Perfecta Eye Patch, Ultracienkie płatki pod oczy `Naturalny aloes` 

Na plus na pewno, że przyklejają się mocno do skóry. Trochę jak plastry. Dzięki temu nie zjeżdżają, nie spadają i można swobodnie wykonywać różne czynności, a nawet myć i stylizować włosy. To mi się akurat podoba. Płatki później odkleja się od skóry, ale nie jest to bolesne. Płatki same w sobie już działają lekko wygładzająco, w sumie jak każde. Ale nie po kadych płatkach ten efekt utrzymuje się przez dłuższy czas w ciągu dnia. Skóra nie jest mocno nawilżona, ale wygładzenie widać i czuć pod palcami, co sprawdza się później pod makijażem. Skóra jest leciutko napięta, nawilżona, znikają też oznaki zmęczenia, takie jak worki pod oczami. Efekt nie jest jakoś spektakularny, ale po nałożeniu swojego ulubionego kremu pod oczy wygląda to nawet nieźle. W przypadku płatków tej marki wolę najbardziej te niebieskie chłodzące.

Mam wrażliwe oczy i staram się wybierać kosmetyki z naturalnym składem, które nie będą mi podrażniać tej okolicy. Płatki są cienkie i dobrze przylegają. Nie przesuwają się jak inne płatki tego typu. Są solidnie wykonane. Dobrze nawilżają okolice oczu oraz wygładzają. Najlepiej sprawdzają się po wyjęciu z lodówki.

Bardzo dobre płatki pod oczy. Usuwają oznaki zmęczenia, niwelują opuchliznę, cienie pod oczami oraz nawilżają. Świetne przed wyjściem. Bardzo cienkie plastry, wygodne nie czuć ich na skórze.

W makijażu kładę nacisk na podkreślenie oczu, dlatego ze szczególną pieczołowitością dbam o te okolice za pomocą regularnie stosowanych kremów i serum. Raz na jakiś czas sięgam również po płatki i maseczki. Opakowanie zawiera parę płatków. Są one dobrze zabezpieczone z obu stron. Płatki mają delikatny zielony kolor oraz orzeźwiający zapach. Posiadają żelową strukturę i dobrze przylegają do skóry. Po zastosowaniu skóra jest przyjemnie napięta, nawilżona, a okolice oka odświeżone. Produkt nie spowodował u mnie uczulenia, podrażnień skóry i oczu. Jestem zadowolona z zakupu :)

Fajne płatki hydrożelowe pod oczy, ułatwiające chwile relaksu i odprężenia. Są cieniutkie, lekkie i bardzo dobrze przylegają do skóry, dzięki czemu się nie przesuwają podczas stosowania. Dają uczucie chłodzenia i przyjemnego działania. Po zdjęciu płatków okolice oczu są miękkie, gładkie, nawilżone. Skóra się ładnie rozświetla, nieco rozjaśnia. Aloes działa łagodząco i kojąco. Warto od czasu do czasu sobie zaaplikować takie płatki.

Produkt zakupiony w markecie zamknięte w zielonej saszetce płatki są żelowe solidnie wykonane ultracienkie mają przyjemny zapach zielony kolor są dobrze nasączone ładnie przylegają do skóry nie odklejają się,skóra pod oczami jest po nich świetnie nawilżona świeża w lepszej kondycji.

Płatki te dorwałam w Lidlu na promocji za dosłownie niecałe 3 zł! Nawet się nie zastanawiałam i brałam, żeby przetestować ten produkt. Na wstępie zaznaczę, iż jestem posiadaczką cery wrażliwej, a pod oczami czasami widać mi opuchliznę i lekkie zasinienia. Produkt zapakowany jest w małą saszetkę. Są to płatki żelowe, które są nasączone płynem, a dodatkowo zabezpieczone z obu stron folią, tak by nic się nie uszkodziło przy wyciąganiu z opakowania. Łatwo nakłada się je na skórę pod oczy, kształtem myślę, że przypasują każdemu. Trzymają się na twarzy bardzo dobrze, nie spływają, nie odpadają, nie wysychają. Ja trzymałam je według zaleceń producenta - 30 minut i w tym czasie wykonywałam inne czynności - przyjemne z pożytecznym. :) Zapach płynu, którym są nasączone płatki jest przyjemny i delikatny - aloesowy. Jeżeli o samo działanie chodzi, to na pewno płatki super nawilżają, skóra po ich zdjęciu jest przyjemnie miękka i nawilżona. Jak dla mnie mają takie działanie lekko chłodzące, co na pewno przyczynia się do tego, że zmniejszają lekko opuchliznę pod oczami. Co najważniejsze, produkt jest delikatny w działaniu, nie podrażnił mojej wrażliwej cery w żaden sposób, nie spowodował absolutnie żadnych nieprzyjemności, pieczenia, szczypania, czy swędzenia. Polecam każdemu, bo cena atrakcyjna, a i w działaniu bardzo fajne! :)

Od kilku miesięcy testowałam płatki pod oczy sprzedawane w pojedynczych saszetkach. Do mojego koszyka wpadały wszystkie firmy po kolei i w różnych formułach. Wersja naturalny aloes od Perfecta to mój zdecydowany faworyt! Płatki zamknięte są w standardowej plastikowej saszetce. Są w formie żelowej, dlatego każdy z płatków pokryty jest dodatkowymi dwiema foliami, dzięki czemu łatwo nałożyć go na skórę bez uszkodzenia. Pachnie delikatnie, a podczas noszenia nie szczypie w oczy. Najważniejszym elementem jest samo działanie - skóra jest widocznie lepiej rozjaśniona i nawilżona. Kilka par włożyłam też do lodówki dla schłodzenia i efekt był jeszcze mocniejszy, a opuchlizna zredukowana. Oczywiście sam produkt nie czyni cudów i nie redukuje cieni pod oczami, ale jeśli chodzi o samo odżywienie skóry - zasłużona piątka!

Ultracienkie płatki pod oczy marki Perfecta bardzo przypadły mi do gustu. Dotychczas kupowałam hydrożelowe płatki z Perfecta jednak te ultracienkie płatki "Naturalny aloes" są zupełnie inne. Ich struktura jest żelowa i bardzo delikatna. Płatki bardzo dobrze przylegają do skóry. Nie ześlizgują się pomimo żelowej struktury. Płatki pod oczy zawsze trzymam w lodówce, by wzmocnić efekt. W tym przypadku świetnie się to sprawdziło, ponieważ żelowa struktura płatka była na tyle schłodzona, że moja opuchlizna bardzo szybko została zniwelowana. Płatki stosuję codziennie rano. Namacalne efekty działania płatków w zakresie niwelowania cieni pod oczami widać już po tygodniu codziennego stosowania. Opuchlizna pod oczami jest zniwelowana po jednym użyciu pod warunkiem wcześniejszego schłodzenia płatków w lodówce. Cena płatków jest stosunkowo wysoka biorąc pod uwagę codzienne stosowanie.

Płatki kupiłam w drogerii sieci Rossmann. Moje cera często jest przemęczona (jestem mamą trójki maluchów więc po prostu nie wysyłam od 3 lat). Często rano sięgam po płatki pod oczy, maseczki na tkaninie. Płatki charakteryzują się małym opakowaniem w kolorze zieleni - nawiązanie chyba do aloesu. Opakowanie łatwo się otwiera w środku znajdują się 2 szt płatków (trochę przypomina materiał żelowy) . Płatki charakteryzują się bardzo przyjemnym zapachem wręcz uwielbiam tego typu zapach świeży, delikatny aloesowy oraz mocnym nasiąknięciem. Płatki trzymałam ponad 30 min nic mi nie podrażniało po mimo że mam cerę skłonną do podrażnienia i przesuszenia. Substancje z płatków bardzo dobrze się wchłaniają w skórę. Po zastosowaniu od razu widać duży efekt - skóra pod oczami bez opuchnięcia (miałam opuchnięte oczy) , cienie zdecydowanie zmniejszone , skóra bardzo dobrze nawilżona. Na pewno kupię ponownie i będę stosować często - jak do tej pory jedne z lepszych płatków, które używałam .

Płatki średnio nawilżone. Żelowe i dobrze przylegają do skóry. Nie odklejały się w pozycji stojącej. Fajnie chłodzą skórę. Efekt po jest średni. Myślałam, że okolice oczu będą bardziej nawilżone. Płatki poradziły sobie z opuchlizną spowodowaną nie wyspaniem. Niska cena.

Dorwałam płatki pod oczy Perfekty w Lidlu w atrakcyjnej cenie. Potrzebowałam czegoś na szybko, a wszystkie inne płatki w domu się pokończyły. Zmyłam makijaż i do dzieła...płatki z łatwością idzie wyjąć z opakowania, dodatkowo każdy płatek z osobna znajduje się w foli, która również łatwo się zdejmuje. Płatki są bezbarwne, lekko perforowane, dobrze przylegają pod okiem. Trzymałam z 30 minut i czułam wyraźny chłód, orzeźwienie i ukojenie. Cały czas wykonywałam domowe czynności, nic się nie odkleja i nie roluje. Mowy nie ma o podrażnieniu. Efekt końcowy przerósł moje oczekiwania. Skóra odzyskała blask, została ukojona, lekko napięta ale w żadnym wypadku nie podrażniona i nie przesuszona. Najważniejsze sińce pod oczami zniknęły!!!! Zdecydowanie polecam, sama kupię kolejne opakowania. Kolejna perełka za grosze!

Płatki kupiłam na jednej z aukcji internetowych. Opakowanie zawiera jedno parę płatków, zapłaciłam około 6 zł Mam jasną karnację i sporą tendencję do cieni pod oczami, płatki dobrze nawilżają skórę pod oczami, redukują cienie. Zużyłam 5 opakowań, płatki nakładałam 1-2 razy w tygodniu na około 30-35 minut, płatki łatwo usunąć bez podrażnień skóry. Plus za dobre nasączenie płatków, łatwą higieniczną aplikację. Podsumowując dobre przyzwoite płatki pod oczy , na pewno jeszcze do nich wrócę, sięgnę też po inne płatki pod oczy z oferty firmy Perfecta. Polecam !

Parę nieprzespanych nocy i człowiek wygląda jak zombi! :D Kupiłam paczuszkę tych płatków bez większych nadzieji, że poradzą sobie z opuchlizną i sińcami pod oczami. Byłam bardzo mile zaskoczona, gdy po 30 minutach moja skóra pod oczami była napięta, wygładzona, a worki i zasinienia cudowanie zniknęły! Po pierwszym użyciu było widać różnicę, więc podejrzewam, ze przy regularnym stosowaniu będą w pełni spełniać swoją rolę. Chętnie wrócę do nich jeszcze raz, bo myślę, że to dobry produkt w dobrej cenie,

Niestety należę do grupy osób, których skóra pod oczami jest bardzo zasiniona, posiada niemałe worki i praktycznie przez cały czas wygląda na zmęczoną. Na co dzień staram się stosować tego typu pielęgnacje, która będzie mi w stanie zapewnić jak największe zmniejszenie tego nieładnego w mojej opinii efektu. Kremy i sera to jedno, towarzyszą mi codziennie i mają odpowiadać za odpowiedni poziom nawilżenia oraz przygotowują skórę do przyjęcia makijażu. Bardzo często jednak wprowadzam do swojej rutyny płatki pod oczy. W tej kategorii posiadam już swoich ulubieńców, tak samo jak jak propozycje, do których już nigdy więcej nie chcę powracać, ale z miłą chęcią testuję także różne nowości. Tym razem będąc na zakupach w drogerii Hebe dorzuciłam do koszyka propozycję od marki Perfecta. Recenzowana wersja posiada w sobie bioaloes, który ma zadanie odpowiednio nawilżyć, złagodzić oraz zregenerować naszą skórę pod oczami. Opakowanie tych płatków to malutka saszetka, na której dominuje białe tło wraz z botaniczną, jaskrawozieloną kolorystyką. Znajdziemy tu także grafikę dwóch pań stosujących nasz kosmetyk. Na opakowaniu umieszczono także takie informacje jak logo producenta, nazwę produktu i jego podstawowe właściwości, zaś po drugiej stronie znajdziemy już bardziej szczegółowy opis, sposób użycia i skład kosmetyku. Po otwarciu saszetki poprzez rozerwanie bądź przecięcie nożyczkami wyjmujemy dwa zabezpieczone z dwóch stron, cieniutką, plastikową warstwą ochronną. Nie będę ukrywać, że trochę mnie ona tutaj zdziwiła, w końcu producent zarzeka się, że jego kosmetyk ma być taki bio i ekologiczny jednocześnie, a tutaj taki zbędny plastik. Same płatki są jasnozielonego, przeźroczystego koloru i mają kształt półksiężyca. Trzymałam je na skórze przez zalecane dwadzieścia minut i absolutnie się nie zsuwały ani nie odklejały. Po tym czasie moja skóra pod oczami stała się bardziej nawilżona i miękka, a zasinienia i worki jakby przestały być aż tak bardzo widoczne. Tak naprawdę uważam, że kosmetyk ten będzie w stanie zastąpić nam krem, chociaż ja i tak zdecydowałam się go profilaktycznie zaaplikować. Moim zdaniem kosmetyk ten jest bardzo dobry, jestem z jego działania naprawdę zadowolona, chociaż w dalszym ciągu i tak nie zachwycona. Płatki te na pewno dołączą do grona moich ulubieńców. Zdecydowanie jestem w stanie je polecić naprawdę każdemu. Myślę, że warto, bo kosmetyk ten nie jest drogi i łatwo idzie go dostać w wielu sklepach i drogeriach.

