OnlyBio Ultranawilżający krem do twarzy na noc 

Bardzo podobny do swojej "czerwonej wersji" na dzień, tylko bogatszy. Konsystencja- w porządku, dobrze się rozsmarowuje Zapach- naturalny, lekko wyczuwalny. Solidne, ładne opakowanie z wygodną pompką. Produkt bardzo wydajny. Stosuję na noc, na serum. Pozostawia skórę gładką, miękką i nawilżoną.

Moja sucha skóra lubi naprawdę konkretne kremy na noc, więc mimo obietnic producenta ten krem nie sprawdził się na noc i nie okazał się aż tak „ultranawilzajacy”. Ma w miarę lekką konsytencję, dosyć szybko się wchłania i fajnie nawilża, ale w moim przypadku najlepiej sprawdził się stosowany rano pod makijaż. Na noc po prostu nie czułam, że daje mojej skórze wystarczające nawilżenie, więc używanie go solo całkowicie odpadało, natomiast na rano jest idealny, ponieważ wole lżejsze propozycje szczególnie pod makijaż. I pod tym względem ten krem sprawdził mi się rewelacyjnie i śmiało mogę go polecić. Po prostu przyjemnie mi się go używało, nie ma uciążliwego zapachu, jest bardzo wydajny, fajnie się wchłania w cerę, daje uczucie nawilżenia. Skóra rano po jego użyciu jest w moim przypadku idealnie przygotowana pod makijaż. Więc co prawda nie spełnił do końca obietnic producenta, jeśli chodzi o ultranawilżenie na noc, ale okazał sie być bardzo dobrym rozwiązaniem na dzień :)

Krem robił swoją robotę, świetnie nawilżał, może nie jest to ultranawilżający, ale daję radę. Krem praktycznie bez zapachowy. Co do opakowania to z jednej strony jest bardzo wygodne, bo nie trzeba wkładać paluchów czy też wyciskać z tubki, ale minus jest w tym, że nigdy nie wiemy kiedy się skończy. Plus za naturalny skład. Dorwałam w Rossmannie za mniej niż 10 zł na wyprzedaży.

Trochę się zawiodłam. Krem nie jest ultranawilżający jak mówi producent. Ja bym powiedziała - delikatnie nawilżający, skóry tłuste mogą być zadowolone, jednak ja, idąca bardziej w tą suchą - tak średnio. Wydaje mi się, że bardziej sprawdziłby się jako krem na dzień, chociaż ostatnio bardziej szukam tych z wysokim SPF, więc także odpada. Zapach jest tragiczny. Niestety. Niby naturalny, ale bardzo nieprzyjemny. Są inne kosmetyki naturalne, które mają bardzo przyjemny zapach. Opakowanie jest dobre, pompka sprawia, że nie wkładamy wraz z palcami bakterii i to jest super. Podsumowując, niestety się zawiodłam. Krem o słabym działaniu, niespełniający założeń producenta. Jedyny plusik za opakowanie.

Krem na noc OnlyBio zgodnie z obietnicami producenta bardzo dobrze nawilża skórę. Nawilżenie nie jest powierzchowne i nie znika wraz ze zmyciem. Przy regularnym stosowaniu skóra staje się lepiej nawodniona i bardziej elastyczna. To typowy krem nawilżający na noc, ale dający potężną dawkę odżywienia, plus za niezapychanie skóry i nieobciążanie jej. Krem do twarzy ultranawilżający OnlyBio na noc sprawdza się u mnie bardzo dobrze. To świetny nawilżacz dla skóry, który działa niepostrzeżenie podczas snu. Moja cera po tym produkcie jest zregenerowana i pełna blasku, napewno nie raz do niego wrócę, polecam.

+ Ultralekki + Bardzo dobrze się aplikuje i rozciera - lekko oleista emulsja + Naturalny nietuzinkowy skład i nowoczesna technologia fitosteroli +/- Ekspresowo wchłania się do nieco tępego matu, wydaje się więc, że byłby idealny na dzień (w takim razie jaki jest krem na dzień? :)) +/- Higieniczne opakowanie airless, nie widać bardzo ubytku produktu, ale to standard i można sobie z tym poradzić, podświetlając od dołu latarką +/- Trochę bura szata graficzna - mi nie przypadła do gustu, choć jest przemyślana i ma ciekawe połączenia matów i wypukłych błysków - Dla mnie zapach jest okropny - naturalnie roślinny, jakby suszonych roślin z łąki - nie moja bajka - całe szczęście szybko się ulatnia - Nie daje uczucia nawilżenia, ani od razu ani długookresowo a miał być ultranawilżający! - Zastosowany solo na noc na serum aktywne powoduje niesamowity wyrzut sebum - może być stosowany jako serum nawilżające i przykryty okluzyjnym kremem, wtedy jest ok - Cena jest wysoka, kupiłam w promocji, ale i tak było to więcej, niż standard - Mało wydajny, ledwo starczył mi na m-c przy stosowaniu kilka razy w tygodniu na noc - Krótki termin ważności - PAO 6 m-cy Reasumując, jednorazowa przygoda i spore rozczarowanie. Trochę nadszarpnęło to moje zaufanie do marki. Całe szczęście wiem już, że krem na dzień z tej samej serii jest dużo lepszy. O dziwo jest bardziej olejowy i nie wchłania się do tak tępego matu :) a właśnie mógłby :)

Krem kupiłam po tym jak świetnie sprawdził się u mnie szampon micelarny tej firmy. Szukałam czegoś mocno nawilżającego, z dobry składem (bez plastiku, nylonu i innych takich), zależało mi też żeby krem za bardzo nie natłuszczał (mam cerę mieszaną, okresami tłustą, przeważnie odwodnioną). Opakowanie - ciemnie z pompką. Lubię takie bo są bardziej higieniczne, niż słoiczki. Minusem jest, że nie widać ile zostało i czy faktycznie pompka pozwala wybrać krem do końca. Pompka działała do końca bez zarztu. Konsystencja - kremowo-emulsyjna. Ładnie się rozprowadza, wymaga wmasowania w skórę. Zapach - typowy dla OnlyBio, mam wrażenie, że wszystkie ich kremy i balsamy pachną podobnie, jedynie intensywność tego zapachu jest różna. Taki zapach olejowy trochę. Mnie nie przeszkadzał. Działanie - wchłania się do matu. Zostawia taką leciutką warstwę na skórze. Nie podrażnia. Nie zapycha. Niestety też nie nawilża zbyt mocno. Działa przeciwzapalnie, pomaga się goić krostkom, ale stosowany solo po pewnym czasie wzmaga przetłuszczanie - takie miałam wrażenie po kilku tygodniach. Najpierw wszystko było super, po pewnym czasie rano po wstaniu miałam twarz jakbym się wysmarowała na noc smalcem. Po zastosowaniu kremu mocniej nawilżającego przestałam się budzić ze świecącą twarzą. Wydajność - bardzo dobra, na 2,5 miesiąca mi starczył. Podsumowując: jeśli ktoś ma cerę tłustą/mieszaną/normalną, nie wymagającą super nawilżenia i szuka bezpiecznego kremu na noc - jak najbardziej polecam. Do cery odwodnionej, suchej, z zaburzoną funkcją wydzielania sebum z powodu odwodnienia - raczej nie.

Kupiłam ten krem, ponieważ szampony tej marki są świetne. Próbkę kremu dostałam właśnie z szamponem i byłam zachwycona. Idą za ciosem kupiłam pełnowymiarową wersję. Krem jest mocno średni. Eko opakowanie i pompka -super. Skład w 99% procentach naturalny, ale już niestety dokładnego składu bram , wyłącznie informacja o unikalnej recepturze, za to minus.

Delikatny krem nawilżający o lekkiej konsystencji. Szybko się wchłania, nie pozostawiając uczucia lepkości na twarzy. Bardzo dobry skład, bez żadnego syfu, + za to, że jest to produkt curently free. Ma bardzo wygodne opakowanie z pompką. Niestety nie jest tak ultranawilżający jak zapewnia producent. W okresie jesienno zimowym u mnie się nie do końca sprawdził - nie poradził sobie z moimi ekstremalnie wysuszonymi policzkami. Na wiosnę - lato jest jak najbardziej Ok i to właśnie w tych porach roku będę go sstosować, tym bardziej, że ma ba prawdę fajną, lekką konsystencję. Na zimę jednak, przynajmniej dla mnie, jest za słaby.

Idelanie sprawdza sie takze pod makijaz. Nie zapycha. Ma fajna lekka konsystencje. Skora jest znacznie nawilozona i odzywiona. Piekny delitany zapach. Naturalne skladniki.

Kupiłam go na promocji w Rossmannie i dobrze bo gdybym zapłaciła za niego pełną cenę pewnie byłabym bardzo zła. plusy: skład cena zapach minusy: nie widzę efektu hipernawilżenia czasami po nałożeniu mam uczucie ściągnięcia plastikowe opakowanie

Ten niepozorny krem uratował moją przesuszoną cerę, która miała dość mrozu i wiatru. Już po 1 aplikacji widać było znaczną poprawę w wyglądzie i kondycji skóry. Używam tego kremu regularnie od wielu miesięcy i nigdy mnie nie zawiódł. Nie pachnie, co może działać na jego korzyść, bo nie ma ryzyka podrażnienia skóry. Wygodna pompka pomaga zachować higienę produktu. Jest wydajny i przy codziennym używaniu wystarcza na 3-4 miesiące.

Mam cerę mieszaną. Moja skóra potrzebuje codziennej dawki nawilżenia, bo zdarza mi się używać maseczek z glinkami, które mimo cudownego działania potrafią przesuszyć skórę. Ale do rzeczy. Zachęciła mnie lekka ultranawilżająca formuła kremu. No i super skład. Dodatkowo w Rossmanie była akurat promocja, więc wzięłam krem bez większego namysłu. Krem nie jest zły, nie zapycha i nie pozostawia tłustego filmu. Niestety to bardziej lekki krem na dzień a nie produkt, który w nocy ukoi i nawilży skórę, która tego potrzebuje. Za słaby był nawet, gdy na dworze panowały wyższe temperatury. Ja więcej nie kupię, ale może sprawdzi się u kogoś z cerą tłustą? Szkoda, bo skład produktu i wegańska formuła naprawdę zachęca. Niestety zraziłam się trochę do tej marki. Na szczęście rynek kosmetyków naturalnych wciąż rośnie i jest w czym wybierać ;)

Krem kupiłam po udziale w targach kosmetyków naturalnych. Udało mi się go zdobyć w całkiem fajnej cenie 26 zł w drogerii internetowej. Krem ma lekką konsystencję, nie pozostawia lepkiego filmu na skórze co dla mnie jest dużym plusem. Zapach neutralny, tak jak to zazwyczaj kosmetyki naturalne. Właśnie! kosmetyk naturalny, bardzo dobry skład, widać, że firma dba o jakość swoich produktów. Krem zamknięty jest w buteleczce z pompką, dwie pompki wystarczą by posmarować całą twarz więc jest wydajny. Nie wiem jeszcze jak wydobędę resztkę kremu, bo z tym może być problem. Co do działania kremu... hmm... skóra jest nawilżona, ale na krótko. Krem nie zapycha porów.