Zestaw kosmetyków L'Oreal Professionel otrzymałam do testów z Klubu Recenzentki, za co serdecznie dziękuję <3
Moje włosy są suche, a skóra głowy wrażliwa. Rozjaśniam włosy, chętnie używam prostownicy i suszarki, a na dodatek z natury mam włosy kręcące się, co nie ułatwia pielęgnacji. Widoczne było przesuszenie, zniszczenie, brak połysku i trudność w ułożeniu fryzury.
Uwielbiam odżywki bez spłukiwania i spraye ochronne do włosów, przyznam szczerze, mało co jest w stanie mnie zachwycić i zadowolić w stu procentach i to w obu kategoriach - a ten produkt spełnił moje oczekiwania i wiem, że kupię go ponownie! <3
ZALETY:
+ Wygodne i poręczne opakowanie - jedyne, do czego mogłabym się przyczepić, to to, że butla nie jest przezroczysta i nie sposób kontrolować zużycia produktu, ale to już szczegół. Szata graficzna typowa dla serii, prosta, ale miła dla oka. Atomizer działa jak należy, rozpyla mgiełkę, nie zacina się i nie przecieka.
+Spray jest w formie rozwodnionej, białej emulsji - lekkiej, ale zalecałabym ostrożna aplikację, bo zbyt duża ilość może obciążyć włosy.
+Przyjemny zapach - kwiatowo-fryzjerski, charakterystyczny dla całej serii, utrzymuje się długo na włosach.
+Wspaniale zmiękcza włosy, wygładza je, dodaje blasku i ujarzmia niesforne pasma. Co ważne - na drugim miejscu w składzie znajduje się olej kokosowy - moje średnioporowate włosy o dziwo się z nim lubią, ale uprzedzam - jest on tutaj bardzo wysoko w INCI.
+Spray jest wielofunkcyjny: działa jak termoochrona do 230 stopni, nawilża, wygładza, kontroluje puszenie, jest lekki, zmiękcza włosy, ułatwia rozczesywanie, ułatwia suszenie, a także ma zadanie zmniejszać ilość rozdwojonych końcówek i przeciwdziałać zanieczyszczeniom. Nie sposób się nie zgodzić (może oprócz zmniejszenia ilości rozdwojonych końcówek, włosy podcinamy, jeśli są rozdwojone, nie ma zmiłuj!) - widać to po stanie moich włosów, są naprawdę w lepszej kondycji, suszarka i prostownica im niestraszne, a puszenie? Pojawia się naprawdę sporadycznie, a moje loki nie wyglądają jak potargane, tylko są zdefiniowane, miękkie i błyszczące.
I tak, wiem - jest tutaj olej kokosowy, ale i silikony, wiem...Jednak moje włosy się z silikonami lubią, ot co! Olejowane są 2 razy w tygodniu, na hydrolatach, pokrzywa i skrzyp są regularnie w użyciu, ale te ''straszne'' silikony moim włosom po prostu pasują :).
+Spray jest wydajny, niewielka ilość wystarczy, aby pokryć włosy.
+Niedrogi.
+Nie uczula i nie podrażnia, a mam wrażliwą skórę głowy,
Reasumując - ja jestem zadowolona z tego produktu. Może i skład nie jest wybitny, ale umówmy się, dziewczyny - to nie odżywka regenerująca, eko, vege i tak dalej. To spray, którego głównym zadaniem jest poprawia wyglądu włosów zniszczonych, suchych, termoochrona i zabezpieczenie pasm - i z tego się ten produkt wywiązuje bez zarzutu. Jeśli szukacie dobrego sprayu ochronnego z funkcją termoochrony, to serdecznie polecam, bo warto!
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie
Otrzymałam w ramach testowania na Wizaz.pl