Wellness & Beauty The Secret of Oriental, Körperpeeling Peeling do ciała `Olej sezamowy i proteiny kaszmiru`

Peeling kupiłam w ciemno w Rossmanie za całe 5 zł na wyprzedaży. I żałuję, że kupiłam tylko jedną tubkę. Produkt ma cudowny zapach, jak dla mnie jest porównywalny do produktów marki rituals, tylko w bardziej atrakcyjnej cenie. Peeling zgodnie z zapewnieniami producenta delikatnie oczyszcza skórę i usuwa martwy naskórek. Od innych peelingów odróżnia go to że jest on na bazie olejowej, a więc nasze ciało pozostaje po jego użyciu fajnie nawilżone. Nie jest on bardzo gruboziarnisty, więc skóra po jego użyciu nie jest podrażniona. Produkt jest wydajny. Niestety nie będzie mi dane kupić go ponownie gdyż został wycofany. A szkoda, jest to naprawdę bardzo fajna seria.

Peeling oczywiście był dostępny w Rossmannie za bardzo małe pieniądze. Opakowanie mamy w formie tubki o pojemności 200ml. Klasyka, pojemność idealna, tak aby się nie znudził, chyba, że jest tak świetny jak ten. Sposób zamykania/otwierania jest na klik. Niestety kupiłam go na wyprzedażowej promocji gdy był wycofywany i niestety nie miałam szansy dokupienia większej ilości opakowań. Główną nutą zapachową/składnikową jest olej sezamowy i proteiny kaszmiru. Pachną przepięknie, niczym perfumy. Przynajmniej zapach na ciele po użyciu jakiś czas się utrzymywał. Konsystencja była bardzo przyjemna, z łatwością rozprowadzała się na skórze, miała w sobie delikatne drobinki, które nie były aż tak gruboziarniste, robiły swoją robotę i prawidłowo usuwały naskórek, pobudzały krążenie. Zawsze po użyciu tego produktu skóra była nawilżona przez olej sezamowy oraz elastyczna, ujędrniona i miękka w dotyku. Stosowałam go z rękawicą i dodatkowo podbijało to efekt złuszczania naskórka. Naprawdę żałuję, ze nie ma już tego produktu bo dawno nie spotkałam się z tak dobrym peelingiem.

Lubię peelingi do ciała z ładnymi zapachami, które umilają pielęgnację ciała. Ten zakupiłam trochę w ciemno, ale nie żałuję, bo już podczas pierwszego użycia miło zaskoczył mnie swoim zapachem. Peeling znajduje się w tubce o pojemności 200 ml. Otwarcie to zatrzask, który łatwo otworzyć nawet mając mokre dłonie. Design jest prosty, ale mi się podoba. Taka żółta tubka ładnie wygląda na półce. Konsystencja peelingu jest trochę rzadsza, ale nie miałam żadnego problemu z jego nałożeniem, nic nie spływało z rąk. Produkt ma ciekawy kolor. Trochę beżowy z odcieniem jakby lekko miodowym. Jeśli chodzi o zapach to w mojej ocenie jest cudny! Otulający, słodki, ale nie przesadnie. To takie połączenie oleju sezamowego z kaszmirem, może jeszcze z odrobiną wanilii. Zdecydowanie umila wieczorną pielęgnację. Peeling ma spore drobinki, ale są łagodne. Nie jest to zdzierak, może nadać się też do masażu ciała. W momencie używania tego peelingu moja skóra była w dobrej kondycji, nie potrzebowałam mocnego zdzieraka i efekt tego kosmetyku zupełnie mi wystarczał. Nakłada się do bez żadnych produktów, gładko rozprowadza się go po ciele. Po jego użyciu moja skóra była bardzo gładka, miękka i też delikatnie nawilżona, byłam pozytywnie zaskoczona jak ten produkt fajnie działa na moją skórę i przygotowuje ją do dalszej pielęgnacji. Wydaje mi się, że zauważyłam też lekką poprawę w jędrności skóry przy dłuższym stosowaniu tego kosmetyku. W składzie znaleźć można m.in. glicerynę, ekstrakt z korzenia piwonii białej (działa przeciwstarzeniowo, utrzymuje gładką i jędrną skórę), wyciąg z płatków maku (zmiękcza i nawilża), ekstrakt z kwiatów róży stulistnej (działa przeciwzapalnie i łagodząco), olej słonecznikowy, olej sezamowy. Znaleźć można też te mniej ciekawe składniki, ale dobrych też jest sporo. Co do wydajności to jest średnio, ale nie najgorzej. Z chęcią kupiłabym go ponownie, ale nie widuję go ostatnio na półkach sklepowych. Jeśli jednak jeszcze go gdzieś znajdę to z chęcią wrzucę go do koszyka.

Peeling ma dość rzadką konsystencję i ładny zapach (choć specyficzny i pewnie ni każdemu będzie odpowiadał). Najciekawsze są w nim jednak drobinki - mają dość opływowy kształt co sprawia, że nie jest to tzw. zdzieracz, a raczej produkt, którym naprawdę długo można masować skórę. Nie zostawi jej tak gładkiej jak ostre peelingi, ale za to myślę że może mieć dobre działanie antycellulitowe, właśnie ze względu na możliwość wykonania długiego masażu. Kupiłam go w sporej promocji, w cenie regularnej raczej bym się na niego nie zdecydowała. Wydajność przeciętna