Odkąd poznałam produkty marki Yumi, dosłownie się w nich zakochałam - to moja druga ulubiona marka, na równi z kosmetykami Yope, która w stu procentach spełnia moje wymagania i potrafi zadbać o moją suchą skórę bez drenowania przy okazji mojego portfela ;).
Wybrałam na początek mniejszą pojemność, bo 200 ml - uznałam, że na początek to wystarczy, w razie gdyby żel mnie podrażnił lub po prostu mi nie odpowiadał. W mojej wersji opakowanie to nie butelka z pompką, a miękka, zgrabna zielona tuba z fioletową (borówkową ;)) etykietą oraz wygodną zatyczką - całość jest naprawdę dobrze przemyślana, dopracowana i bardzo praktyczna.
Żel jest...żelem, a jakby inaczej ;). Przezroczysty, dość rzadki, pieni się średnio - chyba, że użyjemy go wraz z myjką/gąbką, wtedy pianka jest taka, jak być powinna. Zapach jest słodki, owocowy i przyjemny - nie są to dosłowne borówki, bardziej przypomina mi to zapach jogurtu o smaku owoców leśnych - w trakcie prysznica jest wyczuwalny, natomiast po spłukaniu znika.
Wydajność jest w porządku w przypadku tego typu żeli - moja tuba starczyła mi na równe 2 tygodnie, co uważam za niezły wynik, zwłaszcza biorąc pod uwagę niską cenę (zapłaciłam 6,99 zł).
Jeśli chodzi o skład, to generalnie jest dobrze - mamy tutaj sok z aloesu, mamy kwas mlekowy i wit.E, łagodne środki myjące, glicerynę. Minus za Disodium EDTA i fenoksyetanol, jednak jako że jest to produkt spłukiwalny, to wybaczam - muszę, bo działanie jest naprawdę przednie!
Żel przede wszystkim dobrze oczyszcza - mimo niewielkiej ilości piany skóra jest czysta, świeża i miękka w dotyku. Żadnych podrażnień, uczulenia ani przesuszenia, choć mam skórę niezwykle wrażliwą i suchą.
Oczywiste jest, że żel nie nawilża, ale dla mnie ważne jest, aby nie wysuszał i nie robił mi krzywdy - i tutaj tak właśnie jest! Czasami (awaryjnie, gdy brakło mi żelu do golenia) używałam go do depilacji, sprawdził się fajnie również w tej roli. Słowem - porządny, pięknie pachnący żel pod prysznic, który znakomicie wywiązuje się ze swojego zadania i jest przy tym delikatny i łagodny.
Podsumowując - to kolejny Yumik, który zagości na stałe w mojej kolekcji. Robi to, co powinien robić dobry żel, cudownie pachnie, odświeża, nie wysusza i kosztuje naprawdę niewiele. Serdecznie polecam! <3
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie