Szukałam nowego bronzera, a od bronzera oczekuję łatwości pracy i ciepławego odcienia. Zakupiłam tę paletkę, bo swego czasu było o niej głośno w pochwałach, dodatkowo jest tania, bardzo poręczna, więc co mogło pójść nie tak?
Bronzer. Bronzer mógł pójść nie tak. Już w sklepie zauważyłam, że odcień produktu na skórze jest dużo cieplejszy, niż w opakowaniu. W moim przypadku to w sumie na plus, bo chciałam, by produkt był cieplejszy, niż w opakowaniu i początkowo zaskoczył mnie neutralno-szarawy odcień produktu. Maluję się w bardzo kiepskim świetle rano, ale kiedy weszłam do łazienki po zrobieniu makijażu to aż mnie zmroziło. Wyglądałam jak nieudany face chart z tyłu opakowania taniego kosmetyku, gdzie nakładać bronzer. Produkt nałożył się plamiście i zupełnie nie miękko. Wyblendowałam wszystko pudrem no i poszłam do pracy. Niestety potem nie było lepiej. Brozer utleniał się w ciągu dnia coraz bardziej i końcem dnia już był regularnie pomarańczowy, ścierał się nierównomiernie i plamiście, tak więc końcem dnia po bokach czoła miałam pomarańczowy pasek przy linii włosów, a na policzkach plamy. Masakra. Mam cerę tłustą, może to sprawka mojego łoju, nie wiem. Natomiast ten produkt kompletnie nie nadaje się do używania do skóry twarzy w moim przypadku. Używam bronzera także jako cienia przejściowego i modeluję nim też dolną powiekę. Na górną powiekę używam bazy z inglota. Na powiece ten bronzer utrzymał się świetnie, także troszkę się utlenił, ale żadnej pomarańczy nie było, tylko ładny, twarzowy cieplejszy odcień. Zużyję go więc jako cień do powiek, ale to będzie baaaaardzo duży cień do powiek.
Jeśli chodzi o rozświetlacz to jestem bardzo zadowolona. Odcień jest bardzo ładny, neutralny, ma sporo srebrnych drobin, nadaje bardzo ładny efekt zdrowej, nawilżonej skóry, daje mało koloru, a raczej sam mokro-zdrowy blask. Zaczynam go ostatnio częściej używać niż beccę, a nabla dawno poszła w odstawkę. Doskonale się też prezentuje na powiece i ludzie często chwalą mój makijaż oczu przy użyciu tej paletki. Przy ciemniejszych kolorach skóry ten rozświetlacz może być za jasny, więc warto spojrzeć i obmacać go w kontigo.
Podsumowując, nie jestem zadowolona z tego zakupu, bo przede wszystkim potrzebowałam bronzera, a go tu nie mam. Mam ogromny cień do powiek, którego nie potrzebowałam i chociaż prześliczny rozświetlacz na pocieszenie. Paletka będzie ze mną jeździć na wyjazdy, bo mi nie będzie jej żal i jest bardzo kompaktowa, rozświetlacz będę katować z przyjemnością, a na kontigo jestem obrażona po tej paletce.
Zalety:
- rozświetlacz (baza z bardzo małą ilością koloru, zdrowy nawilżony blask)
- opakowanie
Wady:
- bronzer (zmienia kolor na coraz bardziej pomarańczowy w ciągu dnia, brzydko się wyciera i łatwo zrobić sobie nim plamy)