Polubiłam za całokształt kosmetyki Roge Cavailles, konkretnie te myjące, bo na razie tego typu produkty tej marki mam w łazience i każdy z nich jest u mnie na plus.
Krem, który obecnie recenzuję, to kosmetyk zamknięty w plastikowej butelce. Wygląda jakby była bielona od środka, bo na pierwszy rzut oka wydaje się, że będzie przeźroczysta, ale z biegiem czasu, gdy zużywałam kosmetyk, ta biel nie znikała, więc coś musi być na rzeczy. Mimo to, widać ile produktu jest w środku. Butelka zamykana jest za pomocą zakrętki wyposażonej dodatkowo w klapkę, co bardzo lubię. Niewielki otwór pozwala kontrolować ilość wydobywanego produktu.
Producent nazwał go kremem i coś w tym jest, ponieważ posiada on biały kolor, taki właśnie kremowy i kremową konsystencję, tylko rozrzedzoną to bardziej płynnego kosmetyku. Jednym słowem taki krem o konsystencji żelu pod prysznic.
Zapach kremu jest baaaardzo przyjemny kremowo(znowu to określenie)-kwiatowy, ale też i czuję tutaj domieszkę woni dobrej jakości proszku do prania. Nie zrozumcie mnie źle, to wcale nie jest nic złego, wręcz przeciwnie. To jest bardzo pozytywny, przyjemny zapach, który otula i umila czynność mycia ciała. Chcę podkreślić, że nie jest to taki oczywisty zapach tylko kwiatu, czy tylko kwiatowo-kremowy.
Kosmetyk fajnie się pieni. Piszę o tym, chociaż należę do osób, które nie zwracają na to uwagi. Dla mnie może się kosmetyk myjący pienić, ale nie musi, nie ma to dla mnie znaczenia. Nie lubię tylko jeśli pieni się za bardzo bo wtedy ja się wpieniam, kiedy muszę pozbyć się tej piany z brodzika, a ona zamiast spływać stoi w miejscu.
Może teraz przejdę do właściwości myjących, bo o to tutaj chodzi. Krem bardzo dobrze myje skórę, usuwa wszelkie całodzienne zanieczyszczenia, pot i co tam się jeszcze nazbierało. Jednocześnie dobrze się spłukuje i nie zostaje na skórze. Ważne dla mnie by nie podrażniał i nie wysuszał i tak też jest w tym przypadku. Skóra po osuszeniu, poza tym że jest przyjemnie czysta i pachnąca, to jeszcze nie jest ściągnięta czy napięta, a ja nie sięgam z obłędem w oczach po balsam by jej ulżyć. Skóra jest miękka i przyjemna w dotyku i cierpliwie czeka na balsam, który dopieści ją jak wisienka na torcie.
Cóż chcieć więcej. Rozkoszny zapach, troskliwa pielęgnacja – wszystko jest na plus. Ja to kupuję!
Zalety:
- zapach
- konsystencja
- dobrze oczyszcza skórę
- dobrze się spłukuje
- nie podrażnia
- nie wysusza
- pozostawia skórę miękką i pachnącą
- wydajny
- wygodne opakowanie
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie