach zdecydowanie na dzień, zamknięty w pięknym kryształowym flakonie.

Woda perfumowana Eve Truth to kolejna woda perfumowana od Avon, jaką przyszło mi testować po moich ostatnich zakupach perfumeryjnych. Kilka zapachów z linii Eve już kiedyś testowałam, ale ten zielonkawy pozostawał dla mnie jak dotąd zagadką. Sięgnęłam więc w końcu po niego, po trosze z ciekawości, a po trosze z uwagi, że udało mi się go kupić w bardzo korzystnej cenie w drogerii internetowej (ok. 25 zł). Producent opisuje, że jest to zapach z kategorii kwiatowo-drzewnej, a główne nuty zapachowe to: karambola, różowa frezja i drzewo cedrowe. Jeśli chodzi o mnie, to tej drzewności mocno w Eve Truth nie wyczuwam i jest to dla mnie zapach zdecydowanie kwiatowy. To perfumy z kategorii tych delikatniejszych, bazujących na kwiatowej świeżości i kojarzących się z łąką. Według mojego nosa ma nieco alkoholowe otwarcie, ale po kilkunastu sekundach ta niepożądana woń jest już niewyczuwalna. Chwilę można się przemęczyć. Zapach jest ciekawie skomponowany i przyjemny dla nosa "nosicielki" oraz jej otoczenia (pytałam i otoczenie właśnie tak twierdzi :)). Eve Truth to zapach dealny na dzień w okresie wiosenno-letnim. Bez problemu można korzystać z niego także w pracy, nie powinien nikomu przeszkadzać, gdyż jest dosyć bliskoskórny i nie powala na kolana swoją projekcją. Co do trwałości, to niestety oceniam ją negatywnie. Jeśli zapach mi się podoba, lubię gdy trwa, a Eve Truth trwałość ma bardzo, bardzo kiepską, bo max. 2 godziny. Jak na wodę perfumowaną to parametry są słabe. A szkoda, bo zapach ma w sobie to coś... Wiem, że ważne jest to, co wewnątrz, ale opakowanie w przypadku Eve Truth jest w mojej opinii naprawdę piękne. Delikatnie ciosana kryształowa przezroczysta buteleczka jest elegancka i pięknie prezentuje się na toaletce. Jest nieduża (50 ml), więc można śmiało nosić ją ze sobą w torebce. No cóż, przy takiej kiepskiej trwałości w zasadzie trzeba ją ze sobą zabrać, jeśli zdecydujemy się rano jej użyć. No i tutaj dotykamy kolejnego aspektu, czyli wydajności. Jeśli psikamy się co 1,5-2 godziny, to wiadomo, że produkt wydajny nie będzie. No i nie jest, więc jeśli chcemy nim pachnieć przez cały czas, to należy mieć to na względzie.

Kupiłam go na promocja za 5 zł, ale wart jest swojej ceny katalogowej. Jest to bardzo przyjemny, świeży (ale nie cytrusowy) zapach. Ciekawy flakon, zawiera łagodne nuty kwiatowo - drzewne. Przyjemnie stosowało się go na co dzień, do pracy. Wydajny i trwały. Bardzo się polubiliśmy, chociaż nie wiem czy kupię ponownie. Polecam, na pewno wielu osobom przypadnie do gustu.

Zapach "Eve Truth" od Avon kupiłam zachęcona perfumowaną stroną w katalogu. Woda perfumowana pachnie jeszcze lepiej niż jej "pokazowa" strona. 50 ml przepiękny flakonik przypominający kryształ i zielonkawy płyn, który zwiastuje świeże nuty. To bardzo kobiecy zapach, udana kompozycja. Wyczuwalne są akordy kwiatowe, ale nie są one zbyt intensywne. Czuć powiew wiosny. Ten zapach jest idealny na dzień, najlepiej sprawdza się w wilgotne, deszczowe dni. Już wiele razy byłam pytana o to, czym pachnę - jest to, bez dwóch zdań, kompozycja "komplementogenna". "Eve Truth" to zapach delikatny, świeży, typowo "zielony" aromat. Już dawno żadne perfumy katalogowe tak bardzo mnie nie urzekły. Trwałość jest również imponująca - na ubraniach "wybrzmiewa" jeszcze dłużej. Moim zdaniem to bardzo bezpieczne i przyjemne perfumy na prezent - jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że spodobają się obdarowanej nimi osobie. Podsumowując: jest to przyjemny, ładny zapach, w pięknym flakoniku i długotrwały. Ja uwielbiam "Eve Truth"! Polecam!

