natureON Aloe Vera Sensitive, Łagodząca pasta do zębów bez fluoru 

Pasta jest genialna! Zawsze szukam pasty bez fluoru która będzie odpwoiednia do moich wrażliwych zębów,. Nareszcie znalazłam! Strzał w 10. Teraz jest zmienione opakowani, ale tak samo jest skuteczna, nic się nie zmieniło. Także jeśli ktoś tak samo jak ja nie może używać pasty z fluorem to polecam sięgnąć po ten produkt.

Ten wariant pasty od NatureOn jest w porządku. Nie ma bardzo odświeżającego smaku, ale po użyciu jej, czuję że mam czyste żeby. Nie spowodowała żadnej nadwrażliwości. Nie jest to mój ulubiony "smak", ale jest jak najbardziej okej.

To moja pierwsza pasta bez fluoru i akurat nie to było moim celem - zwyczajnie umknęła mi ta informacja przy zakupie, brak nadrabiałam płynem do płukania ust z fluorem. Pasta, a raczej żel ma ładny zielony kolor, dobrze się pieni i chyba rzeczywiście jest delikatniejsza od zwykłych specyfików, bo nieco mniej szczypie w język. Produktu używa się bardzo przyjemnie, ale nie mogę dać najwyższej noty, ponieważ nie zauważyłam wpływu na zmniejszenie nadwrażliwości zębów, a tym kierowałam się przy zakupie. Jako zwyczajna, aczkolwiek delikatna, pasta produkt jest godny polecenia.

Ostatnio moja ulubiona pasta :) Bardzo świeża, po umyciu zębów czuję się komfortowo jeszcze przez dłuższy czas. Pasta jest łagodna, odkąd jej używam nie mam problemów z krwawiącymi dziąsłami. Po umyciu nie szczypie mnie język. Wydajna i z bardzo dobrym, naturalnym składem :)

Tę pastę do zębów kupiłam w Rossmannie, do zakupu zachęcił mnie dobry skład. Opakowanie jest ładne, jest miękkie i dlatego bardzo łatwo produkt się wydobywa. Jeżeli chodzi o zapach, to jest dość intensywny, mocno mentolowy. Natomiast smak jest już bardziej delikatny, nie szczypie w język. Pasta bardzo dobrze odświeża jamę ustną na długie godziny, dobrze oczyszcza, chroni przed nadwrażliwością. Produkt jest wydajny, on bardzo się pieni, dlatego za każdym użyciem wystarczy wydobyć odrobinę pasty. Polecam. Ja na pewno kupię ponownie, a do tego kupię do przetestowania jeszcze inną wersję pasty do zębów tej marki.

Pasta świetna, używam od 2 miesięcy i nie zamierzam jej zmieniać :) Bardzo świeży i przyjemny zapach, po umyciu czuję tę świeżość w ustach jeszcze przez dłuższy czas. Nie jest to zbyt mocna pasta, nie szczypie w język. Bardzo dobry skład, dzięki któremu pokusiłam się żeby ją spróbować :) No i jest bardzo wydajna, wystarczy niewiele pasty, dobrze się pieni, dokładnie czyści zęby.

Pasta super, używam jej od 3 miesięcy i nie chcę żadnej innej ;) Kupiłam w Rossmanie, udało mi się kilka razy na promocji. + bardzo dobry skład + do delikatnych dziąseł idealna + uczucie świeżości po umyciu przez długi czas

Używam tej pasty 3 miesiące i jestem bardzo zadowolona. Bardzo dobry skład, brak fluoru, odkąd jej używam nie krwawią mi dziąsła. Przyjemny, świeży zapach, który utrzymuje się w ustach przez dłuższy czas po użyciu. Pasta mimo, że kosztuje sporo, to jest wydajna, spokojnie wystarcza na jakiś czas. + wydajna + świeża + dobry skład

