NYX Professional Makeup Off Tropic, Shifting Sand Shadow Palette Paleta 10 cieni do powiek

Na co dzień nie wykonuje makijażu oczu cieniami, rano nie za bardzo mam na to czas. Ponadto jak już jednak zdecyduję się na jakieś cieniowanie np. z powodu jakiejś okazji, to jest ono całkiem proste, zazwyczaj dwuetapowe. Nie potrzebuję zatem nie wiadomo jakiej kolekcji cieni do powiek, zwłaszcza też w bardzo rozbudowanej kolorystyce, bo jednak cienie w kolorach brązu, beżu czy złota to dla mnie najlepsze rozwiązanie. Na paletką cieni Off Topic od marki NYX zdecydowałam się trochę pod wpływem impulsu, gdyż zauważyłam ją na stronie jednej z drogerii internetowych na naprawdę sporej promocji, chyba nawet wyprzedaży i postanowiłam się na nią skusić. Z tego co widzę paletka już jest już naprawdę słabo dostępna, praktycznie nigdzie nie idzie jej dostać. Szczerze mówiąc nie pamiętam dokładnie ile za nią zapłaciła, wydaje mi się, że było to kwota rzędu kilkunastu złotych. Kosmetyk zawiera w sobie dziesięć prasowanych cieni o różnych wykończeniach. Jego design bardzo przypadł mi do gustu, mamy tutaj bowiem do czynienia z opakowaniem w ciepłych kolorach. Tło ma ciemnopomarańczową barwę, umieszczono na nim fioletowe liście jakiejś tropikalnej rośliny. Oprócz tego mamy tutaj sporych rozmiarów logo producenta, ale i nazwę serii, z jakiej paletka pochodzi. Zamykana jest ona na magnez, a w środku nie posiada lusterka, co dla mnie akurat nie jest utrudnieniem, bo ja z tych paletkowych lusterek korzystać nie lubię. Cienie z paletek nie posiadają nazwy. Są one w większości w cieplejszych tonacjach, z wyjątkiem ciemnego matowego różu oraz dwóch błysków - intensywnie fioletowego, wchodzącego odrobinę w bordo i jasnej, eleganckiej zieleni. Muszę przyznać, że cienie te są bardzo dobrze napigmentowane, dla mnie z początku praca z nimi była problemowa, bo zdecydowanie łatwiej pracuje mi się z mniej intensywnymi cieniami. Maty bezproblemowo się rozcierają i ładnie się ze sobą łączą. Trzymają się bardzo dobrze zarówno na profesjonalnej bazie, jak i na tej wykonanej po prostu z korektora. Błyski nie osypują się, prezentują się bardzo elegancko. Mogą być stosowane samotnie albo w towarzystwie innych cieni, np. matowych właśnie. Cienie są bardzo trwałe, bezproblemowo utrzymują się na powiece przez długie godziny. Bardzo żałuję, że paletka od marki NYX jest już praktycznie niedostępna, ponieważ mam ochotę ją polecić fanom ciepłych odcieni i pełnych intensywnych odcieni w makijażu. Bardzo ciekawa propozycja, która pozytywnie mnie zaskoczyła mimo, iż tak jak wspomniałam, nie stosuję jej aż tak często.

Szukałam palety łączącej jaskrawe i intensywne kolory. Przeglądając Zalando natknęłam się na paletę od NYX Off Tropic i dobrze się stało. To jakościowo dobra paleta o żywych kolorach o metalicznym, matowym i satynowym wykończeniu. Mocno napigmentowana i trwała. Dobrze się blenduje. Jeśli poszukujecie czegoś podobnego w przystępnej cenie - polecam.

Posiadam drugi wariant kolorystyczny tej palety bardziej kolorowy. Myślałam, że będą mieć lepszą jakość. Cienie są troszkę suche, ale da się z nich coś fajnego wyciągnąć. Brak lusterka, ale za to jest lekka.

Paletkę wygrałam w rozdaniu Ladymakeup, NYXa znam i bardzo sobie cenie te markę za jakość i cudowne produkty oraz wybór Sama paletka? Idealna na jesienne looki, bardzo dobrze mi się nią pracuje, pigment jest na prawdę fajny, ładne kolory, nie osypuje się, takze śmiało można sobie kupić na jesień

W tej palecie znajduję wszystko, czego potrzebuję na podróż. 6 z 10 cieni to prasowane pigmenty, które swoją pigmentacją i nasyceniem barw mogą zrobić niedoświadczonym ałka na powiece. Trzeba z nimi bardzo delikatnie pracować ale są warte każdego machnięcia pędzlem. Sama kolorystyka przywodzi mi na myśl wakacje na rajskiej wyspie, kwitnące rajskie rośliny i owoce. Jednak między tymi cudownymi kolorami znajdziemy brązy i beżowy mat, potrzebne do wykonania dzienniaczka. Metaliczne cienie nakładamy na Nyx Glitter Primer albo na kropelkę Duraline robią efekt WOW i błyszczą z kosmosu. Jest delikatny osyp, ale czego się spodziewać przy takiej pigmentacji? Trwałość baaardzo mocna! Podsumowując, CUD, MIÓD I ORZESZKI tak jak opisałam to na swoim blogu <3