Fitokosmetik, Acne Control Professional, Delikatnie odnawiający peeling do twarzy

Fitokosmetik, Acne Control Professional, Delikatnie odnawiający peeling do twarzy

Średnia ocena użytkowników: 4,5 /5

Pojemność 45 ml
Cena 9,99 zł

Opis produktu

Zgłoś treść

Peeling do twarzy na bazie kasów AHA delikatnie złuszcza, skutecznie eliminuje pryszcze i zaskórniki, zapobiega ich pojawieniu się, odżywia skórę witaminami i mikroelementami. Wzbogacony również papainą i hydrolatem kiwi stymuluje regenerację, odżywia i nawilża. Przywraca promienność skóry. Formuła ACNE CONTROL COMPLEX® błyskawicznie działa – odnawia, poprawia koloryt i ogólny stan skóry.

Działanie: złuszcza i odnawia skórę, redukuje pryszcze, poprawia koloryt skóry, eliminuje zaskórniki, odżywia

Cechy produktu

Właściwości
wygładzające, antybakteryjne, oczyszczające
Opakowanie
w tubce
Konsystencja
żel
Pojemność
<50ml
Rodzaj
pozostałe
Cera
trądzikowa, mieszana
Pokaż wszystkie Schowaj

Składniki

Pokaż wszystkie Schowaj

Recenzje 10

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.

Średnia ocena użytkowników: 4,5 /5
Wydajność:
Zgodność z opisem producenta:
Stosunek jakości do ceny:
Opakowanie:
Zapach:
Więcej ocen Schowaj

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Wykorzystała: kilka opakowań

Kupiony w: W serwisie aukcyjnym

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Zapach: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

Delikatny, kwasowy peeling

Moja cera: bardzo BARDZO tłusta z trądzikiem grudkowym. Dojrzała (35 lat) z naczynkami.

Dla tych, które znają krwawy peeling od ordinary - tutaj mamy podobny skład i działanie, jednak DUŻO, DUŻO lżejsze.
W peelingu znajduje się mieszanka kwasów: glikolowy, salicylowy, mlekowy. To co go jeszcze odróżnia od peelingu the ordinary to papina, niancynamid, retinol (!), kwas hialuronowy, kwas jabłkowy i ziołowe dodatki.

Ten peeling to mój HIT, zużyłam kilka opakowań, kilka czeka w zapasie. Uwielbiam go i kupuję go w prezencie wszystkim, które chcą zacząć przygodę z peelingami kwasowymi.
Po pierwszym nałożeniu byłam oczarowana - skóra pięknie wygładzona, miękka w dotyku. Grudki się zmniejszyły.
Na mojej cerze (która jak podkresliłam jest toporna!) idealnie sprawdza się do stosowania nawet codziennie (krwawy peeling robię raz w tygodniu, kiedy mam więcej czasu i mogę potem jeszcze ją pożądnie nawilżyć i wyciszyć). Dla cer normalnych i nie tak ekstremalnych to będzie idealny peeling do stosowania raz w tygodniu.

Z tej serii jest jeszcze czarny peeling, różni się niewiele (kwasy sa te same), wyróżnia go dodatek węgla i glinki. Co jakiś czas zmieniam i stosuję raz jeden raz drugi, jednak ten żelowy przypadł mi bardzo do gustu, bo tak nie brudzi.

Jest tani jak barszcz, co jest kolejnym plusem. Warto od niego zacząć zabawę w złuszczanie, a jeśli efekt będzie niewystarczający - wtedy sięgnąć po "krwawy peeling" (lub mieszać obydwa, dla uzyskania czegoś pośredniego?).

Ogólnie jestem na TAK, to mój hit!

3 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Wykorzystała: kilka opakowań

Kupiony w: W serwisie aukcyjnym

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 4
  • Zgodność z opisem producenta: 3
  • Zapach: 4
  • Stosunek jakości do ceny: 4
  • Opakowanie: 5

Wygładzacz.

