Opis produktu
Składniki
Opinie użytkowników
Artykuły
Produkty podobne
KWC LogobyWIZAŻ logo
Cienie do powiek

Wibo Wibo x Zmalowana, Liquid Glitter Eyeshadow Cień do powiek w płynie

4 na 54 opinie
flame1 hit!
50% kupi ponownie

Opis produktu


Składniki


Opinie użytkowników

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne.
Średnia ocena:
4 na 5
Wydajność:
Zgodność z opisem producenta:
Trwałość:
Stosunek jakości do ceny:
Opakowanie:
Kupi ponownie: 50% osób
  • 15 lutego 2021 o 19:06
    Pierwsze wrażenie bywa mylne
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:kilka miesięcy
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    Kupiłam kilka kosmetyków Wibo z kolekcji Zmalowanej latem gdy weszły do sprzedaży. Mam paletę , białą bazę i dwa te glittery. One najdłużej czekały na recenzje bo gdybym miała ją napisać po kilku użyciach to nie byłaby zbyt pochlebna. Jednak dłuższe testowanie i szukanie sposobu na rozwiązanie problemów z nimi sprawiło że teraz bardzo je lubię Wybrałam sobie dwa kolory: -rose smoke-różowy ze złotymi drobinkami, taki ciemny rosegold -Beauty community-wygląda jak biały z wielokolorowymi drobinami a tak naprawdę jest zielonkawo-syreni Nie było testerów więc brałam w ciemno. Kolor ładny ale nie do każdego makijażu pasuje zwłaszcza że ja zielone i niebieskie cienie rzadko używam . Baza jest taka półtransparentna więc można nakładać na dowolny kolorowy cień. Dla mnie nie są to cienie w kremie ale bardziej toppery. Opakowanie jest małe i wygląda jak błyszczyk. Aplikator też ma gąbeczkowy jak w produktach do ust. Nie maja zapachu tak jak biała baza. Raczej czuć typowo kosmetyczny zapach. Jak zaschnie na oku to trzyma się cały dzień, jest nie do ruszenia. Wielki plus za to :) Na początku mojej przygody z tymi glittera nakładałam je bezpośrednio aplikatorem co skutkowało odklejaniem się cienia , robieniem dziur i psuciem makijażu. Byłam totalnie zła na ten produkt. Myślałam żeby nakładać go na gołą powiekę ale baza jest przeźroczysta z minimalna ilością kolory więc źle to wygląda. Są po prostu drobinki nierówno rozłożone na oku. Po kilku nieudanych próbach zaczęłam aplikować go palcem I tu mamy sukces. Niewielka ilość nakładam na opuszek palca wskazującego i delikatnie dotykam powieki aby nie naruszyć makijażu. Wszystko ładnie się przykleja i nie traci błysku do końca dnia . Po znalezieniu na niego sposobu jest to mój ulubiony produkt z serii Zmalowanej. Dlatego dziewczyny nie warto się zrażać gdy produkt nie zadowala nas. Trzeba kombinować , znaleźć inne zastosowanie i może coś z bubla stanie się waszym ulubieńcem. PLUSY -nadaje wyjątkowy charakter nawet zwykłym makijażom -mnóstwo lśniących drobinek -szybko zasycha i jest trwały na oku -niska cena -wydajność -nie uczula MINUSY -może odklejać cień i robić prześwity -podczas demakijażu drobinki wszędzie migrują
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Trwałość
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    Drogeria Rossmann
    30 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • Elednor
    Elednor
    5 / 5
    18 października 2020 o 14:31
    Fenomenalne! Idealne do każdego makijażu
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:kilka miesięcy