Niby ładny zapaszek, bardzo świeży, „zielony”, „wodny” i trochę kwiatowy. Na obecnie panujące upały idealny, można się psikać do woli, gdyż absolutnie nie ma szans, że nas zemdliło czy przytłoczy. Jednak jesli już ktoś go na nas wyczuje, myślę, że absolutnie nie zwróci uwagi na to czym pachniemy, nikogo nie zaintryguje i zafrapuje w najmniejszy sposób. Jest do bólu prosty, żadne z niego perfumeryjne dzieło. Trwałość i projekcja raczej na poziomie marnym. Natomiast buteleczka trzeba przyznać- bardzo ładna, jednak mnie nie o to tylko chodzi.

Zapach od Avon zdecydowanie nadaje się na codzień. Jest delikatny i odświeżajacy. Typowo kobiecy. Na większe wyjścia jak dla mnie jest za delikatny.. Utrzymuje się przez większość dnia. Ma bardzo ładny flakon. Czy powrócę? Raczej nie, nie jest to moja nutka zapachowa ale polecam

Uwielbiam ten zapach :) Piękny, delikatny, kobiecy, zmysłowy. Świetny na co dzień, nieprzytłaczający, zwracający uwagę innych. Fajny na wiosnę i lato, do lekkich stylizacji i zwiewnych sukienek.

Jestem już oddana perfumom z avonu, bo jak na tą cenę to jest bardzo świetna jakość. Nie mam jakiegoś widzimisię na to, by mieć całą kolekcję perfum rozłożonych na tacy. Ewentualnie mam puste buteleczki, które zostawiłam bo miały przepiękny kształt. To jest kompozycja, która jest kwiatowo - owocowa. Zawiera nuty z owocu czarnej porzeczki, liścia czarnej porzeczki, różowej frezji i cedru. To taki delikatny zapach, który może być używany codziennie bez względu na porę roku. Jest wyczuwalny przez cały dzień. Tu jeszcze trzeba wspomnieć o przepięknej buteleczce, która jest zrobiona na kształt kawałka diamentu lub innego szlachetnego kamienia. Nie był na tyle oszałamiający bym do niego powróciła, nadal będę szukała swojego zapachu.

Miałam kilka próbek i bardzo chętnie je zużyłam. Spośród znanych mi zapachów Eve ten podoba mi się najbardziej. Wyczuwam z nim zieleń roślin, może frezji i coś cytrusowego. Tylko tyle. Nie ma natomiast tego irytującego akordu Avonu, który wżera się w nos. Zapach jest dość ciepły i świeży. Mam gdzieś skojarzenie, że na mojej skórze podobnie pachniało armaniowe Acqua di gioia. Ale to tylko taka luźna myśl, teraz nie mam już jak tego porównać. Perfumy są dosyć bliskoskórne, na początku czuć je mocniej, później słabną. Tę lekką woń wyczuwam około 6 godzin. Pasują mi na każdą porę roku i dnia, nawet na wieczór. Może kiedyś je kupię, całkiem dobrze się w nich czuję.

Na szczęście zakupiłam tylko małą perfumetkę tego zapachu!! Często nudzą mi się perfumy więc staram się nie kupować pełnowymiarowych flakonów. W katalogu zapach prezentował się bardzo lekko, kwiatowo i świeżo. Pierwszy psik mnie zatkał,miałam nadzieję że to tylko tak na początku ostro czuć cytrusy i z czasem przerodzi się w delikatny zapach kwiatów. Niestety nic z tego... Dla mnie ten zapach zupełnie nie odzwierciedla reklamy i eleganckiego flakonu:( Poza tym toaletowym zapachem odświeżacza,perfum szybko wietrzeje.. Nie,nie i nie..

Co powiecie na uniwersalny zapach, który podkreśli naszą delikatną kobiecość, a równocześnie doda uroku, szyku i elegancji? A przede wszystkim doda pewności siebie i nie co seksapilu. Na co dzień taka mieszanka może się sprawdzić szczególnie wtedy, gdy np. w pracy chcemy być eleganckie oraz kuszące ale ze smakiem bez prowokacji. Woda perfumowana Eve Truth AVON to zdecydowanie mój aktualny faworyt jeśli chodzi o zapach na co dzień jak i na większe wyjście bo przy odpowiedniej stylizacji, a więc i otoczce okaże się zmysłowym dodatkiem, a przy nie co skromniejszym wydaniu umocni nasz mocny, kobiecy charakter. Jeśli chodzi o trwałość i nasycenie zapachu to jest wprost fenomenalne! W pierwszej fazie, gdy pryskam się perfumami zaczyna mnie otaczać świeża aura różowej frezji do której po chwili dołącza się karambola by nie co ożywić zapach i dodać mu tajemniczości, a bazowy cedr dodaje jej okazjonalnego tonu.

Zupełnie nie polecam. Zapach białych kwiatów, który nawet na początku jest mało intensywny, po krótkim czasie przestaje istnieć, nawet osoba nosząca je ledwo wyczuwa na sobie przez tą chwilę.

Zapach ten zamówiłam w ciemno, nie wiedząc wcześniej jak pachnie. Flakon jest bardzo elegancki, w formie kryształu. Ładnie prezentuje się na półce, można również kontrolować ilość zużytego zapachu. Sam zapach jest bardzo delikatny i świeży, idealny na wiosenno-letnią porę. Ja używam go tylko w ciagu dnia, na wieczór się nie nadaje, jest zbyt lekki. Przeważają głównie kwiatowe nuty, na pierwszym miejscu wyczuwalna jest frezja. Niestety w ciągu dnia nie rozwija się, ten sam zapach czuję świeżo po pryśnięciu oraz po kilku godzinach. Nie ma efektu wow, niestety. Trwałość określiłabym jako średnią, po kilku godzinach nie czuć go zupełnie na ubraniach, na skórze już jakieś resztki. Jeśli ktoś szuka świeżego zapachu na lato, który nie męczy otoczenia - ten będzie idealny.

Eve Truth spodobały mi się, gdy tylko zobaczyłam je w katalogu. Oczywiście mówię o flakonie, który chciałam koniecznie mieć na wiosnę. Wiosna minęła, zapomniałam o nich po odłożeniu katalogu, standard. Przypomniałam sobie o nich, gdy zamawiałam próbki i próbkę też oceniam. Miałam wyobrażenia, że to będzie mocny letniak, cytrusowo - ogórkowy. Ja lubię takie proste, oczywiste zapachy latem, więc byłabym zadowolona. Tymczasem po pierwszej aplikacji mialam mieszane uczucia. Pierwsze wrażenie - bardzo miłe. Lekkie, białe kwiaty z bardzo egzotycznym, słodkim owocem. Kwiaty są bardzo subtelne, delikatne, chyba faktycznie frezje, które lubię. Z kolei głowiłam się strasznie co to za owoc i w katalogu doczytałam, że to karambola - tak, to właśnie to! Zapach letni, lekki, taki nieoficjalny i radosny. Na tym skończyły się moje dobre odczucia, bo po pierwsze, zapach na mnie zupełnie się nie rozwija. Trwa sobie w niezmienionej firmie i po prostu zanika. Po drugie, jest bardzo, bardzo, ale to bardzo nietrwały. Chyba milion razy sprawdzałam czy to na pewno jest EDP. Bardzo bliskoskórny, nie czuję go na sobie jeśli nie trzymam nosa na ciele. Szkoda, bo zapowiadał się tak obiecująco, że byłabym skłonna kupić pełnowymiarowe opakowanie. Flakon swoją drogą jest piękny - kryształowy, w lekkim odcieniu zieleni, widzę go u siebie na półce. Szkoda, że jest tak nietrwały, nie skuszę się na niego z tego powodu, bo jest tyle zapachów, które chcę wypróbować, że szkoda mi po prostu na niego czasu.