Iceberg Since 1974 for Her EDP 

Jakiś czas temu dostałam w prezencie zapach Iceberg Since 1974. Zapach zamknięty jest w poręcznej buteleczce. Na flakonik nałożony był sweterkowy otulacz. A całość była zapakowana w plastikowe pudełko. W zapachu przeważają cytrusowe nuty. Z trwałością nie jest źle. Długo utrzymuje się na skórze i na ubraniach. Według mnie zapach jest idealny na wiosnę i lato.

Będąc w Rossmannie skorzystałam z testera produktu, o którym nigdy nie słyszałam i mimo tego, że wygląd testera średnio zachęcał - a to w ramach poszukiwania nowych zapachów. Zauroczył mnie od pierwszej chwili, wąchałam bez przerwy nadgarstek:) Wyszłam ze sklepu, a po chwili wróciłam, aby go kupić. Opakowanie jest dość paskudne i faktycznie nijak ma się do zawartości. A sam zapach jest iskrzący, ekscytujący, zadziorny i wyrazisty. Upodobania zapachowe są bardzo indywidualne, ale jeśli odnajdujesz się w haśle „zadziorność”, warto go przy okazji przetestować. Obecnie używam drugiej butelki i wciąż nie mogę się tym zapachem nacieszyć. Marzyłabym tylko o większej trwałości, ale może po prostu nie czuje już tych perfum tak dobrze na sobie? (Szkoda, szkoda, szkoda). Jesienią/zimą zapach zostaje ze mną na szaliku. Na pewno kupię kolejne opakowania, ale już nie w sklepie na R., bo są w dużo lepszej cenie w tym na literkę N. Zapach jest moim zdaniem uniwersalny w sensie pory dnia i pory roku.

Zapach chodził za mną już od dłuższego czasu, jest bardzo trwały! Skusiłam się na promocję w Rossmannie 100 zł za 50 ml. Niestety więcej nie kupię, bo mnie zjedzą wyrzuty sumienia. Szklana buteleczka (ładna) zapakowana jest w Sweterek (po kiego grzyba!), a całość w ogromne pudło z grubego plastyku! Ze względu na bezmyślność producenta w kwestii opakowania nie kupię nigdy więcej, chyba że zmienią opakowanie.

Perfumy te kupiłam w Rossmannie (chyba tylko tam są dostępne stacjonarnie), w promce 99,99 zł za 50 ml. Mają bardzo świeży, kręcący w nosie zapach - idealny na wiosnę i lato, bo w ogóle nie są ciężkie. Jednocześnie przy tej całej swojej lekkości są naprawdę trwałe - spokojnie wytrzymują na mnie 7 godzin. Ich opakowanie może być trochę mylące - nie są one ani tak słodkie, jak wskazywałby na to różowy kolor, ani "otulające", co sugerowałoby opakowanie-sweterek. Myślę też, że są dość oryginalne, trudno mi wskazać inne perfumy, które pachną podobnie. Dla mnie są trochę jak woda kolońska, orzeźwiające i pobudzające. Bardzo polecam testy :)