Mam bardzo wrażliwe zęby. Bolą mnie przy jedzeniu, bolą jeśli mówię na wietrze, bolą przy piciu gorących i zimnych napojów. Miałam już swoją ukochaną pastę, ale ze względu na zmianę miejsca zamieszkania miałam problem z jej kupnem, więc postanowiłam spróbować tej rossmannowskiej. Ma ładną szatę graficzną, co chyba głównie zadecydowało, zresztą cena nie odstrasza. Pierwsze wrażenie, fajna konsystencja, przyjemny delikatnie miętowy smak. Nie pieni się zbyt intensywnie co bardzo lubię. Odświeża, nie na niewiadomo jak długi czas, ale miałam też pasty, które po użyciu pozostawiały tylko niesmak. Zresztą bardzo lubię tą słodką miętę. Wielki plus za brak fluoru. Staram się go unikać. Na dłuższą metę pasta rzeczywiście pomogła przy nadwrażliwości. Mam też wrażenie, że poprawiła ogólną kondycję moich zębów. W porównaniu do mojej poprzedniej pasty jest też o wiele wydajniejsza. Tubka starcza mi i mężowi na niemal miesiąc. Używamy jej od ponad roku z małymi, nieudanymi, skokami w bok i jak narazie absolutnie nie zamienię jej na nic innego. Hit!

Pasta zamknięta jest w błękitno-zielonej tubce z kolorowymi napisami. To kwestia gustu, ale uważam, że przez te kolory jest ładne, takie wesołe. Dzięki szerokiej zakrętce stabilnie stoi na półce bez względu na to, ile produktu zostało w opakowaniu. A plastik, z którego jest wykonane, pozwala na wygodne wyciskanie pasty do samego końca. Ma ona miętowy zapach i smak, na tyle, że fajnie odświeża, ale nie jest ostra. W paście do zębów to jest akurat niespecjalnie istotne, ale chciałam zwrócić uwagę na ten fakt, że wg mnie bardzo ciekawie wygląda. Ma postać zielonego żelu z ciemnozielonymi drobinkami (które nie są w żaden sposób wyczuwalne podczas szczotkowania). Używałam tej pasty dosyć długo, a to z tego względu, że tylko raz dziennie, na przemian z mocniejszą pastą wybielającą. I tylko w tej konfiguracji jestem z niej zadowolona. Używana solo (tzn. i rano i wieczorem), nie jest dla mnie wystarczająco oczyszczająca. Nie radzi sobie np. z osadem nazębnym. Natomiast dobrze mi się sprawdziła używana zamiennie z silniejszą pastą, która podrażniałaby mnie stosowana dwa razy dziennie. Wyleczyłam się z nadwrażliwości, ale wciąż muszę uważać. W tym przypadku Aloe Vera pełni swoją funkcję. Delikatnie oczyszcza. Zapobiega podrażnieniom. Łagodzi dziąsła i szyjki zębów, a jednocześnie, dzięki miętowemu posmakowi daje uczucie świeżości, które wcale nie jest oczywiste w przypadku niektórych łagodnych past, więc ostatecznie jestem z niej zadowolona. Podsumowując, jestem na "tak", kiedy potrzebuję delikatnej pasty, która będzie zrównoważeniem dla mocnego produktu. Natomiast mówię "nie", jeśli miałaby być to jedyna pasta, którą myję zęby.

Kupiłam kilka past natureON i od jakiegoś czasu je testuję, z tej aloe vera sensitive jestem bardzo zadowolona. Opakowanie ładne, kolorowe, przyciąga wzrok. Pasta jasno zielona z maleńkimi turkusowymi drobinkami, w sumie jest to żel a nie pasta. Pieni się dość dobrze ale piana jest wodnista co nie każdemu będzie odpowiadało. Smak bardzo fajny, miętowy nie jest bardzo mocny i nie odświeża jakoś spektakularnie ale dla mnie bardzo ok. Pasta zawiera aloes i ekstrakt z drzewa herbacianego no i nie ma w składzie fluoru. Jest bardzo przyjemna w użyciu. Uważam, że zmniejsza nadwrażliwość szkliwa i dobrze czyści zęby. Polubiłam ją, moim ulubieńcem jest pasta kokosowa ale do tej też nie mam się do czego "przyczepić". Kupię ją znowu.

korzysta z niej mój narzeczony, który z aptecznych past dla nadwrażliwych zębów chciał się przerzucić na coś bardziej naturalnego. no i się udało bo pasta faktycznie robi co ma robić, do tego nie ma fluoru, a aloes spowodował mniejszy dyskomfort przy piciu zimnych napojów

Zauważyłam, że w ostatnim czasie wśród moich zasobów kosmetycznych najwięcej jest kosmetyków z dodatkiem aloesu. Nawet pasta do zębów... :) To moja pierwsza styczność z marką natureON a po pastę z aloesem sięgnęłam ze względu na promocję w jednej z popularnych drogerii - za opakowanie o pojemności 100 ml zapłaciłam nieco ponad 12 złotych (standardowa cena to około 16 złotych). Pasta powstała z myślą o ochronie przed nadwrażliwością i została wzbogacona o ekstrakt z zielonej herbaty, sok z aloesu i olejek miętowy. Ze względu na to, że odkąd przestałam nosić aparat ortodontyczny miewam dość spore problemy z odsłoniętymi szyjkami i nadwrażliwością zębów, zawsze sięgam po delikatne pasty z oznaczeniem "sensitive". Ta pasta do zębów rzeczywiście jest niezwykle łagodna - zarówno w działaniu, jak i w smaku. Ma żelową formułę i lekko zielony kolor, została ponadto wzbogacona o ścierające, zielone drobinki. Dobrze się pieni i bezproblemowo wypłukuje z jamy ustnej. Podczas mycia zębów nie piecze i nie powoduje innego dyskomfortu. Idealnie sprawdza się zarówno podczas szczotkowania zębów szczoteczką manualną, jak i elektryczną. Opakowanie to natomiast miękka tuba z szeroką zakrętką, na której swobodnie możemy postawić pastę. Pomimo zawartości aloesu, pasta nie jest dla mnie szczególnym odkryciem - z jej pomocą sprawnie oczyścimy zęby, ale uczucie świeżości nie jest zbyt długotrwałe. Nie możemy tu zatem mówić o intensywnym odświeżeniu oddechu, o którym informuje producent. Wprawdzie pasta pomaga redukować płytkę nazębną i dobrze sprawdza się przy mikrouszkodzeniach i drobnych urazach (nie piecze i nie zaognia podrażnień), ale przynosi raczej małą ulgę przy nadwrażliwości... Spodziewałam się nieco lepszych efektów i mocniejszego, skuteczniejszego działania. Fajnie, że jest wydajna i wystarcza na długi czas, ale czuję lekki niedosyt. To sprawia, że nie wiem czy sięgnę po nią w przyszłości. Pomimo moich osobistych odczuć, pasta zasługuje na mocną 4 - u osób z niewielką nadwrażliwością zębów powinna spisać się lepiej, niż u mnie.

Ta pasta chodziła za mną kilka dobrych tygodni jak nie miesięcy. Mogła chodzić dalej ale człowiek uczy się na błędach. Dostałam w prezencie, więc zabrałam się za używanie. Zapach super, miętowy, orzeźwiający. Sama konsystencja ciekawa, zielonkawa z małymi drobinkami, których absolutnie nie czuć, nie musimy się martwić o uszkodzenie szkliwa. W swoim składzie ma przede wszystkim sok z aloesu, który ubóstwiam oraz ekstrakt z zielonej herbaty. A co myślałam jest też ważne, nie posiada fluoru (co teraz już wiem, jest bez znaczenia bo tyle co w pastach fluoru to akurat dawka dla naszego organizmu). Mam nadwrażliwość zębów, używam szczoteczki sonicznej, te 2-3 miesiące z tą pastą były ciężkie. Przy myciu bolały mnie zęby, nadwrażliwość się -miałam wrażenie- nasilała. Faktycznie oczyszczenie zębów było wyczuwalne i samo odświeżenie jamy ustnej jednak dla osób z nadwrażliwością zdecydowanie nie polecam. Przez pewien czas myślałam, że to może wina szczoteczki, jednak od jakiegoś czasu (czekałam z recenzją) używam innej pasty i nie mam takich dolegliwości - zmniejszają się.

