Medik8 Crystal Retinal 3, Stable Retinal Night Serum Stabilne serum na noc o średniej mocy z aldehydem retinowym

Zdecydownie przereklamowany produkt. W stosunku do wysokiej ceny zupelnie przecietny, niczym niewyrozniajacy sie. Mimo formy, ktora nie powinna powodowac podraznien, zdarza sie, ze je powoduje. Nie kupie ponownie.

Kosmetyki Medik8 są mi znane i choć marka w moim rozumieniu jest marką apteczną segmentu premium mam w stosunku do niej bardzo ambiwalentne uczucia. W swoim portfolio posiada bowiem kosmetyki bardzo dobre ale i bardzo bublowate, niestety wszystkie drogie. Jeśli chodzi o serum z retinalem jestem naprawdę pozytywnie zaskoczona,serum bowiem świetnie wpisało się w problemy mojej skóry . Moja skóra zna się dobrze z głównymi składnikami,nie miałam więc problemu z podrażnieniami,stosowałam je dość hojnie na noc i faktycznie muszę powiedzieć że dogadywaliśmy się super. Z racji dość przyjemnej konsystencji dobrze nawilża, wygładza i mam wrażenie nieco leczy przeoraną trądzikiem dorosłych cerę . Zdecydowanie wrócę do niego, choć trochę kusi wersja z wyższym stężeniem.

Retinal z Medik8 zaczęłam stosować po zaleceniu od mojej dermatolożki po zakończonej kuracji antytrądzikowej. Oceniam go bardzo pozytywnie, ale po kolei. W związku z tym, że przed retinalem leczyłam trądzik lekami doustnymi, a chwilę wcześniej stosowałam retinoidy zewnętrznie (w ramach zapobiegania nawrotowi) - moja skóra nie zareagowała na retinal z Medik8 niego żadnym podrażnieniem - była już "zaprawiona w boju" :). Podrażnienie pod retinalu jednak jest jak najbardziej możliwe i należy stosować go z umiarem, obserwować skórę i - co dla mnie jest już codziennym nawykiem - stosować kremy z filtrem. Retinal z Medik8 ma kremową, ale lekką konsystencję i różowo-czerwonawy kolor. Opakowanie to tubka z pompką. Stosuję retinal 2-3 razy w tygodniu wieczorem, na oczyszczoną skórę, a po pewnym czasie nakładam na niego krem nawilżający. Wydaje mi się jednak, że z uwagi na kremową formułę samego retinalu, ma on mniejszy potencjał do wysuszenia i podrażnienia skóry. Efekty związane trądzikiem: moja skóra jest gładka, a trądzik jak na razie po wielu miesiącach nie wraca; miewam pojedyncze wypryski, z czym się pogodziłam i zaakceptowałam to, że to normalne (o ile nie przechodzi w stan chorobowy). Widzę, że przy regularnym stosowaniu retinalu naprawdę skóra jest pod tym kątem w super stanie. Efekty inne: skóra jest wygładzona, ładnie napięta, wygląda zdrowo i świeżo; retinal jest w końcu polecany także na problemy związane z oznakami starzenia się skóry. Zdecydowanie polecam! Cena jest wysoka, ale jest to produkt naprawdę wysokiej jakości i... wydajności :).

Retino(a)le stosuję od dawna, raz z lepszym, raz z gorszym skutkiem ;) O tym kosmetyku usłyszałam od swojej doktor, dlatego postanowiłam zaufać i kupić, pomimo sporej ceny (czekałam na promocję). Krem wprowadzałam do pielęgnacji stopniowo, według zaleceń, czyli dwa razy w tygodniu, potem już co drugi dzień. Wchłania się natychmiast, nie pozostawia na twarzy filmu, chwilę czekam i nakładam coś nawilżającego. więc dość szybko można zaaplikować dodatkowo coś nawilżającego Cera jest rozświetlona, napięta i rozjaśniona. Zamierzam kupić wyższe stężenie REtinal 6. Ten kosmetyk ma wysoką cenę, ale warto! Za działanie chociażby :) Oczywiście nie będzie tak, że od razu skóra będzie cacy itd, retinale mają działanie długofalowe, ale warto poczekać.

Firmę Medik8 poleciła mi moja zaufana pani kosmetolog i od razu kupiłam kilka produktów, w tym właśnie Crystal Retinal 3. Było to moje drugie serum z retinoidami (pierwsze to znacznie bardziej przystępny cenowo LAQ) i przyznam, że używa mi się go z przyjemnością. Nie zauważyłam podrażnienia ani wysuszenia a skóra przy regularnym używaniu faktycznie wydaje się w lepszej kondycji. Stosowany w duecie z ceramidowym kremem na noc Medik8 stanowi przyjemny i skuteczny element wieczornego rytuału pielęgnacyjnego. Kończę powoli pierwszą tubkę i myślę, że zaraz po niej zamówię kolejną lub może skuszę się już na krok mocniejszą wersję - Crystal Retinal 6

Moje pierwsze spotkanie z retinalem (nie retinolem). Stosowałam z polecenia dermatolożki. Produkt jest w plastikowej, srebrnej tubie z pompką: dzięki temu aplikacja jest higieniczna, produkt jest bardziej stabilny. Serum ma zapach lekki, wyczuwalny, niekoniecznie do mnie trafił ale to nie jest nic co go dyskredytuje. Używam około 2-3 pompek za każdym razem. Zaczynałam od stosowania dwa razy w tygodniu przez 2 tygodnie, potem co drugą noc przez 2 tygodnie, a następnie co noc. Głównym, zauważalnym efektem jest redukcja drobnych zmarszczek, skóra odzyskuje jędrność. Cena nie jest najniższa, ale adekwatna do klasy produktu.

Tej jesieni zaczęłam moją przygodę z retinolem właśnie od tego kremu. Dodam tylko, że w składzie jest retinal, czyli trochę silniejsza pochodna witaminy A niż retinol. Krem wprowadzałam do pielęgnacji stopniowo, początkowo 2x w tygodniu, potem już co drugi dzień. Krem wchłania się natychmiast, nie pozostawia na twarzy żadnej warstwy ani filmu, więc dość szybko można zaaplikować dodatkowo coś nawilżającego lub natłuszczającego, w zależności od potrzeb. Krem nakładałam też pod oczy. Po paru tygodniach stosowania zauważyłam lekkie szczypanie skóry i zaczerwienienie na szyi. Wszystko szybko przeszło. Potem skóra leciutko złuszczyła się na nosie. Za to moja cera pięknie się rozjaśniła i jakby rozświetliła. Zakupiłam już wyższe stężenie - REtinal 6 i zamieżam stosować na twarz i szyję, pod oczy nadal nakładać Retinal 3. Kremy Medik8 mają bardzo wysoką cenę, ale są naprawdę genialne, świetnie dopracowanie i działają. Wolę zainwestować w droższy retinal, niż męczyć się z jakimś tańszym, podrażniającym retinolem. Zdecydowanie polecam, to mój hit!!!!

Mam 34 lata i stosowałam ten produkt w ubiegłym roku. Zużyłam całe opakowanie, ale nie był to mój pierwszy produkt z retinolem. Wcześniej zużyłam kilka opakowań Avene Physiolift które zawiera retinal oraz Avene Triacneal. Krem zrobił na mnie wrażenie przyjaznością stosowania oraz tym, że nie wywoływał żadnych efektów ubocznych w rodzaju pieczenia przesuszenia łuszczenia, nic z rzeczy, które znałam z innych kosmrtyków. Nie miałam wysypu, zapach był ładny a cera zadbana. Gdy skończyłam peodukt byłam rozczarowana, gdyż myślałam, że nic nie robi. Jednak gdy patrzę na zdjęcia z okresu gdy go stosowałam widzę mniejszy wysyp bolących wyprysków hormonalnych na brodzie i żuchwie w okolicy miesiączki (są szczególnie irytujące gdyż u mnie pozostawiają przebarwienia). Niektóre przebarwienia potrądzikowe również stały się mniej wyraźne. Z perspektywy czasu widzę też, że moja skóra jest aktualnie grubsza i jakby objętościowo pełniejsza, mimo że 2 lata temu narzekałam np na to, że niektóre miejsca mojej twarzy zaczynają tracić objętość (policzki). Sądząc że nie działa, wróciłam do niego dość szybko po ciężkim przebiegu covidu w ubiegłym roku. Nie zwróciłam uwagi, że ta choroba mocno wysuszyła moją cerę i wróciłam do kosmetyków które stosowałam tuż przed. W rezultacie cera stała się bardzo bardzo wrażliwa i alergiczna w przeciągu tygodnia, a przez 2 miesiące musiałam stosować jedynie kosmetyki apteczne do skóry bardzo suchej. Za winowajce (oprocz covidu r?ecz jasna) biorę właśnie ten krem, gdyż to był jedyny produkt który zwierał silbie działające substancje aktywne w mojej pielęgnacji. To, że jest tak przyjazny w użytkowaniu , ma ładne opakowanie i miłą konsystencję, nie sprawia, że nie działa. Działa, ale może tego od razu nie widać. Stosując aktualnie CR6 myślę, że będąc po 30stce i mając jakiekolwiek doświadczenie w stosowaniu retinolu, lepszym pomysłem jest zakup od razu CR6 a nie 3. Trójka jest mimo wszystko dość delikatna, podczas gdy przy stosowaniu 6tki 2 razy w tygodniu widać lepsze efekty działania. Niemniej gdyby moja przygoda z retinolem dopiero się zaczynała, to ten krem jest świetny na start, gdyż przyzwyczai on cerę do mocniejszych substancji a jednocześnie nie ma żadnych efektów ubocznych. Oczywiście wtedy warto pamiętać, żeby nie stosować go codziennie, ale zgodnie z opisem producenta stopniowo wprowadzać do pielęgnacji. Nie kupię go ponownie gdyz moja cera preferuje wyzsze stezenia.

Zaczne od tego, że w zeszłym roku bawilam się retinolem. Łuszczenie jednak dało mi w kość i postanowiłam spróbować z retinalem po przerwie. Wybrałam 3. Produkt jest bardzo przyjemny, piankowy i szybko się wchłania. Nakladam po nim krem z ceramidami. Faktycznie, podrażnienie nie występuje i używam go codziennie wieczorem. Jednak kończę opakowanie i żadnych wiekszych efektów nie widzę. Albo za małe stężenie dla mnie, albo po retinolu oczekiwałam za dużo. I ta cena.. Ciężko mi też obiektywnie go ocenic. Pewnie bedzie super dla osoby początkującej, ktora nie miala stycznosci z retinolem w duzym stężeniu