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    Tak się złożyło, że udało mi się zakupić wszystkie trzy brokatowe cienie w płynie z nowej kolekcji Wibo we współpracy z Martą Parciak czyli Zmalowaną. Muszę powiedzieć, że widziałam różne opinie o tych cieniach w płynie i całkowicie nie rozumiem tych negatywnych. Kobietki mają pretensje o to, że niby te cienie mają zerowe krycie, ale podejrzewam że właśnie taki miał być zamysł. Te cienie są typowymi toperami, a fakt że są półtransparentne sprawia, że możemy je łączyć z szeroką gamą kolorystyczną cieni klasycznych. W moim mniemaniu są one fantastyczne właśnie dzięki tej swojej unikatowej formule, bo pasują do każdego dziennego makijażu, nawet takiego najdelikatniejszego. Ja pokochałam te cienie od pierwszej aplikacji. Są fenomenalne! Opakowanie i produkt: Opakowania są identyczne jak te w cieniach z kolekcji WiboxKatOsu lub pomadkach z kolekcji WiboMood. Są przezroczyste, dzięki czemu widać jaki kolorek ma dany cień i jakimi drobinami będzie się on mienił. Chociaż tutaj z jednej strony może to dawać mylne wrażenie co do efektu końcowego, jaki można nimi uzyskać. Jednak tutaj winić należy pandemię, ponieważ to z jej powodu z drogerii zostały wycofane wszystkie testery kosmetyków – jakby ktoś jeszcze nie wiedział. Jest to być może trochę uciążliwe, ale jest też kompletnie zrozumiałe w zaistniałej sytuacji. Jak już wspomniałam wcześniej są to miliony kolorowych drobinek zanurzone w półprzezroczystej bazie. Dzięki takiej formule możemy je nałożyć na praktycznie każdy kolor cieni do powiek! Aplikacja i działanie: Cienie te mają precyzyjne aplikatory, które możemy spotkać w błyszczykach czy też w korektorach. Dzięki aplikatorowi możemy owe błyskotki nałożyć bezpośrednio w kąciku wewnętrznym oka. Z kolei jeśli chodzi o powiekę, tutaj wolę je sobie nakładać opuszkiem palca. Przy aplikacji na cień, szczególnie taki w ciemnym kolorze należy bardzo uważać i robić to delikatnie, ponieważ możemy sobie zrobić plamy czy dziury. W celu zbudowania konkretniejszego błysku cienie te należy nanosić cienkimi warstwami. Co jeszcze? Ich formuła bardzo szybko zastyga, dzięki czemu cień nie roluje się i nie zdąży zebrać się w załamaniu powieki. Nooo chyba, że nałoży się go za grubo. Wtedy taki efekt końcowy może być całkiem możliwy. Jeśli chodzi o ich trwałość to jest fantastyczna! Cienie są nienaruszonym stanie, nawet po całym dniu w wysokich temperaturach! Dla mnie jest to szok kompletny tym bardziej, że posiadam moją znienawidzoną opadającą powiekę! Jeśli chodzi o złoty toperek to jest on bardzo podobny do złotego eyelinera z kolekcji KatOsu. Dostępność i cena: Kolekcja dostępna jest w Rossmannie co już sprawia ze dostępność jest wysoka, jednak z tego co się orientuję znikają z półek w mgnieniu oka. Ich cena regularna to 22,49zł, ale można je kupić w cenie promocyjnej 15,49zł. Właśnie po takiej cenie udało mi się je dorwać z rana w dniu wejścia kolekcji do sklepu. Przyznam się szczerze, że nawet jeszcze nie były wyłożone do szafy Wibo. Takiego fuksa miałam. Ale muszę przyznać, że cienie te są tak fenomenalne, że kompletnie nie żałuję ich zakupu! Polecam każdemu!
    Zalety:
    • szybko zastygająca formuła
    • fenomenalnie błyszczą milionem kolorowych drobin!
    • transparentna baza
    • precyzyjny aplikator jak w błyszczykach
    • dostępność stacjonarna
    • na cieniach wytrzymuje cały dzień!
    • nic się nie roluje i nie zbiera w załamaniach
    • wysoka dostępność stacjonarna jednak
    Wady:
    • opakowanie może mylić co do krycia produktu
    • należy uważać podczas nakładania na cień żeby nie zrobić dziur
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Trwałość
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    Drogeria Rossmann
    17 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • KIN0183
    KIN0183
    5 / 5
    28 sierpnia 2020 o 13:16
    Piękny błysk :)
    Kupi ponownie:Nie wiem
    Używa od:2 tygodnie
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    Więc zakupiłam i Ja ten glitter po obejrzeniu kilkunastu recenzji na You Tubie całej kolekcji Zmalowanej. Chciałam jeszcze zobaczyć paletę i pomacać tester, ale jak to zwykle bywa w przypadku nowości to są trudno dostępne, a z testeremi w Rossmanie jest średnio. Oczywiście testera gliterra nie było, wzięłam go bo widziałam filmki. I tak opakowanie proste, ładne, produkt widoczny w pojmniczku, brak info że to produkt Zmalowanej, nakładany aplikatorem jak przy błyszczykach. Kolor w pojemniczku pokazuje więcej różowego tonu a na dłoniach i oczach przeważa kolor złota i zieleni. Co do pigmemtacji i bazy brokatu , jest raczej na przezroczystej bazie więc nadaje się nawet na jasne cienie , co do rozkładania się produktu to jest różnie, jeśli ma być delikatnie to nie ma problemu, jak już na bogato i na ciemny cień to trzeba więcej niż jedną warstwę i uważać przy aplikacji żeby nie wyszły plamy. Ja gliterra używałam na Gliterr Primer z Lovely i się trzymał dość długo i może by jeszcze wytrzymał ale zmyłam makijaż po jakiś 8 godzinach. Jakaś drobinka brokatu gdzieś tam się pojawiła na twarzy po tych paru godzinach, ale to takie pojedyncze sztuki i w niewielkiej ilości. Jak wyglądają inne kolory to wiem tylko z filmu, nawet na opakownie na żywo nie mogłam popatrzeć bo ich też nie było :). Czy bym go kupiła jeszcze raz to nie wiem, wyjdzie podczas dłuższego użytkowania i zobaczę jak ggliterr zachowuje się z czasem, czy coś się dzieje z jego konsystencją albo efektem jaki ma dawać. Zdjęcie nie oddaje w pełni jego błysku, więc proszę się nim nie sugerować :)
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Trwałość
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    Drogeria Rossmann
    12 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 16 sierpnia 2020 o 22:47
    Wielkie rozczarowanie
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:2 tygodnie
    Wykorzystał/a:jedno opakowanie
    Kiedy zobaczyłam ten cień na sklepowej półce zakochałam się od pierwszego wejrzenia. Niestety marka Wibo nie przewiduje testerów do większości swoich produktów, więc kupiłam go w " ciemno". Produkt w opakowaniu wygląda jakby dawał efekt kameleona - w zależności od kąta patrzenia zmienia barwę. Po nałożeniu na skórę jest praktycznie niewidoczny. Trzeba nałożyć 3 warstwy żeby zrobić swatcha . Trwałość produktu również zostawia wiele do życzenia, nawet kiedy nakładamy go na inny cień. Produkt posiada bardzo słabą pigmentację. Jedyny plus dotyczący cienia Liquid Glitter Eyeshadow to wygodna aplikacja w formie pacynki.
    Zalety:
    • wygodny aplikator
    Wady:
    • bardzo mała pigmentacja,
    • brak testerów do produktów,
    • produkt posiada bardzo niską trwałość,
    • produkt w opakowaniu sprawia mylne wrażenie odnośnie efektu końcowego
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Trwałość
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    Drogeria Rossmann
    14 osób  uznało tę opinię za pomocną

Artykuły


Produkty podobne

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej dotworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji jest zabronione oraz wymaga uprzedniej, jednoznacznie wyrażonej zgody administratora serwisu – Burda Media Polska sp. z o.o. Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.
Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych
Więcej informacji znajdziesz tutaj.