Lubię olejki pod prysznic, czy do kąpieli. Często zastępuję nimi żele pod prysznic i robię tak, ze względu na skórę atopową, z AZS, rogowaceniem mieszkowym. Próbuję bardzo dużo różnych żelów, mydeł, olejków więc mam spore porównanie co do działania. Ten olejek kupiłam jakoś za 8 zł mniej więcej, a pojemność jego to aż 400 ml więc cena rewelacyjna.
Zapach ma bardzo delikatny, taki raczej słodkawy i otulający, nie jest intensywny. Roznosi się delikatnie po ciele i łazience, ale mi to odpowiada, czasem przy wieczornym prysznicu to dokładnie jest to, czego potrzebuję przed snem.
Pieni się dosyć dobrze i jest bardzo wydajny, nie potrzeba wylać na ciało albo gąbkę połowy opakowania aby mieć uczucie, że ciało jest odświeżone. I tak, fajnie pielęgnuje, odświeża, ale do końca nie jest to produkt oczyszczający tak, jakbym chciała. Także według mnie on pielęgnuje i delikatnie oczyszcza oraz tak odświeża, ale nie myje ciała tak idealnie. Po prostu jest za słaby do konkretnego oczyszczania.
Natomiast nie wysusza skóry, zostawia ją taką miękką, nawilżoną, pokrytą lekkim filtrem, co super sprawdzi się na noc, skóra z rogowaceniem i taka wrażliwa, jak moja jest rano wdzięczna za to, mniej się podrażnia podczas ocierania o materiał kołdry, czy prześcieradła. Jak wstaję to mam zdecydowanie mniejsze zaczerwienienia w tych częściach ciała, gdzie mam rogowacenie.
Skład nie jest rewelacyjny, SLS, cocamide dea, cocamidopropyl betaine i dalej sol jeszcze, więc no średnio naturalny, ale zawartość olejku z migdałów i oleju palmowego jednak zmiękcza i pielęgnuje skórę. Także coś za coś...
Także ja jestem zadowolona z efektu takiego, że odpręża mnie mycie się nim, nawilża i pielęgnuje moją skórę, nie podrażnia jej i trochę zabezpiecza na noc, ale nie jest to produkt, który oczyści moje ciało np po treningu czy wypadzie w góry, kiedy jednak potrzebuje silnego oczyszczenia.
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie