Oczyszczenie i odświeżenie jakie uzyskuję z jego pomocą jest dla mnie satysfakcjonujące. To dobry produkt oczyszczający, ale raczej dla osób z cerą mieszaną lub tłustą.
Seria Botanica od Faberlic charakteryzuje się zawartością różnorodnych ekstraktów roślinnych dobranych zależnie od wieku. Oferuje szeroką gamę produktów do pielęgnacji twarzy. Produkty oczyszczające zawierają ekstrakt z granatu i bławatka, wśród nich znajduje się żel do mycia twarzy, scrub, mleczko i tonik. Jest to chyba najbardziej „naturalna” linia kosmetyków tej marki (choć na moje oko z naturą nie ma zbyt wiele wspólnego, ale o tym a chwilę). Żel do twarzy to mój must have od wielu, wielu lat. Nie wyobrażam sobie codziennej pielęgnacji bez tego kosmetyku. Stosuję go do porannego oczyszczania twarzy, po wieczornym demakijażu jako kolejny etap oczyszczania i jako kosmetyk odświeżający w ciągu dnia (choć to akurat zdarza mi się rzadko). Ma dobrze oczyszczać, a jednocześnie być delikatny dla skóry, nie podrażniać, nie wysuszać. Na ten skusiłam się podczas składania zamówienia u konsultantki – nowa, ciekawa seria, do tego składniki pochodzenia naturalnego (podobno), więc czemu nie?
OPAKOWANIE
Prezentuje się całkiem ciekawie, choć nie jest do końca praktyczne, no ok może i jest, ale tylko tak do połowy zawartości, bo potem jest kłopotliwe. Jest to wykonana z białego, grubego plastiku butelka z zamknięciem na klik. Szata graficzna jest charakterystyczna dla serii – biało-zielone tło z grafiką przedstawiającą chabry i granat w otoczeniu napisów. Minusem jest dla mnie jednak to, że napisy są w języku rosyjskim, a naklejka, która znajduje się na tubce zawiera tylko nazwę i sposób stosowania. Tak lakoniczny opis mnie nie satysfakcjonuje. Poza tym naklejka pod wpływem wody szybko się rozmięka a napisy znikają. Na szczęście dokładniejszy opis znajduje się na stronie internetowej marki. Do tego opisu jeszcze wrócę. Ale co mi nie pasuje w tym opakowaniu? Otwór jest malutki, jednak nie pozwala na precyzyjne dozowanie kosmetyku. Zawsze wylewa się go za dużo, bo tak naprawdę kontrolowanie naciśnięcia butelki nie wchodzi w grę. No cóż, o ile na początku korzystamy z niego komfortowo, to kiedy zużyjemy mniej więcej połowę żelu, to zaczynają się schody. Nie chce wyjść z opakowania, trzeba je postawić do góry dnem, a że jaki kształt ma każdy widzi, to się przewraca, więc niezbędne jest postawienie go obok innych kosmetyków i oparcie o nich. Zdecydowanie lepiej by się sprawdziła tutaj pompka.
ŻEL
Żel nie posiada barwy, za to ma bardzo przyjemny, wyrazisty zapach będący połączeniem świeżej, lekko słodkiej nuty granatu i kwiatów. Umila codzienną rutynę pielęgnacyjną, jednak wiem, że tak mocno perfumowane kosmetyki o pielęgnacji twarzy mają swoich przeciwników (mi to akurat nie przeszkadza, bo cenię sobie przyjemność stosowania, a ten produkt mi ją daje). Ma dosyć gęstą konsystencję, więc nie spada z dłoni podczas aplikacji. Bardzo dobrze się pieni wytwarzając gęstą, aksamitną piankę, która przyjemnie otula twarz. To świetne uczucie! Mogę napisać, że to jeden z lepiej pieniących się myjadeł do twarzy jakie miałam. Dokładnie oczyszcza, ale przy tym nie wysusza skóry, nie powoduje uczucia ściągnięcia. Nie zauważyłam tez innych niepożądanych reakcji skórnych jak alergia czy zapychanie. Oczyszczenie i odświeżenie jakie uzyskuję z jego pomocą jest dla mnie satysfakcjonujące. To dobry produkt oczyszczający, ale raczej dla osób z cera mieszaną lub tłustą. Dlaczego tak sądzę? Jego skład nie jest najdelikatniejszy, bo już na drugim miejscu jest SLES, a więc dość silny detergent. Mi w każdym razie nie robi krzywdy i zużyłam go do końca z przyjemnością mimo tej wady. Poza tym znajdziemy tutaj łagodząca i nawilżającą glicerynę, a w połowie składu ekstrakt z owoców granatu i kwiatów chabra (bławatka), które łagodzą ewentualne skutki obecności SLES w składzie. Mimo, że seria ma być naturalna, to wydaje mi się, że do takich nie do końca należy. Mój pech, że wcześniej nie sprawdziłam składu na stronie producenta, choć pewnie by mnie to odstraszyło i nie kupiłabym. Produkt ma 150 ml pojemności i jest bardzo wydajny. Wystarczy niewielka ilość na jedno mycie, więc trochę posłuży. Często dostępny jest w cenie promocyjnej, regularna nie jest też zbyt wysoka.
PLUSY
ładny zapach
świetnie się pieni
dobrze oczyszcza
nie wysusza
dobra wydajność
niska cena
MINUSY
opakowanie jest niepraktyczne – pod koniec trzeba się namęczyć, aby wydobyć produkt, dozowanie jest kłopotliwe
mimo że to niby naturalna seria to skład pozostawia sporo do życzenia
SLES w składzie
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie