Bielenda Vanity Sugar, Krem do depilacji z woskiem pszczelim 

Należę do tych osób, które nie mogą korzystać z elektronicznego depilatora a maszynką ręczną niezbyt mi szło. Tak więc postawiłam na depilator w kremie. Różne miałam - lepsze, gorsze. A tego jeszcze nie miałam i byłam go ciekawa. Opakowanie jest standardowe - plastikowa tubka z zakrętką. Dołączona też jest plastikowa szpatułka. Krem ma całkiem znośny zapach. Konsystencja jest dosyć gęsta i dobrze się rozprowadza na skórze, nie spływa. Zostawiłam na skórze na 7 minut. Nie ma problemu z usunięciem kremu. I włosków oczywiście. Krem usuwa włoski. Przynajmniej na nogach i pod pachami. I nie podrażnia skóry. Niestety jest mało wydajny.

Trafiłam na promocję w Rossmanie więc wylądował w moim koszyku. Krem nie zdał jednak egzaminu. Używam go od ponad miesiąca i za każdym razem jestem tak samo rozczarowana. Opakowanie to typowa tubka o pojemności 100ml z dołączoną szpatułką w papierowym pudełku, które jest moim zdaniem mocno zbędne i niezbyt potrzebne. Myślę, że wszystkie informacje można zamieścić na tylnej stronie tubki a szpatułkę dołączyć w inny sposób, w sumie i tak nie jest tu potrzebna bo także jest zbędna. Zapach ok, nawet czuć ten miód, nie śmierdzi jak typowy krem do depilacji więc super. Szpatułka do nakładania jest bardzo niewygodna, więc nigdy jej nie stosuję, zawsze takie kremy nakładam palcami. Rezultat po zastosowaniu kremu? Nie działa. Producent i pisze o łagodnym i dokładnym usunięciu nawet najkrótszych włosków oraz o jedwabiście gładkiej i miękkiej skórze. Szczerze? Nic takie nie zauważyłam. Czas depilacji nie powinien przekroczyć 10 min. Ok. Na początku tak robiłam, później wydłużałam czas do nawet 15min by zobaczyć efekt ale było tak samo, na szczęście obeszło się bez podrażnień, podczas noszenia kremu nie wyczuwam Opakowanie nie jest wydajne, a tym bardziej jeśli nie widać konkretnego działania, dokładam krem, lub po prostu nakładam od razu grubszą warstwę co powoduje że szybciej go ubywa. Jeśli chodzi o pachy i bikini to moje włosy są dość twarde i gęste, tutaj krem je jedynie pourywał, jeśli chodzi o nogi, nie drgnęło nic. Krem będę stosować do samego końca może stanie się jakiś cud, ale szczerze w to wątpię. ZALETY: dobra cena nie tylko w promocji ładny zapach dobrze się zmywa nie podrażnia skóry nawet przy wydłużonym czasie depilacji do 15min WADY: zbędne papierowe opakowanie oraz dołączona szpatułka brak miękkiej, jedwabistej i gładkiej skóry po zastosowaniu krem jedynie urywa włoski 9pachy i bikini, na nogach całkowicie nie działa) krem

Testuję ten krem od około tygodnia. Na początku użyłam go na strefę bikini ale po ponad 10 min (maksymalny czas trzymania kremu na skórze zalecany przez producenta) nie było efektu depilacji. Kilka dni później zdecydowałam się go użyć na nogach, ale niestety po upływie 10 min nadal brak efektu. Nie poradził sobie nawet z najcieńszymi włoskami na udach.

Niestety krem bardzo słaby. Trzymany ok. 10 minut na skórze i nie spełnił swojego przeznaczenia, usunął tylko parę włosków zostawiając większość. Jedyny plus to dość łagodny zapach i brak podrażnień.

Mam bardzo cienkie włoski jednak ten krem do depilacji nie poradził sobie z nimi mimo, że był trzymany aż 10 minut na skórze. W większości włoski nie znikły. Nie polecam tego kremu jeżeli mimo cienkich włosków on po prostu nie zadziałał. Spodziewałam się więcej po tej firmie ale niestety.