Idun Minerals Nordic Veil, Mineral Liquid Foundation Podkład mocno kryjący

Posiadam odcień Freja. Na teraz, kiedy nie jestem opalona pasuje mi idealnie. Jednak kiedy miałam do niego wcześniej kilka podejść, a byłam chociaż trochę opalona był dla mnie za jasny. ????Oparty na wysoko oczyszczonych minerałach, długotrwały podkład zapewniający równomierny koloryt, wysokie krycie, matowe wykończenie, a także pielęgnację i ochronę. ???? Prosta formuła z dodatkiem wit. E i nawilżającego oleju z pestek jabłek, pozwala skórze oddychać, nie obciąża i nie zatyka porów. Nordic Veil jest odpowiedni dla cery suchej i wrażliwej, a także tłustej, skłonnej do powstawania niedoskonałości. ????Jest to podkład bardzo mocno kryjący. Wcześniej takiego nie miałam. Wystarczy go nie wiele aby pokryć całą twarz. Nakładam go gąbką. Jednak mimo super krycia nie czuć go na twarzy. Czy nie obciąża i nie zatyka porów? W tym wypadku nie jestem pewna, czy trochę nie przyczynił się do małej masakry na mojej twarzy. Może to nie była jego wina aczkolwiek byłabym ostrożna. ???? Podkład bardzo ładnie wygląda na cerze, długo się utrzymuje, nie ściera się. Jest to podkład na "wielkie wyjścia". Myślę, że sprawdziłby się podczas imprezy, wesela. Co prawda nie testowałam go dłużej niż ok. 8h, ale w ciągu tego czasu wygląda świetnie.

Pokładałam w tym podkładzie duże nadzieje. Niby naturalny i miałam nadzieję, że będzie równie dobry jak mój Bareminerals, a może lepszy, niestety. Jedynym dla mnie plusem było niesamowite krycie. A przy tym bardzo duża wydajność. Dosłownie kropla wystarczała na pokrycie twarzy. Dodam tylko, że mam mieszaną w kierunku tłustej cerę, z przebarwienia i i bliznami po trądziku i 35 lat na karku co daje odwodnioną skórę, więc trudny sprawdzian dla podkładów. I tu minusów podkładu niestety było więcej. Strasznie widać go było na twarzy. Świecił się, warzył, miał krótką datę ważności 6 m-cy, a przy minimalnej ilości zużywanej na raz ciężko byłoby go zużyć do końca. Próbowałam różnych sposobów, różnych kremów jako baza, mieszania z innym podkładem, ale za każdym razem robiło się ciasto na twarzy. Szkoda, bo kolor mi się podobał, sama konsystencja też fajna, gęsty, kremowy no i krycie. Po troszku zużyłam go jako korektor tak spisał się na medal.