Miya Cosmetics Beauty.Lab, Serum z prebiotykami do skóry problematycznej 

Serum z Miya nic mi nie robi , może lekko nawilża. Produkt jest łatwo dostępny można go dorwać w różnych drogeriach cena to ok40 zł. Konsystencja - jest wodnista i produkt jest mocno perfumowany . Plusy: - nie zaszkodził Minusy: - nic nie robi szczególnego - bardzo mocno pachnie Podsumowanie: No nic na mnie nie robi, ale może się komuś sprawdzi . Wrócę do niego za jakiś czas , może się coś zmieni . Lubię markę Miya i nie chcę się do nich zrazić:/.

Kupiłam z myślą że pomoże mi na kaszkę na czole. Używałam przez jakiś czas i jedynie z początku widziałam małe efekty. Po czasie dodatkowo zaczął mnie wysypywać i musiałam odstawić. Nie jest to produkt dla mnie.

Szklane, wygodne opakowanie zakończone pipetą z minimalistyczną szatą graficzną. Serum ma wodną konsystencję o bardzo delikatnym zapachu. 96,6% składników jest pochodzenia naturalnego w tym kompleks 5% (kwas azelainowy + glicyna) - redukuje przebarwienia, matuje, 2% prebiotyków (koją), 2% postbiotyk Lactobacillus Ferment (nawilża), niacynamid (witamina B3) - wyrównuje koloryt i ekstrakt z czerwonej akacji (regeneruje). Kosmetyk szybko się wchłania delikatnie matując skórę. Bardzo delikatnie nawilża i działa przeciw niewielkim niedoskonałościom. Z większymi niestety sobie nie radzi. Wydajność taka sobie - miałam wrażenie, że zbyt szybko się skończyło. Nie polecam.

Serum ma wodnisty żelową konsystencję. Samo w sobie może być niewystarczające - używam go rano, domykam serum emulsyjnym MIYA z witaminą C i oczywiście filtrem SPF. Uwielbiam to ze po nałożeniu daje efekt glass skin - skóra jest wygładzona tak niesamowicie, błyszczy się ALE BEZ klejenia się czy tłustej cery. Nie mogę jej przestać dotykać bo w dotyku jest tak przyjemnie matowa jakby nic na niej nie było, a jednocześnie jest od razu uspokojona :D Jednocześnie serum działa - subtelnie i w połączeniu z bardziej rozbudowaną pielęgnacją nastawioną na BHL. Odkąd stosuję prę- i probiotyki stan mojej cery się polepszył. Nie przetłuszcza się tak mocno, nie podrażnia się co chwilę, wygładziła się (trądzik grudkowo Krostkowy). To jest świetne uzupełnienie kuracji z kwasami/retinoidami, powoduje szybszą regenerację skóry i jej uspokojenie. No cudo!

Kupiłam go ze względu na nawracający trądzik a serum tylko go nasiliło. Po odstawieniu jak ręką odjął. Może innym się sprawdzi, ja zaczęłam zauważać, że na niektóre produkty z niacynamidem tak reaguję. Starałam się dać czas na zbudowanie tolerancji, bo czasem jest to kwestia procesu "oczyszczania” a później wszystko wraca do normy, ale trądzik się tylko nasilał a dałam temu serum 1,5 miesiąca, więc uważam, że byłam i tak wystarczająco cierpliwa. Produkt wydajny, nie zdążyłam zużyć do końca. Ale prócz tego nic innego co jest w obietnicach producenta nie zrobił.