Zużyłam 3 tubki tego specyfiku (i mam jeszcze kilka w zapasie), więc mogę na jego temat skrobnąć parę słów. Moja cera - mieszana ze skłonnością do hormonalnego trądu. Zielony peeling fito jest porównywany do krwawego peelingu Ordinary; (ten też mam w swojej kolekcji, ale nie bardzo go lubię), ja zdecydowanie wolę Fito. Krwawy peeling wyciąga z głębi twarzy wszystko, czego nie chcielibyśmy zobaczyć (wiadomo, kwas salicylowy tak działa), twarz gładka jak pupsko niemowlaka ale co z tego... efektu pizzy z pomidorami nie chcę.
Peeling Fito działa u mnie wygładzająco, zwęża pory, pewnie delikatnie działa też na wypryski, ale w tej kwestii nie zauważyłam jakiegoś spektakularnego działania. Początkowo trzymałam go na twarzy ok. 20-30 minut. aktualnie mogę trzymać go nawet 2-3 godziny i nic złego się nie dzieje. Nie jest to silny kosmetyk (przynajmniej dla mnie), więc nie wypala on facjaty do suchej nitki (właściwie to nigdy nie czułam po nim żadnego nadmiernego przesuszenia).
Zielony żel pachnie jak galaretka owocowa, lubi spływać z rąk. Pieczenia po aplikacji nie czuję (może w 2-3 przypadkach lekko zaszczypało, gdy moja twarz była wrażliwsza). Zastyga na twarzy, więc trzeba go dobrze zmyć, ale to nie problem.
Ogółem polecam, bo kosztuje grosze, a działanie ma całkiem niezłe.

3 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: miesiąc

Wykorzystała: jedno opakowanie

Kupiony w: Drogeria internetowa

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 4
  • Zgodność z opisem producenta: 4
  • Zapach: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 4
  • Opakowanie: 4

Dziwna sprawa

Używałam tego peelingu trochę i mam mieszane uczucia. Miałam nadzieję, że produkt pomoże mi się uporać z podskórnymi zaskornikami, ale chyba moja twarz jest oporna. Trzymałam 10 min jak producent polecał, czasami dłużej i oprócz wygładzenia niczego specjalnego nie zauważyłam. Oczyszczal inne pory, ale z moim największym problemem sobie nie poradził. W moim przypadku nawet nic nie szczypalo ani nie mrowiło (ewentualnie swedzialo delikatnie). Produkt za taką cenę to jest warty wypróbowania.

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Wykorzystała: jedno opakowanie

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Zapach: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

Jest moc

Peeling kupiłam myśląc że nie wywoła zbytniej reakcji ponieważ jestem po kwasie TCA i raczej większość kwasów nic mi nie robi,jednak ten okazał się wyjątkowo mocny , peeling ma formę galaretki ,czuje że mocno działa,bardzo tani jak na tak dobry skład i działanie, stosowany regularnie pomaga zwalczać wypryski i przebarwienia potrądzikowe. Bardzo na plus:)

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Wykorzystała: kilka opakowań

Kupiony w: Drogeria internetowa

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 4
  • Zapach: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

Nie nazwałabym go zamiennikiem "krwawego" peelingu z The Ordinary

Na pewno jest jego dobrym i tanim uzupełnieniem. Fitokosmetik to naprawdę fajna marka, składy ich kosmetyków są ciekawe, często przyjazne i naturalne, jedyne do czego mogę się przyczepić to stężenie tych składników w ich kosmetykach, czasem wydaje mi się, że jest po prostu za słabe na moje potrzeby. Nie zmienia to faktu, że lubię ich kremy, maski do twarzy i włosów, glinki, henny i nawet farby.Ofertę mają ciekawą i bogatą a ceny kuszące. Nie mam styczności z reklamą ich produktu co działa na korzyść, raczej spotykam się z pozytywnymi opiniami na ich temat czytając blogi, rozmawiajac z koleżankami i analizując składy. Nie czuję się przez to przytłoczona marką, która wyskakuje mi nawet z lodówki. Przyznam szczerze, że mnogość reklam, artykułów sponsorowanych i ich nachalność w moich oczach obniżają wiarygodność marki. Fitokosmetik nie kieruje się też polityką, która ostatnio jest bardzo modna, czyli eko składy, często banalnie proste, w efektownych opakowaniach z równie efektowną ceną ;] Bardzo lubię dostać coś co sama nie sporządzę z racji lenistwa z dużej ilości półproduktów bez rujnowania portfela. Proste, samodzielne sporządzane formuły często goszczą u nas w domu, ale na mieszankę tego typu jak ta nie miałabym już cierpliwości. Za to bardzo podoba mi się możliwość recyklingu opakowań(najlepiej szklanych), które oferują producenci, wypełnienia lub wymiany, tu rzeczywiście można pomyśleć, że kierują się ekologią. Fitokosmetik to pod tym względem jeszcze tradycyjna marka, która skupia się na składach, niestety nie na bardziej ekologicznej formie kosmetyków,na szczęście jest tania. Przechodząc do sedna i idąc po KOLEI. OPAKOWANIE prosta, zgrabna tubka,utrzymana w stylistyce firmy, pojemność 40ml, ktora z racji aplikacji wcale taka mała nie jest. Zapakowana w kartonik, na którym zazwyczaj znajdziemy tłumaczenie po polsku. KONSYSTENCJA żelowa, lekko zielona przy kontakcie że skórą robi się wodnista i bezbarwna. APLIKACJA na oczyszczoną skórę, (oczywiście wieczorem), trochę trudniejsza z racji jego płynności i braku koloru przy kontakcie ze skórą, przez co jest wydajny bo około 1cm peelingu wystarcza aby pokryć całą twarz. Trzymam go spokojnie i do 10 minut, używając 3,4 dni po krwawym peelingu aby zachować ciągłość w złuszczaniu naskórka (pierwszą tubkę zużyłam przed zakupem krwawego, ale drugą zużywa już ze mną od miesiąca mój partner naprzemiennie z Ordinary).Moja skóra w znacznym stopniu na kwasy się już uodporniła, ale fakt, że ten nie piecze tak jak krwawy daje mi do myślenia, po pierwsze to jednak trochę inny skład, a po drugie najwidoczniej stężenie kwasów w nim jest mniejsze. Oczywiście trochę zapiecze, trochę skóra po jest wrażliwa i zaczerwieniona, ale nie tak jak po tamtym. DZIAŁANIE jest również odrobinę inne. Skóra jest po nim ujednolicona, rozjaśniona, pory zwężone, powierzchniowe nierówności w fakturze skóry odrobinę zniwelowane, ale nie ma się odczucia, że skóra jest dogłębnie oczyszczona, raczej powierzchniowo (tuż po przebarwienia są mniej widoczne niż po ordinary, na ich zanikanie najbardziej wpływa u nas retinol). Mniej inwazyjne działanie w gruncie rzeczy mi odpowiada, bo 2 razy w tygodniu peeling z Ordinary to dla mojej mieszanej, ale cieńkiej skory za dużo. Jak się okazuje dla partnera też, a skórę ma grubą i tłustą. Dodatkowo cera jest jakby bardziej odżywiona, oczywiście jest z początku ryzyko wysypu, jest to całkiem normalne przy takim oczyszczaniu, chyba, że robią się tu mocne stany zapalne. W takiej sytuacji albo jakiś składnik jest nie dla nas, może byc to też za mocna formuła, za długi czas trzymania, albo trzeba zmienić coś w ogólnej pielęgnacji na co dzień. Warto też pamiętać, że po użyciu kwasów skórę powinno się tonizowac i nawilżać, bez tego może być to za agresywne działanie, które da odwrotny skutek- nadprodukcji sebum przez wysuszenie skóry. Ja robię to minimum godzinę po, tuż po użyciu spryskuje tylko twarz hydrolatem z róży z prowitaminą B5. Rano staram się też twarz przemyć np mydłem Aleppo (tu robię wyjątek), użyć toniku, serum i kremu oraz oczywiście filtrów. Wieczorem robię maskę z glinki, mam wrażenie, że działają wtedy lepiej, jak mam czas to rano. Unikam też podkładu, nawet kremów BB czy CC, ale nie ma potrzeby bo skóra wygląda bardzo ładnie. Oczywiście to moje widzimisie, ale myślę, że pakowanie na twarz dzień po kwasach np podkładu z silikonami za fortunne nie jest. Warto wtedy spojrzeć na skład i wybrać coś bez. Moja cera rzadko wymaga mocnego krycia. Skóra partnera też ma się dobrze po tym peelingu, rozjaśniona, wygładzona i ujednolicona. Wyprysków coraz mniej. Myślę, że warto wypróbować go kiedy mamy już jakieś doświadczenie z kwasami, ale nie w tak bogatej kombinacji, tylko w prostszych formułach (dla przykładu z jednym kwasem). Na pewno kupimy go ponownie. Z tym odżywieniem i nawilżeniem to producent trochę przesadził, jest to delikatne działanie w tych kwestiach. Eliminuje pryszcze raczej stopniowo,ale tu pielęgnacja powinna być bardziej kompleksowa,sam peeling nie wystarczy. To jedyne co mnie w sumie w tej marce bawi, te szumne obietnice :D Daje mu 5 za skład (bardzo mało zbednych i dyskusyjnych składników) cenę, i działanie, mimo że mniej intensywne niż krwawy peeling z Ordinary, a może po prostu inne. Podobnie jak w przypadku wymienionego wyżej efekt trzyma się do 2 dni.

Wizażanki najczęściej polecają:

4 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: miesiąc

Wykorzystała: w trakcie pierwszego opakowania

Kupiony w: Inna drogeria

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 4
  • Zgodność z opisem producenta: 4
  • Zapach: 4
  • Stosunek jakości do ceny: 4
  • Opakowanie: 4

Zamiennik, czy jednak nie..

Po przeczytaniu zarówno tutaj, jak i na innych stronach/blogach opinii o tym peelingu dowiedziałam się, że przez niektórych traktowany jest jako zamiennik sławnego peelingu kwasowego z TO. Jednak ja po przetestowaniu uważam, że jest to produkt podobny ale jednak inny, i absolutnie nie nazwałabym go zamiennikiem TO.
Cena za jaką go kupiłam jest niska, koło 8 zł stacjonarnie zapłaciłam w Drogerii pigment w Krakowie, i robiłam kilka podejść żeby go dorwać, za każdym razem jak byłam to już był wykupiony. Peeling jest w takiej tubce, która przypomina mi krem do rąk albo pastę do zębów. W środku produkt jest dosyć rzadki, i ma kolor zielony, ale po rozsmarowaniu na twarzy praktycznie niewidoczny, i to jest dla mnie małe utrudnienie. Nie widać do końca gdzie produkt jest nałożony, trzeba się dobrze przyjrzeć (przy TO i czerwonym kolorze widać od razu gdzie jest nałożony produkt). Ale to chyba jedyna wada tego kosmetyku. O ile wadą to w ogóle można nazwać. Nie ma mocnego zapachu, taki delikatny bardzo.

Producent zaleca trzymanie 7-10 minut maksymalnie, ja trzymam po 7 minut, ale nie dlatego, że pali mnie czy coś, ale po prostu jest lato i stawiam teraz na regenerację skóry, a te 7 minut działa idealnie, bez podrażnień. Natomiast, jest mocny, i to też muszę przyznać. Od razu czuję, że działa na skórze, nie jest to takie odczucie palenia lecz takie mrowienie ale czuję to.
Po zmyciu peelingu, a robię to tak, że moczę wacik taki duży albo ręcznik bawełniany i tym zmywam, lekko pocierając i na końcu dopłukuję pozostałości wodą. Nie jest tak łatwo go zmyć, wbrew pozorom, konsystencja trochę gęstnieje i staje się bardziej zbita, żelowa. Choć i tak ekspresowo zmywa się takie peelingi, nie wysychają one ani nie zastygają tak, jak maseczki.

Efekt po peelingu jest taki, że moja skóra jest super gładka, miękka, lekko rozpromieniona (tak naturalnie i zdrowo wygląda). A przy długofalowym działaniu widać poprawę skóry polegająca na tym, że stany zapalne (trądzikowe) szybciej się goją, zaskórniki usuwa u mnie całkiem skutecznie, pory w strefie T są zmniejszone i produkują o wiele mniej sebum, więc też widzę różnicę w błyszczeniu się na co dzień, co ma ogromne znaczenie przy przebywaniu w klimatyzowanych pomieszczeniach.

Pojawiło mi się kilka ostrych zmian trądzikowych na szyi i okolicy żuchwy, jest to trądzik hormonalny, który teraz lekko się nasilił, mam gorsze wyniki badań hormonalnych więc dlatego, i normalnie jedna krostka goiłaby się kilka dni dłużej ale dzięki temu peelingowi po kilku dniach prawie ani śladu. Na twarzy mi prawie nic już nie wyskakuje, tutaj skórę mam wyprowadzoną od jakiegoś czasu, ale ta szyja oraz linia żuchwy i brody bywa ciężka (upały, pot, itp + hormony).

Także jestem bardzo zadowolona z tego peelingu ale jak miałabym porównać go z TO to Fitokosmetik bardziej redukuje trądzik i działa bardziej chyba na zewnętrznej warstawie skóry natomiast ten krwawy z TO wymiata zaskórniki spod skóry, bardzo mocno zdziera naskórek oraz silnie zmniejsza pory. Także ten mimo, że na pory też działa to mocniej pracuje ze stanami zapalnymi a TO działa na zaskórniki, pory, i trochę jakby głębszą warstwę.
Myślę, że w ogóle można by je stosować na zmianę, choć nie kupowałam kolejnego z TO na razie, to tego z Fitokosmetik na pewno będę zawsze miała w mieszkaniu, bardzo mi pasuje i jest łagodniejszy.
Ale nie jest to zamiennik, to samodzielny produkt będący trochę innym niż TO.

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: miesiąc

Wykorzystała: w trakcie pierwszego opakowania

Kupiony w: Drogeria internetowa

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Zapach: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

Mój pierwszy peeling kwasowy

Zwykłam używać peelingi enzymatyczne bez dodatku kwasów. Niby złuszczały , ale ja oczekiwałam czegoś więcej.
Zdecydowałam się go kupić bo ma dobry skład , bez szkodliwych konserwantów, mikroplastku i składników komedogennych . Ma fajne wyciągi roślinne i glicerynę , dlatego nie wysusza cery.
Peeling ma wodnistą konsystencję , jest zielony i fajnie się go aplikuje. Ja trzymałam go na twarzy 30/20 min bo wtedy widzę lepsze rezultaty.
Skóra po tym peelingu ma równomierny koloryt jest taka żywa , promienna i świeża . Naprawdę wygląda ładnie . Dzięki mieszance kwasów niweluje niedoskonałości i krostki. Na początku po kilku użyciach wychodziło mi więcej krostek . Dopiero teraz po miesiącu skóra ładnie się oczyściła. Co do zaskórników nadal są może lekko zwężone i mniej widoczne , ale i tak jestem zadowolona bo od peelingu za 6 zł nie można oczekiwać nie wiadomo czego . Ten peeling jest naprawdę wart wypróbowania no chyba, że wolicie kwasy w wysokim stężeniu to ten może okazać się zbyt łagodny .

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Wykorzystała: kilka opakowań

Kupiony w: Inna drogeria

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Zapach: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

Hit!

Cieszę się, że go odkryłam. Nie mogłam znaleźć dobrego enzymatycznego peelingu, zawsze coś brakowało. A tu jest wszystko. Mam cerę wrażliwą, naczyniową, problematyczną i żeby tego było mało trądzikową i działa świetnie. Nie wiem które to już moje opakowanie, ale napawano nie ostatnie.
Zmiękcza, nawilża skórę, dobrze złuszcza naskórek, oczyszcza. Zawsze używałam peelingu raz w tygodniu tego używam 2 razy w tygodniu i lepiej się sprawdza. Są widoczne efekty.
Bardzo przyjemny, nieszkodliwy i działający produkt. I ta niska hm.. marzenie..

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: tydzień

Wykorzystała: w trakcie pierwszego opakowania

Kupiony w: Drogeria internetowa

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Zapach: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 4
  • Opakowanie: 5

Debesciaki

Fitokosmetik kupuję już w ciemno. Nie zawiodły mnie ani razu, nieważne czy chodzi o pielęgnację twarzy, ciała, czy włosów - zawsze to sztosy.
Peeling ładnie pachnie, jest delikatny, wyraźnie oczyszcza, odświeża, rozjaśnia buzię. Nie podrażnia, nie zapycha, jak najbardziej polecam dla cery problemowej.

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Wykorzystała: jedno opakowanie

Kupiony w: Inna drogeria

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Zapach: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

Cudo na niedoskonałości!

Pokochałam markę Fitokosmetik! Za działanie,za naturalny skład,no i...za niesamowicie niską cenę!!!ile ja to mega drogich sztucznych kosmetyków przetestowałam!?tego już sama nie wiem!Ale wreszcie znalazłam mój ideał kosmetyków których już nigdy nie zdradzę bo nie warto!!!!

Mam 3 rodzaje peelingow marki Fitokosmetik i wszystkie są fenomenalne o idealnym działaniu!

Wracając do tego peelingu.Dzialanie idealnie! Natychmiast po zastosowaniu skóra jest ukojona a niedoskonałości zostają zmniejszone.Cera jest wyraźnie wygładzona i uspokojona.Odnawia się za każdym użyciem.Przebarwienia powoli znikają (nie odrazu bo to niemożliwe,ale za każdym użyciem coraz lepsze efekty!)Polecam ich kosmetyki bo realnie działają na skórę i to za niską cenę!Jak dla mnie to jest odpowiednik z The ORDINARY 30% który testowałam w tamtym roku.Zdecydowanie ten z fitokosmetik jest mocniejszy!czuć mocne szczypanie skóry że ledwo wytrzymałam te 7 minut!z the ORDINARY tego nie czułam i nie czułam tego efektu co po fitokosmetik. Zdecydowanie wygrywa fitokosmetik!

Najaktywniejsze recenzentki
  1. 1

    6
    produktów

    3
    recenzji

    1039
    pochwał

    10,00

  2. 2

    0
    produktów

    0
    recenzji

    306
    pochwał

    9,95

  3. 3

    0
    produktów

    2
    recenzji

    1017
    pochwał

    9,88

Zobacz cały ranking