Ostatnimi czasy płatki pod oczy stały się jednym z moich ulubionych kosmetyków. Po chłodzących płatkach z Perfecty czas na sprawdzenie kolejnych - tym razem z nutką aloesu. Zaczęło się od schodów i już myślałam, że ta recenzja będzie wyglądała zupełnie inaczej..., ale na szczęście okazało się, że to tylko moje niedopatrzenie. :D Nie doczytałam na opakowaniu, że właściwe płatki znajdują się między dwiema foliami ochronnymi i przyłożyłam płatki w folii - brawo ja! ;) Potem dziwiłam się czemu są takie sztywne i czemu nie chcą się trzymać skóry... Zrzucam to na poranne nieogarnięcie. :) Gdy już jednak pozbyłam się obu folii, okazało się, że płatki są miłe w dotyku, cieniutkie i skóry trzymają się bardzo dobrze. Są także na tyle duże, że zakrywają sporą część pod oczami - tak jak lubię. Mają w sobie sporo esencji i pachną delikatnie i świeżo. Nie odklejają się i można bez problemu założyć okulary. Ja dodatkowo trzymam je sobie w lodówce, żeby dodać im dodatkowych walorów chłodzących - ulga dla zmęczonych oczu. Co do ich działania, to jestem zadowolona. Co prawda nie poradziły sobie jakoś szczególnie z opuchnięciami, ale do tej pory nie trafiłam jeszcze na płatki, które działałyby cuda w tej kwestii. Trzeba im natomiast przyznać, że bardzo dobrze nawilżają, wygładzają skórę wokół oczu, rozjaśniają (redukują cienie) i najzwyczajniej w świecie - odprężają. :) Skład jest całkiem przyjemny. Na liście składników znajdziemy oprócz aloesu, również ekstrakt z rumianku, rokitnika, ogórka, alantoinę, witaminy E, B3, B7 oraz C. Dla mnie super! :)

Płatki zakupiłam w Hebe podczas jakiejś promocji , wzięłam je dlatego, że tej wersji jeszcze nie miałam, a niebieska seria, którą chłodzi się w lodówce przed użyciem sprawdziła się bardzo dobrze, więc i te wpadły do koszyka do przetestowania. Mam 2 sztuki za sobą i płatki mają plusy ale pojawią się też dwa malutkie minusy. Zacznę od plusów: * zapach- przyjemny, niezbyt intensywny * płatki oddzielone są plastikowymi nakładkami co jest plusem bo nic nam się nie zlepi czy zagnie * lekko chłodzą okolice pod okiem * niewelują widoczne oznaki zmęczenia pod oczami * niewielka cena ,często też są na promocji * dostępność. A teraz dwa malutkie minusiki: * zbyt lekko nawilżają- mam suchą cerę i lubię gdy płatki pod oczy dobrze nawilżają mi tę część twarzy * niewielkie nawilżenie może być spowodowane małą ilością esencji w saszetce więc płatki dość szybko wysychają, 20-30 min nie wytrzymują pod moimi oczami. Czy je jeszcze kupię, nie wiem, na pewno kupię wersję niebieską bo się dużo lepiej sprawdziła.

Płatki są naprawdę porządne i spełniają swoją rolę, chociaż nie są mistrzostwem jeśli chodzi o parametry użytkowe. W opakowaniu znajdują się płatki, które z każdej strony są oddzielone specjalną fakturowaną nakładką idealnie przylegającą do płatka. Nie jest to super widoczne, na początku myślałam, że są takie grube, ale po chwili udało mi się oddzielić je od nakładki. Potem po jakichś 10 minutach trzymania zorientowałam się, że mają jeszcze jedną cienką nakładkę. Być może to moje nieogarnięcie, ale naprawdę nie jest to oczywiste, bo płatki są ściśle przyklejone. To była spora różnica dla mnie, bo same w sobie są cieniutkie i komfortowo się je nosi, dobrze przylegają do twarzy, chociaż wiadomo - przy sporym ruchu mogą trochę zjeżdżać. Po trzymaniu ich ok. 25 minut skóra pod oczami wyglądała wyraźnie jaśniej, była odprężona, zrelaksowana, przyjemnie gładka. Płatki mogłyby odrobinę lepiej nawilżać, bo esencja jakoś szybko się wchłonęła i po ich zdjęciu nie zostało jej wiele na skórze, ale pomimo tego czuć było pod palcami gładkość, a w lusterku ujednoliconą skórę. Faktycznie trochę pomagają w zniwelowaniu widocznych efektów np. niedospania poprzez lekkie rozjaśnienie i zmiękczenie skóry, chociaż - nie czarujmy się - w całości to chyba tylko makijaż może zakryć ;)