Deborah Volume Vinyl Lipstick Płynna pomadka do ust

Produkt przyjemnie sie rozprowadza, długo się utrzymuje na ustach, duży wybór kolorystyczny. Przetestowałam już kilka kolorów i każdy jest moim faworytem. Nie ma potrzeby częstego dokładania produktu w ciągu dnia, dzięki czemu pomadka jest bardziej wydajna

Oceniam kolor 04 Rose Kupiłam ją na wyprzedaży w Rossmannie bo podobno drogeria likwiduje szafę Deborah. Szminka była przeceniona z ponad 40 zł na 4,99 zł. Tłumy przy koszach były takie że nie mogłam spokojnie popatrzeć więc długo się nie zastanawiałam , sięgnęłam po kolor który wydawał mi się najbardziej bezpieczny, dzienny taki brudny ciemny róż. Żałuję że dłużej nie przystanęłam przy stoisku bo później w internecie widziałam że w kolekcji jest fajny fioletowy kolor a ja takie uwielbiam więc może bym go gdzieś wyszperała. Przy następnej wizycie w drogerii nic już nie było. Szminka nazywa się Volume Vinyl więc doszłam do wniosku że ma nadawać objętość za sprawą vinylowego połysku. A jak jest naprawdę i czy to dobry produkt? Zapraszam do recenzji:) ---------------------------------------------------------------------------- Opakowanie jest bardzo eleganckie , od dołu widać kolor kosmetyku a góra jest czarna cieniowana w stylu ombre. W kształcie jest ono takie poskręcane , troszkę podobne do błyszczyka Rimmel Oh!My glossy ale w moim odczuciu o wiele ładniejsze. Troszkę luksusowe, widać że z tej droższej półki cenowej. Napisy się nie ścierają , cały czas ładnie błyszczą. Aplikator standardowy dobrze wyprofilowany taka lekko ścięta gąbeczka na patyku. Da się nim bez problemu wyrysować kontur ust. Szminka nie ma konkretnego zapachu , raczej taką zwykła kosmetyczna woń. Ma ona dość gęstą konsystencje i mocny pigment. Wystarczy jedna warstwa i nie ma żadnych prześwitów. Jedno wyciągnięcie aplikatora pozwala dokładnie pomalować usta bez dokładania. W składzie ma mentol który bardzo delikatnie mrowi usta. Szminka jest kremowa a co za tym idzie nie zasycha na ustach i cały czas jest plastyczna. Może się rozmazać przy przypadkowym dotknięciu dłonią , zostawia ślady na kubku ale ogólnie jej trwałość oceniam na plus Pomadka jest komfortowa w noszeniu, mam wrażenie że nawilża , pielęgnuje usta. Absolutnie nie wysusza. Nie skleja ust. Podczas jedzenia ściera się od środka ale to nie jest produkt matowy aby był nie do ruszenia. Producent obiecuje mokry połysk, głębię koloru i zwiększenie objętości. Dwie pierwsze obietnice zostały spełnione ale nie zauważyłam powiększenia warg no chyba że owe wypuklenie związane z mokrym wykończeniem szminki mogę uznać za powiększenie. Powiem szczerze że gdyby nie wyprzedaż nie zwróciłabym uwagi na ten kosmetyk. Za regularna cenę pewnie bym nie kupiła ale za 5 zł to najlepsza szminka ostatnich czasów jaka miałam. PLUSY -mocne krycie -dobra pigmentacja -dodatek mentolu który przyjemnie mrowi, chłodzi -kremowa konsystencja -ładne opakowanie MINUSY -może się rozmazywać