Delia Botanical Flow, Nawilżający krem na dzień i na noc z naturalnym olejem kokosowym 

Krem na średnio gęstą konsystencję i nadaje się zarówno na noc jak i na dzień. Bardzo dobrze nawilża. Nie zapycha. Zapach wody kokosowej z butelki, taki prawdziwy lekko przytęchły kokos:D

Ten krem to cudo! Doskonale nawilża, nadaje skórze miękkości i gładkości, można do stosować pod makijaż i na noc. Jest to produkt idealny i zastanawiam się jakim cudem prędzej o nim nie słyszałam i nie zaczęłam używać prędzej. Markę Delię znam między innymi dzięki serum z olejkami. Zamówiłam w styczniu krem dla teściowej i stwierdziłam, że przy okazji sobie też coś wezmę. I to był strzał w 10! Zaczęłam do używać na początku marca i żałuję, że czekałam 2 miesiące :D Jestem wielką fanką kokosowych zapachów, a ten mnie po prostu powalił na kolana naturalnością. Krem co prawda nie niweluje zmarszczek i nie odejmuje lat, ale odżywia skórę i tak na co dzień więcej mi potrzeba.

Odkąd kupiłam ten produkt używam go codziennie zarówno na dzień i na noc. Bardzo podoba mi się jego jego naturalny skład i duża zawartość odżywczych składników. Świetnie radzi sobie z nawilżeniem i do tego nie podrażnia.

Mój ulubiony krem na noc! Zwracam uwagę na składy kosmetyków i ten jest bardzo dobry. Dodatek oleju kokosowego to strzał w 10! Super konsystencja i cudowny zapach.

Kremy z tej linii są świetne (skład, konsystencja i nawilżenie), ale standardowo mojej twarzy nic nie pasuje. Po wersji z olejem konopnym (krem lub serum), miałam straszny wysyp. Czytałam, że wiele osób z trądzikiem źle reaguje na olej konopny. Z wersją kokosową nie chciałam ryzykować, gdyż olej kokosowy jest komodogenny. Produkty z tej serii zużywam na dekolt i szyję, zazwyczaj nakładam je przed snem. Otrzymałam te produkty w przesyłce od marki Delia. Krem ze zdjęcia miał delikatną konsystencję, szybko się wchłaniał, dobrze nawilżał, no i co najlepsze...pachniał jak Raffaello!

Krem znajduje się w małym, poręcznym szklanym słoiczku. Swoją drogą lubię tego typu opakowania gdyż ułatwia to zużycie produktu do samego końca. To co mnie w nim najbardziej zachwyciło to zapach - piękny kokosowy, mój ulubiony. Nie jest to zapach sztuczny wręcz bardzo naturalny, prawdziwy kokos, który długo po nałożeniu utrzymuje się na skórze. Kolejną cechą, która sprawiła, że krem stał się jednym z moich ulubionych jest działanie! Dzięki temu, że świetnie nawilża idealnie sprawdzi się pod mocno matujące podkłady, chroniąc skórę przed przesuszeniem. Po użyciu skóra jest przyjemna i miękka w dotyku oraz niesamowicie wygładzona dzięki czemu produkt może zastąpić nam bazę pod makijaż a rozprowadzanie na nim podkładu jest bardzo łatwe. Mimo moich początkowych obaw i faktu, że posiadam cerę mieszaną/tłustą/z licznymi niedoskonałościami (czasem naprawdę trudno jest mi ją zdiagnozować ), krem nie zapycha porów a co za tym idzie, nie przyczynia się do powstawania kolejnych, zbędnych niedoskonałości. Nie pozostawia na skórze tłustej ani lepkiej warstwy oraz szybko się wchłania. Nie powoduje również podrażnień a wręcz fajnie niweluje wszelkie zaczerwienienia - można rzec, że jest jak opatrunek dla skóry.