Mam odwieczny problem z wrażliwymi szyjkami zębów, dlatego sięgnęłam po łagodzącą pastę do zębów. Niestety nie jest jednak dla mnie, bo może nie podrażnia szyjek, ale również nie daje odpowiedniego uczucia odświeżenia oraz niezbyt mi smakuje. Jeśli dodamy do tego cenę to muszę przyznać, że nie wrócę do tej pasty.

Zawsze używam łagodnych past do zębów ze względu na problemy z szyjkami zębowymi. Ta pasta świetnie się u mnie sprawdza. Pasta ma typowe, wygodne opakowanie z ładną szatą graficzną. Ma zielono-niebieskawy kolor i konsystencję żelu z jakby malutkimi granulkami (niewyczuwalnymi). Nie zawiera fluoru, co dla wielu osób jest ważne (ja akurat, mając aparat ortodontyczny, używam past z fluorem). Produkt jest wegański, co również ma duże znaczenie dla wielu osób. Łagodnie, ale wystarczająco dobrze czyści zęby i łagodzi stany zapalne w jamie ustnej. Nie podrażnia dziąseł, zębów i szyjek oraz nie pogłębia istniejących problemów w jamie ustnej. Jest też bardzo wydajna- niewielka ilość pasty wystarczy na dobre umycie, a cała tubka ma 100ml, a nie 75ml, jak w przypadku większości past. Jak dla mnie pasta wystarczająco dobrze doczyszcza zęby, choć nie pozostawia po sobie uczucia odświeżenia- ma bardzo, bardzo delikatny smak i zapach mięty, który dość szybko ucieka. Jest to pewna wada, jednak jak dla mnie to bardzo dobra i łagodna pasta, która sprawdzi się u wielu osób.

Dostałam próbkę wiec wypróbowałam. Nie mam problemów jakiś z nadwrażliwością więc produkt nie do koca dla mnie. Lubię jednak naturalne składy więc postanowiłam dać szansę tej paście. Smak, kolor, konsystencja, ok. pieni się tez fajnie. Niestety jest jeden problem, pasta nie domywa zębów, a w końcu po to się ją stosuje. Także ja jestem na nie, musiałabym bardzo cierpieć używając innej pasty żeby pogodzić się z niedomytymi zębami.

Łagodzące pasta do zębów Aloe Vera Sensitive to produkt przyjazny weganom nie zawierająca surowców pochodzenia zwierzęcego. Składniki aktywne wchodzące jej skład to ekstrakt z zielonej herbaty, sok z aloesu, olejek miętowy a także związek potasu, który zapobiega nadwrażliwości. Pasta zapakowana jest w klasyczne kartonowe pudełko, jednak kolorystka przyciąga uwagę. Niebieskie opakowanie z widocznymi kolorowymi napisami zachęca do zakupu. Pasta ma bardzo przyjemny smak mięty podbity delikatnie zieloną herbatą, dobrze się pieni i jest dość wydajna, a to w połączeniu ze 100 ml pojemnością opakowania stanowi kolejny atut. Nowa, łagodząca pasta do zębów przeznaczona jest szczególnie dla osób z nadwrażliwością, ale zapobiega też przed jej rozwojem, może być stosowana przez dzieci już od 12 roku życia. W składzie pasty znajdziemy aloes,który jest odpowiedzialny za jej właściwości łagodzące i pomaga w walce z nadwrażliwością zębów. Po zastosowaniu pasty oddech jest intensywnie odświeżony, a szkliwo nie jest podrażnione.