Hean Pro-Contour Bronzer Bronzer (stara wersja)

Moja opinia może nie być do końca obiektywna, bo dobrałam zły odcień. Po pierwsze trzeba bardzo uważać przy jego nakładaniu, ponieważ łatwo narobić sobie nim plam i czasem ciężko go rozprowadzić. Jeśli już umiejętnie go nałożymy to utrzymuje się na cerze przez długi czas. Bronzer jest bardzo wydajny. Niestety opakowanie to tandetny plastik, który szybko szybko się rozwalił. Teraz nie mogę trzymać go w kosmetyczce, bo ma rozwaloną przykrywkę i wszystko by mi wybrudził. Przy nakładaniu mocno się pyli. Mam odcień 401. Nie pamiętam już ile za niego zapłaciłam, więc nie napiszę o jego cenie.

Kosmetyki od marki Hean towarzyszą mi już od pewnego czasu. Bardzo je polubiłam już od pierwszego produktu, z którym miałam okazję pracować i tak zostały ze mną na dłużej. Miałam już także do czynienia z jednym z bronzerów od tego producenta i zrobił on na mnie ogromnie pozytywne wrażenie, to też po pewnym czasie z chęcią wybrałam dla siebie propozycję z kolejnej serii. Jestem dosyć blada, unikam kosmetyków z tej kategorii, które mają cieplejsze odcienie, te zimne praktycznie zawsze wyglądają na mnie dobrze, nigdy chyba nie miałam tak, że odrzuciłam jakiś bronzer tylko dlatego, że miał on zbyt chłodny kolor. Tym razem padło na jedną z propozycji z serii Pro-Contour. Kupowałam go na stronie internetowej drogerii Hebe, dlatego odcień ten był nieco wybierany w ciemno. Produkt zamknięty został w niedużej kasetce o pojemności 9 gram, które wykonane zostało z plastiku. Jego wieczko jest przeźroczyste i umieszczono na nim logo producenta i nazwę kosmetyku. Denko ma czarną barwę i znajdziemy na nim bardziej szczegółowy opis wraz z zalecanym sposobem użycia. Sam kosmetyk jest prasowany, ale umieszczono na nim tłoczenie w kształcie twarzy, które oczywiście po kilku użyciach się zdziera. Szczerze mówiąc, kupowałam ten produkt jakiś czas temu i aktualnie już go nie posiadam od kilku dni, a zapomniałam sprawdzić, co to jest za numer. Z pewnością nie jest to odcień 400 Cappucino. Wydaje mi się, że może to być kolorek o numerze 402 Almond. Na stronie drogerii prezentuje się on zupełnie inaczej, niż w rzeczywistości. W Internecie jest to bardziej neutralny, uniwersalny i jaśniejszy kolorek. Kiedy otrzymałam ten bronzer, bardzo się zdziwiłam, gdyż jest on chłodny, ale dosyć ciemny. Kosmetyk ten ma bardzo mocny pigment, dlatego należy niesamowicie uważać podczas aplikacji. Niestety potrafi on robić plamy i słabo się rozcierać. Sam bronzer już w opakowaniu niesamowicie pyli. Dodatkowo łatwo się kruszy, przez co nie udało mi się wykorzystać tego kosmetyku do końca, ale szczerze mówiąc nie rozpaczam za bardzo. Produkt robi plamy i wygląda brudno. Nie zachwyca też trwałością. Jest tani i łatwo dostępny, ale jak dla mnie to jego jedyne zalety. Niestety, nie jestem w stanie polecić tego kosmetyku nikomu. Strata czasu i pieniędzy, które możemy przeznaczyć na jakiś lepszy bronzer. Jestem bardzo niezadowolona.

Bronzer bardzo poprawny. Co najważniejsze nie robi plam i dobrze sie rozprowadza. Na minus na pewno trwałość. Trochę sie ściera i trzeba go dużo nakładać, żeby był widoczny. Ma lekkie drobinki i w słońcu prezentuje się to bardzo ładnie.

Matowy bronzer Hean to kolejny z produktów, po które sięgnęłam z czyjegoś polecenia i nie żałuje zakupu. Kupiłam go w Hebe, online w dość niskiej cenie 10 zł, więc się opłacało. Produkt znajdują się w poręcznej, lekkiej kasetce, która niestety wykonana jest z dość słabej jakości plastiku. Jego pojemność to 8, 5 gram i jak dla mnie to jest na plus, przynajmniej mam pewność że zużyje go w ciągu 12 miesięcy. Z tyłu opakowania znajdziemy niezbędne informacje na jego temat zarówno w języku polskim jak i angielskim. Odcień 400 Cappucino jest śliczny, to ciepły odcień brązu i z pewnością będzie pasował do większości karnacji. Produkt posiada przyjemną, aksamitną konsystencję, która niestety podczas aplikacji trochę się pyli. Zapach jest bardzo przyjemny, słodki i kokosowy. Bronzer daje naturalny efekt, konturowanie nim to sama przyjemność, łatwo się rozciera i nie robiąc plam. Ładnie podkreśla kości policzkowe a zaaplikowany na całą twarz daje efekt delikatnej, naturalnej opalenizny. Bardzo ciężko zrobić nim sobie krzywdę, dlatego będzie idealny dla osób początkujących. Chętnie sięgnę po inne jego kolory.

Pierwszy mój bronzer z hean, mam odcień hazelnut. Niby mam profesjonalny pędzel, nie nakładam dużo a robi plamy. Będę jeszcze testować z innym podkładem i pudrem. Kolory bardzo ładne i ten zapach.....uwielbiam kokosa

Mam cappuccino i zamawiając myślałam że może być za ciemny szczególnie zwracając uwage na komentarze.Nie wiem jak u kogo ale ja mam jasną karnacje a mimo to ten kolor jest po prostu niewidoczny na skórze, musze nakładać minimum 2-3 warstwy żeby był jakiś ślad. Większego obsypywania nie zauważyłam, zapachu nie znam , bo kolorówki nie wącham o ile nie jest to pomadka którą "samo przez się " czuć . Krzywdy też nie zrobi z racji tego , że jest prawie niewidoczny chociaż lepiej dobrze rozetrzeć mimo wszystko , kolor dość naturalny, raczej taki beż niż brąz. Opakowanie ok i cena rozsądna jak na promocji oczywiście . Jako cień na pewno sie u mnie nie sprawdzi, może na mokro coś by z tego wyszło, ale nad górną powieke raczej by to wyglądało kiepsko ;) Polecam raczej początkującym dziewczynom, które dopiero rozpoczynają swoją przygodę z makijażem

Odcień jaki kupiłam to 400 Cappucino. Po prostu obłędny odcień. Mimo, że dość ciemny to i tak świetnie wygląda na jasnej karnacji i wcale nie wygląda za mocno czy sztucznie, a prezentuje się jakby to były moje naturalne kości policzkowe. Poza tym można uzyskać jakikolwiek efekt się chce i nie ma z tym najmniejszego problemu. No ale niestety pierwszy raz mi się zdarzyło, by bronzer mnie zapychał. W miejscach gdzie nakładałam ten kosmetyk po prostu zrobił się potworny wysyp. Wtedy przestawałam używać, a gdy wracałam, po dosłownie dwóch dniach znowu to samo, w dodatku skóra zrobiła się przesuszona, a na czole pojawiły się zmarszczki. Niestety, mimo genialnego wykończenia, nie jestem w stanie dalej używać tego produktu.

Bardzo fajny produkt jak za taką cenę. Ma bardzo ładny chłodny kolor - ale nie trupi. Dobrze się rozprowadza, nie robiąc przy tym plam. Ma piękny zapach kokosa, co sprawia, żę aplikacja jego staje się przyjemnością. Utrzymuje się cały dzień na twarzy.

Kupiłam ten bronzer bo miałam cicha nadzieje ze będzie to ten sam bronzer co w paletce happy jej z rozswietlaczem i nie pomyliłam się. Może nie jest to ten sam produkt jeden do jednego ale bardzo podobny. Bronzer posiadam w kolorze 400 cappuccino. Bardzo neutralny kolor wpadający w delikatnie ciepłe tony. Zapach koksowy ja osobiście nie znoszę zapachu kokosa ale nie jest przy aplikacji męczący. Konsystencja cudowna nie da rady zrobić sobie nim krzywy mimo ze pigmentacja jest mocna. Rozcieranie go to przyjemność sam się blenduje nie pozostawia dziur ani plam. Utrzymuje się cały dzień na twarzy. Bardzo udany bronzer w niskiej cenie.