Po serum z prebiotykami od Miya sięgnęłam z nadzieją na poprawę stanu skóry, ale niestety nie zrobiło na mnie większego wrażenia. Nie zauważyłam spektakularnych efektów, a jeśli już, to bardzo subtelne. Pomaga w walce z drobnymi niedoskonałościami i delikatnie matuje cerę, ale jeśli ktoś oczekuje mocniejszego działania na problemy skórne, może się rozczarować. Konsystencja jest lekka, szybko się wchłania i dobrze współgra z innymi kosmetykami, co na pewno jest plusem. Nie pozostawia lepkiej warstwy i nie roluje się pod makijażem. Niestety, przy mojej skórze nie zauważyłam znaczącego wpływu na zmniejszenie wyprysków czy poprawę struktury cery. Największy minus? Może podrażniać, szczególnie osoby z wrażliwą skórą. Po kilku aplikacjach poczułam delikatne pieczenie i lekkie zaczerwienienie, co sprawia, że nie jest to produkt, który mogłabym stosować codziennie. Dla cer odporniejszych może być w porządku, ale dla wrażliwców zdecydowanie nie polecam. Opakowanie jest wygodne, pipeta pozwala na precyzyjne dozowanie produktu, a estetyczna buteleczka cieszy oko na półce. Cena jest dość przystępna, ale w tej kategorii cenowej można znaleźć skuteczniejsze produkty. Podsumowując – nie jest to złe serum, ale też nie jest to hit. Jeśli ktoś szuka lekkiego serum o subtelnym działaniu matującym, to może się sprawdzić, ale jeśli liczy na widoczne efekty w walce z niedoskonałościami, raczej się rozczaruje. Moja ocena to 5/10 – średniak, którego raczej nie kupię ponownie.

Miya Cosmetics Beauty.Lab to lekkie serum stworzone z myślą o skórze mieszanej, tłustej i problematycznej, które pomaga w walce z niedoskonałościami, nadmiernym wydzielaniem sebum oraz rozszerzonymi porami. Jego wielofunkcyjna formuła działa zarówno matująco, jak i nawilżająco, dzięki czemu skóra wygląda zdrowo. Serum zapakowane jest w minimalistyczny kartonik w odcieniu beżu. Opakowanie właściwe to szklana buteleczka z pipetką. Butelkę wykonano z ciemnego szkła, co chroni zawartość przed działaniem promieni słonecznych. Pipetka pozwala na precyzyjne odmierzenie optymalnej ilości kosmetyku, jest przede wszystkim wygodna w użyciu i higieniczna. Działanie i efekty ???? Redukcja niedoskonałości – serum pomaga zmniejszyć widoczność wyprysków, działa normalizująco na skórę i wspiera jej regenerację. ???? Zmniejszenie porów – regularne stosowanie sprawia, że pory stają się mniej widoczne, a cera wygląda na gładszą. ???? Efekt matujący bez wysuszania – skóra nie błyszczy się nadmiernie, ale jednocześnie nie traci swojego naturalnego nawilżenia. ???? Lekka, szybko wchłaniająca się formuła – idealna na co dzień, zarówno solo, jak i pod makijaż. Serum sprawdzi się szczególnie u osób ze skórą mieszaną, tłustą, skłonną do wyprysków, ale także jako kuracja dla cery zmagającej się okresowo z niedoskonałościami. Może być stosowane codziennie, jako element pielęgnacji normalizującej. Miya Cosmetics Beauty.Lab to skuteczne, a jednocześnie lekkie serum, które normalizuje skórę, redukuje niedoskonałości i dba o jej równowagę. Dzięki połączeniu matowienia i nawilżenia nie przesusza cery, ale też nie pozwala jej się nadmiernie błyszczeć. To świetny wybór dla osób, które szukają prostej, ale efektywnej pielęgnacji, idealnej do codziennego stosowania.

Powiem tak, to ciekawa propozycja dla osób, które czasami zmagają się z niedoskonałościami. Akurat u mnie, serum działało delikatnie i nie dawało zbyt widocznego efektu. Choć nie mogę powiedzieć, że to zły produkt, to to co robił to było za mało. Niemniej to serum ma sporo zalet, np. ma bardzo ładny zapach i estetyczne opakowanie. Na duży plus jest jego wydajność, bo kiedy stosowałam je raz dziennie (rano) zużyłam je po ponad 6 miesiącach. Jednocześnie byłoby lepiej, gdyby PAO było dłuższe, bo jednak aby zużyć całe opakowanie, przekroczyłam ten czas.

Jako osoba z cerą mieszaną, skłonną do przesuszeń i problemów z oznakami starzenia, a także z tendencją do trądziku, serum Miya Cosmetics Beauty.Lab okazało się dla mnie prawdziwym ratunkiem. Długo szukałam odpowiedniego produktu, który pomógłby mi w walce z niedoskonałościami, zniwelował widoczność porów i poprawił ogólny wygląd mojej skóry, która boryka się z przebarwieniami i suchością. Po ponad roku stosowania, mogę śmiało powiedzieć, że serum spełniło moje oczekiwania, a nawet je przewyższyło. Produkt otrzymałam w prezencie od mojej siostry, jakoś nie znałam się z marką Miya, nie dawałam mu szansy, , ale po tym serum odkryłam jeszcze więcej fajnych perełek :))). 1. Opakowanie i aplikacja Serum jest zamknięte w eleganckiej, szklanej buteleczce z pipetą, która ułatwia precyzyjne dozowanie. Jest to bardzo higieniczne rozwiązanie, a pipeta pozwala na dokładne aplikowanie odpowiedniej ilości produktu. Butelka jest ciemna, co chroni składniki przed działaniem światła, co jest ważne, biorąc pod uwagę, że serum zawiera niacynamid i prebiotyki. 2. Konsystencja i zapach Konsystencja serum jest lekka, przezroczysta i dobrze się wchłania. Nie pozostawia tłustego filmu na skórze, co jest ogromnym plusem, zwłaszcza przy mojej cerze mieszanej w kierunku suchej. Zapach jest subtelny, dość neutralny, co również jest dla mnie na plus, ponieważ nie jestem zwolenniczką intensywnych, perfumowanych produktów do twarzy. 3. Działanie Serum naprawdę ma wielki wpływ na moją skórę. Zauważyłam widoczną poprawę już po pierwszym zastosowaniu – skóra była gładsza, a niedoskonałości zaczęły się zmniejszać. To, co najbardziej mnie zaskoczyło, to fakt, że serum pomagało mi kontrolować wzmożony wysyp trądziku, który pojawiał się szczególnie w stresujących okresach. W ciągu kilku dni od użycia tego serum, wypryski stały się znacznie mniej widoczne, a skóra nabrała zdrowego wyglądu. A przy "wysypach" nawet na następny dzień pomogło :). Kolejnym plusem jest jego działanie na pory – produkt rzeczywiście zmniejsza ich widoczność, co jest dla mnie istotne, biorąc pod uwagę, że mam skórę z tendencją do rozszerzonych porów. Serum reguluje także produkcję sebum, co w moim przypadku oznacza mniej świecenia się skóry, zwłaszcza w strefie T. Ponadto, skóra stała się bardziej nawilżona i lepiej ukrwiona, a zaczerwienienia po wypryskach szybciej znikają. 4. Skład i efekty Serum zawiera kompleks prebiotyków i postbiotyków, które dbają o mikrobiom skóry, co jest kluczowe dla jej zdrowia i wyglądu. Kwas azelainowy w składzie wspomaga walkę z niedoskonałościami, rozjaśnia przebarwienia i ma działanie przeciwzapalne. Niacynamid (witamina B3) działa natomiast na redukcję widoczności porów i poprawę kondycji skóry, a ekstrakt z czerwonej akacji koi i regeneruje. Formuła serum wspomaga również zwalczanie bakterii odpowiedzialnych za trądzik, co zostało potwierdzone badaniami. Wady: Mimo że serum przynosi doskonałe efekty, warto wspomnieć o kilku minusach. Po pierwsze, skóra może lekko piec lub być podrażniona zaraz po aplikacji, co może być uciążliwe, szczególnie w przypadku wrażliwej cery. Ponadto, ze względu na swoje silne działanie, konieczne jest stosowanie wysokich filtrów przeciwsłonecznych (SPF 50) w ciągu dnia, ponieważ skóra może stać się bardziej wrażliwa na słońce. To jednak nie stanowi dużego problemu, jeśli używamy odpowiednich kosmetyków ochronnych. Podsumowanie: Ogólnie rzecz biorąc, Miya Cosmetics Beauty.Lab Serum z prebiotykami to wyjątkowy produkt, który w krótkim czasie przywrócił mojej skórze równowagę i zdrowy wygląd. Jest to serum, które działa kompleksowo – redukuje trądzik, reguluje wydzielanie sebum, matuje, nawilża i regeneruje. Kosmetyk okazał się prawdziwym "SOSem" dla mojej skóry, zwłaszcza w chwilach, gdy borykałam się z nasilonymi niedoskonałościami. Serum stało się jednym z moich ulubionych produktów pielęgnacyjnych i z pewnością wrócę do niego w przyszłości. Cena 30 zł za tak efektywny kosmetyk to również duży plus. Dziękuję mojej siostrze za tak trafiony prezent!!! :)))))) Ocena: 5/5

Serum z prebiotykami od Miya Cosmetics pozornie idealnie wpisywał się w moje potrzeby. Niestety teraz mogę stwierdzić, że, na mojej mieszanej cerze z tendencją do trądziku, nie działa przeciw niedoskonałościom. Nie zauważyłam też działanie matującego. Produkt jest bardzo płynny, co dla mnie jest małym minusem - wpływa to na mniejszą wydajność produktu. Jeśli chodzi o pozytywy to z czystym sumieniem mogę przyznać, że świetnie działa przeciwko zaczerwienieniom. Dodatkowo produkt jest sprzedawany w bardzo wygodnym opakowaniu z pipetą, dzięki czemu nakładanie produktu jest przyjemne.

Super serum ale nie dla mnie. Moja skóra jest mocno wrażliwa i niestety została podrażniona. Uczucie pieczenia i zaczerwienienie skóry. Nie zauważyłam żadnych pozytywów

Serum zamknięte jest w małej, ciemnej buteleczce. Pojemność to 30ml, czyli taki standard jeśli chodzi o te produkty. Aplikacja przebiega sprawnie za pomocą pipety. Konsystencja jest bardzo rzadka, ale fajnie zatrzymuje się na skórze i szybko się wchłania. Zapach jak dla mnie cudowny, bardzo świeży. Moja skóra twarzy jest mieszana, z tendencją do niedoskonałości. To serum sprawia, że skóra staje się gładka i odświeżona. Niestety nie radzi sobie jakoś mocno z problemami na skórze, ale też ich nie pogłębia. Dobrze nawilża skórę i przygotowuje do dalszej pielęgnacji.

Serum zaczęłam używać z polecenia i się nie zawiodłam. Skuteczne dla mojej cery atopowej, naczynkowej i ogl mieszana z tendencją do zaskórników. Używam kilka razy w tygodniu na noc. Nie podrażniło mnie a to mega plus przy mojej cerze, nawilża i dzięki niemu nie mam aż takiego wysypu, naczynia są przyciszone. Opakowanie jest idealne inne marki powinny brać przykład. Ciemna buteleczka i wygodna pipeta. Serum bardzo wydajne i lejące się trzeba uważać by nie rozlało się i ciekło na dłoniach twarzy. Przyjemny zapach i szybko się wchłania. Warto wspomnieć to Polska marka, dla mnie na plus.

Mam typ skóry, któremu raczej rzadko dedykowane są produkty kosmetyczne. Mimo że jest sucha (może nawet bardzo sucha), to reaguje wysypem niedoskonałości na jakąkolwiek choć trochę cięższą formułę. Gdybym nie nałożyła niczego po myciu to prędzej w końcu pękłaby z tej suchości niż wyprodukowała sobie jakieś sebum, a mimo tego wiele składników emoliencyjnych/okluzyjnych jej nie odpowiada. To serum zdawało się (patrząc na opis) idealnie mierzyć w moje problemy. Lekka, żelowa konsystencja, na to jakiś lekki krem i powinno być świetnie. Tylko że nie było. Miałam to serum na liście do kupienia właściwie odkąd wyszło, ale nigdy nie mogłam dla niego znaleźć miejsca w pielęgnacji i w końcu, początkiem lata, kupiłam zachęcona promocją. Jeśli chodzi o nawilżanie to chyba jedyny efekt obiecywany przez producenta, który udało mi się zaobserwować (i to ledwo), chociaż zauważyłam to zaraz przed wyzerowaniem opakowania. Z resztą w ogóle ostatni tydzień stosowania był tym, kiedy z „nic nie robi” zmieniło mi się na „no dobra, może przynajmniej coś tam nawilża”. Oczywiście zrozumiałym jest dla mnie że kosmetykom trzeba dać czas, natomiast ten efekt niewielkiego wzrostu nawilżenia nie zachęcił na tyle żeby kupić znowu, kontynuować stosowanie i kolejny miesiąc/dwa sprawdzać czy może jednak zadziała na to powstawanie niedoskonałości. Bo one powstawały. Mimo że już długo nie miałam z tym problemu to podczas stosowania tego serum co jednego pryszcza wygoiłam, to pojawiał się kolejny. Być może za wiele wymagałam od tego produktu latem, kiedy mało co jest w stanie poradzić sobie z efektami codziennego mieszania się potu, kremu z filtrem i zanieczyszczeń. Ale zahaczyłam stosowaniem też o chłodniejsze tygodnie i problem pozostał. Do opakowania nie mam zastrzeżeń, jest wygodne, dobrze dozuje się produkt załączoną pipetą. Zapach i kolor opakowania idealnie się zgrywają - oba są pudrowe i delikatne, nie wiem czy to był celowy zabieg, ale na pewno trafiony. W skrócie: to serum jest dla mnie nijakie. Za słabo nawilża żeby kupować je tylko w tym celu, bo w takiej cenie dostaniemy już naprawdę wypasione nawilżające serum. Na niedoskonałości też nie działa tak dobrze jak przyzwyczaił mnie do tego na przykład retinol. Niestety, miał być produkt działający wielozadaniowo, wyszedł nie działający (prawie) wcale. Widzę że wielu osobom to serum się sprawdziło, ja lecę testować coś innego.

Opakowanie: Duży plus za ciemną buteleczkę z pipetą, która działa bez zarzutu. Higieniczne, bez łatwego dostępu promieni słonecznych. Jest w porządku. Zapach, konsystencja: Przyjemny, delikatny, słodkawy. Konsystencja wodno-żelowa, produkt dobrze rozprowadza się po twarzy. Działanie: Bez szału, ale nie mam większych zastrzeżeń. Dobrze koi, czuć delikatne nawilżenie. Miałam wrażenie, że wygładzał cerę i zmniejszał widoczność porów.

Sięgnęłam po ten produkt gdy moja cera wyglądała najgorzej w całym moim życiu: zaskórniki,kaszka na czole,podskórne wulkany oraz hiperpigmentacja.Te serum to mój totalny hit w dwa tygodnie zniwelował kaszkę o połowę i wszystkie podskórne góle zniknęły a gdy pojawią się nowa zmiana to bardzo szybko sobie z nią radzi.Bardzo polecam ten produkt na pewno kupię ponownie.

Kupiłam produkt po wielu pozytywnych opiniach- jak dla mnie produkt nie jest zły, ale też nie jest bardzo dobry. Jest po prostu okej. Jeśli chodzi o wydajność to starcza na bardzooo długo, używam już od 3 miesięcy dzień w dzień, a zeszło mi może z pół opakowania. Zapach jest neutralny, nie drażniący. Produkt faktycznie nawilża oraz matuje skórę, jednak z moimi zaskórnikami nie robi nic- niestety ich się nie pozbywa :( Nie mam aż tak bardzo wymagającej skóry, ale ten produkt nie robi nic szczególnego (dobrze, że chociaż nie szkodzi!). Dla mnie bardzo przyjemna konsystencja, płynna, ale nie spływa aż tak szybko z twarzy. Plusem jest pipetka, którą możemy nabrać odpowiednią ilość.

Serum w szklanej brązowej buteleczce z beżową etykietą i białą nakrętką z pipetką. Konsystencja prawie wodnista lekko mleczna. Trzeba uważać przy nakładaniu na skórę, bo krople łatwo uciekają. Serum szybko się wchłania. Poprawia kondycję skóry. Pomaga zwalczyć niedoskonałości. Dobrze współgra z innymi kosmetykami. Średnio wydajne. Bogaty skład. Nie uczula. Nie przetłuszcza skóry. Raczej trochę ją naciąga.