Krem otrzymałam w prezencie od mojej wizażowej koleżanki i avonowego guru (buziaki, maladaga <3) . Ogólnie wiadomo, że uwielbiam kremy do rąk, zwłaszcza te lekkie, nieduże i pięknie pachnące. I krem Today jest naprawdę bardzo fajny!
Nieduża, zgrabna tubeczka (30ml), zakręcana, w pięknej szacie graficznej, skrywa w sobie lekki, nawilżający krem o nutach zapachowych Today.
Zapach jest oczywiście delikatniejszy, niż w perfumach, ale kwiatowy charakter jest jak najbardziej zachowany. Dzięki lekkiej konsystencji krem szybko się wchłania i spokojnie możemy używać go w ciągu dnia, nawet w pracy.
Stosowałam go po każdym myciu dłoni, naprzemiennie z kremem Resibo (który uwielbiam i którego kolejną tubkę zużyłam niedawno, bo jest genialnym regeneratorem!:D). Krem nie podrażnił moich wrażliwych dłoni, za to nawilżył je, zmiękczył i pozostawił przyjemnie pachnące.
Od razu zaznaczę - nie jest to produkt typu SOS - on nie działa regenerująco, naprawczo czy odżywczo! To nawilżacz, codzienny, przyzwoity krem, który z powodzeniem możemy stosować, kiedy mamy na to ochotę, a on zrobi swoje.
Skończył się dość szybko, ale to mała pojemność, poza tym, u mnie kremy do rąk schodzą jak woda ;).
Wady?
Jedynie cena, nie mam oczywiście wglądu do aktualnego katalogu, ale jeśli kosztuje około 20 zł/30 ml, to nie jest to wcale tak mało ;).
Podsumowując - jeśli kochacie zapach perfum Today i chcecie mieć pod ręką nieduży, lekki, nawilżający krem, to bierzcie śmiało.
Myślę, że jeśli dorwę go w promce, to kupię kilka sztuk na zapas, bo naprawdę przyjemnie mi się go używało.
Polecam, to dobry, codzienny krem.
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie