Eco Cosmetics Anti-oxidant CC Cream SPF 50 Krem CC SPF 50 z OPC, Q10 i kwasem hialuronowym

Krem CC kupiłam sobie na lato w czerwcu tego roku i dopiero teraz mogę napisać recenzje po dokładnym przetestowaniu. Krem ma tylko dwa odcienie do wyboru. Wybrałam jasny który noo.... jest też dość ciemny! Trzeba być opalonym,żeby to używać. Po zakupie kosmetyku dostałam próbkę drugiego odcienia,który jest mega ciemny i czekoladowy!!!Raczej drugi kolor to dla mulatek o bardzo ciemnej karnacji. Mój wybór z kolorem był strzałem w 10!Po nałożeniu krem CC idealnie stapia się z cerą,a na mojej twarzy wyglądał pięknie i trzymał się cały dzień!Dodatkowo posiada ochronę przeciwsłoneczną,ale ja i tak używam kremu spf50. Dodatkowo jest bardzo wydajny i starcza na 3 miesiące,a może i więcej bo jeszcze go trochę mam.Kosmetyk ma też właściwości pielęgnacyjne:nawilża i wygładza cerę! Świetny kosmetyk na lato który polecam!

Zainteresowałam się tym kremem CC, ponieważ szukałam kosmetyku który jednocześnie zapewni mi ochronę UV a także będzie grał rolę czegoś do makijażu, zeby zminimalizować ilość nakładanych kosmetyków w te gorące miesiące. Wszystko byłoby idealnie gdyby nie kolor.. Krem CC posiada dwa odcienie - jeden do cery jasnej a drugi do ciemniej. Moja karnacja, szczególnie latem, idzie w stronę ciemniejszej, takiej ciepłej, oliwkowej, Milo stosowania filtrów opalam się baardzo szybko od razu na brązowo. Natomiast przeczytałam ze ten kolor jasny jest dosyć ciemny więc zdecydowałam się na niego skoro dla jasnych karnacji jest zbyt ciemny to jest duża szansa że dla mojej obecnie mocno opalonej będzie idealny.. No niestety ale się pomyliłam.. Kolor nr 1 (czyli dla cery JASNEJ) jest bardzo ciemny a wręcz pomarańczowy.... Nie wyobrażam sobie żeby jakakolwiek osoba z faktycznie jasną karnacją wyglądałaby w tym dobrze. Ja nawet dwa razy sprawdzałam czy na pewno zamówiłam wersje jasną bo nie mogłam w uwierzyć ze kosmetyk przeznaczony dla jasnych karnacji może być tak ciemny a wręcz pomarańczowy. Ale to nie pomyła... Jako ze ten krem ma zapewni ochronę przeciwsłoneczną to nakładałam go w jak największej ilość. Najpierw 1 cała pompka a potem jeszcze połowa pompki. Trzeba go na prawdę dokładne rozsmarowywać bo lubi robić plamy. Raczej nie polecam nakładać gąbką bo tak jak wspomniałam - zrobi plamy. Krycie ma takie średnie - ujednolica koloryt cery, drobne nierówności czy zaczerwienienia przykryje ale większych przebarwień już nie. Jak na moje potrzeby to byłam w miarę zadowolona z krycia. Daje naturalne wykończenie, nie tworzy maski. Dość mocno się świeci, więc ja twarz pudrowałam ale osoby z suchą cerą mogą być zadowolone z efektu glow jaki daje krem cc. Z trwałością też nie ma problemu. U mnie utrzymuje się cały dzień, też nie schodzi tworząc plamy, ale tak jak wspomniałam - ważne żeby go dokładnie rozsmarować bo wtedy na 100% zrobi plamy. I jeszcze podoba mi się to że nie ma potrzeby pod niego dawać żadnego innego kremu pielęgnującego, ponieważ zapewnia bardzo dobre nawilżenie i ma świetny skład, który pielęgnuje skórę. Więc gdyby nie ten okropny kolor to byłby to na prawdę kosmetyk z ogromnym potencjałem. 3w1 - ochrona uv, pielęgnacja i makijaż w jednym.. ale no ten kolor... Ja go zużyje, zostało mi jakieś 1/3 buteleczki, póki jestem opalona to jeszcze jakoś udaje mi się zgrać ten kolor z moją cerą, pomaga mi w tym biały puder, który odrobinę rozbiela cerę Natomiast nie wrócę do niego po raz 2. Jest obecnie bardzo dużo równie naturalnych podkładów, kremów bb czy cc które maja przynajmniej normalne kolory.