Perfecta Zielony jęczmień i jarmuż, Peeling do ciała `Silne ujędrnienie i redukcja cellulitu` 

Połączenie zielonego jęczmienia, jarmużu i drobin peelingujących według producenta ma ujędrnić ciało i zlikwidować cellulit. Oczywiście, co do tej redukcji cellulitu byłabym bardzo sceptyczna, ale nie da się ukryć, że produkt od Perfecty jest naprawdę fajnym peelingiem. Co prawda dosyć specyficznie pachnie, ale bardzo ładnie usuwa martwy naskórek i zostawia skórę delikatnie nawilżoną. Z wydajnością mogłoby być lepiej. Nadal topowymi peelingami dla mnie są te z Organic Shop i z Equilibry (o jednym cudeńku opowiem Wam już niebawem!), ale ten jako produkt kupiony na wyprzedaży za 5 złotych sprawdzał się naprawdę dobrze. Czy kupiłabym go w oryginalnej cenie za kilkanaście złotych? No nie. ;) Peeling do ciała Zielony jęczmień i jarmuż nie jest takim produktem, który trzeba mieć i jego działanie powala. Jest jednak naprawdę w porządku drogeryjnym peelingiem i na wyprzedaży na pewno jeszcze nie raz bym zakupiła ;)

Oj Perfecta z tą obietnicą silnego ujędrnienia to poleciała może ono być ale u 20 paro letniej dziewczyny która nie ma problemów z jędrnością ciała,ja niestety mam bo mój wiek to 40 +, we wszystkich kosmetykach szukam ujędrnienia,niwelowania cellulitu a także wygładzenia aby ciało nie było takie gąbczaste i wiotkie szczególnie uda,pośladki i łydki. Peeling do ciała kupiłam w sieci drogerii R,cena którą zapłaciłam to 6,49 zł,pojemność 200 g, data zużycia od otwarcia 9 miesięcy. Opakowanie to wygodna miękka tubka z czarnym korkiem typu klik którą można postawić na wspomnianym korku,z przodu mamy wizerunek jęczmienia targanego wiosennym wiatrem ;) mamy tu logo producenta oraz informację że w skład wchodzi jarmuż i zielony jęczmień. Pierwsze co mnie zaskoczyło to dość specyficzny zapach to chyba właśnie tak musi pachnieć jarmuż nie miałam okazji jeszcze zaznajomić się z tym warzywem :), kolor peelingu jest zielony taka gęsta papka naszpikowana mnóstwem małych drobinek peelingujących w białym kolorze które bardzo skutecznie usuwają martwy naskórek, te drobinki podczas masażu nie rozpuszczają się pod wpływem dłoni a masują nasze ciało. Najlepiej najpierw zwilżyć ciało wodą a następnie użyć peelingu, niestety ale nie nadaje on się do mycia bo bardzo słabo się pieni jednak podczas aplikacji zauważyłam że daje poślizg jakby był dodany jakiś tłusty olejek który całkowicie znika po spłukaniu. Mimo zużycia całej tubki powrotu nie planuję, na rynku jest coraz więcej dobrych produktów do tego z dobrym składem które nie tylko obiecują ale i spełniają swoje obietnice,tutaj Perfecta powinna zatytułować swój peeling wygładzający i nie obiecywałabym wtedy sobie ud jędrnych niczym u Pudziana :D .

Peeling ma konsystencję żelową z mikrodrobinkami peelingującymi. Jego zapach jest odświeżajacy. Jako peeling sprawdza się dobrze tzn. dobrze oczyszcza skórę z rogowaciałego naskórka, odświeża, nawilża. Skóra po nim jest gładka, miękka, o jednolitej kolorze.

Niestety ten peeling jest jak żel z delikatnym peelingiem.Praktycznie nie zrobił nic.Przy przecieraniu nie było czuć że coś skrobiemy,bo te grudki były minimalistyczne. Zapach bardzo ziołowy. Szybko się spłukiwał. Bardzo szybko się skończył.Cena ok 12 zł Nie polecam.

Wiązałam z tym peelingiem duże nadzieje głównie z uwagi na fakt,że tych , które lubię , a są dostępne w regularnej sprzedaży w popularnych drogeriach jest niewiele. To jest jakaś nowa seria chyba od Perfecty . Niestety ten pierwszy, który użyłam nie zachwycił. Peeling jest w prostej tubie z zamknięciem na klik. Standardowa pojemność. Zapach tego specyfiku jest dziwny. Nie kojarzy się z jarmużem , albo bardzo słabo. No jest lekko ziołowo, trochę skoszoną trawą pachnie ..bez szału. Konsystencja jest za to gęsta taka jak lubię. Peeling ma zielony kolor i maleńkie , jasne drobinki , których jest mnóstwo. Masując ciało mamy takie jakbyśmy drobnym piaseczkiem się smarowały, . Peeling nie spływa. Trzyma się ciała co ułatwia nam proces wmasowania drobinek.Takie przyjemne uczucie mrowienia pod dłońmi jest podczas tego rytuału. Jednak jest to bardzo delikatny peeling bo drobinki są naprawdę maleńkie więc jeśli marzycie o porządnym zdzieraku to można zapomnieć. Peeling również w ogóle się nie pieni. Kompletnie. Umyć więc się nim nie można . Wydajność przyzwoita z uwagi na fakt,że jest tak gęsty . Silnego ujędrnienia i redukcji cellulitu nie zauważyłam, ale to pewnie proces długofalowy więc musiałabym go dłużej stosować . Nie wymagam cudów od kosmetyków , ale obiecywanie gruszek na wierzbie w trakcie stosowania peelingu do mnie nie przemawia. Kupiłam go w Rossmanie . Chyba był w promocji . Także uczucia do niego mam w sumie ambiwalentne.