BlanX Coco White, Pasta wybielająca do zębów z kokosem i porostem islandzkim 

Pasta wybielająca do zębów od marki BlanX to kosmetyk zamknięty w plastikowej, miękkiej białej tubce z dużą nakrętką, którą łatwo można postawić na półce w łazience. Dodatkowo zamknięta w kartonowym opakowaniu z opisem. Sama pasta ma pojemność 75 ml. Szata graficzna bardzo prosta, białe opakowanie z wyraźnymi czarnymi napisami i rysunkiem kokosa. Pasta od BlanX zawiera olej kokosowy, porosty arktyczne. Pasta ma białą barwę, choć nie jest to taka typowa czysta biel, bardziej idzie w odcień delikatnego kremowego koloru, za to posiada gęstą konsystencję, czyli tak jak zwykłe pasty, które do tej pory używałam. Atutem jej jest to, że nie ucieka ze szczoteczki. Jeśli chodzi o zapach, to jest wyczuwalna mięta i czuć też delikatnie wspomnianego kokosa, który podczas mycia daje świeży delikatny smak i delikatne przyjemne odświeżenie. Pasta dobrze się pieni i tutaj też nie odbiega od innych marek, jest bardzo wydajna, mi osobiście wystarczyła na ponad dwa miesiące codziennego szczotkowania. Jeśli chodzi o działanie - mam tu na myśli wybielanie - trudno mi to określić, bo raczej nie sądzę, aby takie pasty dawały tego typu efekt, natomiast przyjemnie oczyszcza płytkę nazębną, jest to pasta nieabrazyjna, przeznaczona do wrażliwych dziąseł. Na pewno nie podrażnia i nie robi szkody podczas mycia.

Czy pasta do zębów zawsze musi mieć posmak mocnego mentolu? Czy może jednak może być to tropikalny napój? Opakowanie Praktyczna tubka o pojemności 75 ml z wygodną zakrętką to znak, że producent postawił na tradycyjne, ale sprawdzone rozwiązania. Kremowa konsystencja pasty łatwo wydobywa się z opakowania, a zakrętka zapewnia higieniczne i bezpieczne przechowywanie produktu. Wydajność: dobra Konsystencja i smak Pasta ma przyjemną, kremową konsystencję, która łatwo rozprowadza się na szczoteczce i (może nie tak efektywnie) się pieni. Smak kokosowy może zaskoczyć przy pierwszym kontakcie, zwłaszcza jeśli jesteś przyzwyczajony do tradycyjnych, mentolowych past. Jednak po kilku użyciach odkrywa się jego delikatność i przyjemność, jaką wnosi do porannej i wieczornej rutyny. Skład i efekty Blanx 'Kokosowa Biel' zawiera składniki aktywne, takie jak monofluorofosforan sodu (1450 ppm F¯), który wzmacnia szkliwo i chroni przed próchnicą. Dodatkowo, wyciągi z porostu islandzkiego i usnei brodatej działają antybakteryjnie i przeciwzapalnie, wspierając zdrowie dziąseł. Głównym atutem past Blanx jest niska wartość RDA (poniżej 70), oznaczający, że pasta jest delikatna dla szkliwa i nie powoduje jego nadmiernego ścierania. Dostępność i cena Pasta dostępna jest w wielu drogeriach, jak Hebe, Rossmann czy Natura, a także online. Cena regularna wynosi około 28 zł, ale warto polować na promocje, które często obniżają jej koszt ok. 15-20 zł.

Kupiłam tą pastę, ponieważ chce wypróbować wszystkie pasty do zębów tej marki. Tutaj skusiła mnie kokosowa nuta. Ogólnie to myślałam, że bardziej będzie czuć kokos w tym produkcie, jednak dosyć słabo intensywny jest ten zapach. Sama pasta do zębów usuwa osad, który pojawia się po wypiciu kawy czy herbaty. Według mnie to jedne z lepszych past do zębów dostępnych na rynku. Są bardzo wydajne i zdecydowanie je uwielbiam. Ta konkretna również u mnie się sprawdziła, zatem polecam :)

Pasta ma przyjemny miętowy zapach z nutką kokosa. Kupiłam ją i myślałam, że będzie takim miętowym zamiennikiem oleju kokosowego do ssania. Niestety rozczarowałam się, bo pasta nie wybieliła zębów mimo 2 miesięcznego stosowania min. 2 razy dziennie. Pasta jest przyjemna w użyciu, jest koloru białego, nie ma grudek ścierających szkliwo i daje uczucie świeżości po umyciu zębów. Ale efektu wybielania nie zauważyłam. Pasta jest wyciskana z tubki z plastikową zakrętką. Tubka ma 75 mL, jej cena to około 17-20 zł, w zależności od drogerii. Do opakowania kartonowego jest dołączony barwny pasek "Blanxometro", który pozwala określić kolor zębów i śledzić efekt. Brawo za pomysłowość.

Pasty Blanx to moje ulubione produkty do higieny jamy ustnej. Jedyną, ale niestety dużą ich wadą, jest wysoka cena. Na szczęście działanie trochę wynagradza ich koszt. Pasta delikatnie wybiela zęby (chyba najlepiej z past do zębów, które testowałam), a posmak kokosa sprawia, że stosuje się ją jeszcze chętniej.

Jako osoba, która jest świadoma ważności zdrowia jamy ustnej i wyglądu swojego uśmiechu, zawsze jestem otwarta na wypróbowanie nowych produktów do pielęgnacji zębów. Niestety, muszę przyznać, że pasta BlanX Coco White była dla mnie ogromnym rozczarowaniem. Pasta ta reklamowana jest jako pasta wybielająca, która zawiera kokos i porost islandzki. Brzmi zachęcająco, prawda? Niestety, rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej. Po pierwsze, pasta słabo się pieni, co sprawia, że nie czuję się pewnie co do jej skuteczności w usuwaniu osadu i świeżym odczuciu w jamie ustnej. Początkowo spodziewałam się gęstej piany, która dokładnie wyczyści moje zęby, ale niestety, musiałam się pogodzić z faktem, że ta pasta nie dostarcza tego oczekiwanego efektu. Kolejnym zawodem jest wydajność produktu. Pasta jest niewiarygodnie mało wydajna, co sprawia, że muszę jej używać znacznie więcej niż innych past, które miałam wcześniej. To z pewnością wpływa na jej opłacalność, ponieważ w efekcie zużywam ją dużo szybciej, a to zwiększa moje koszty. Biorąc pod uwagę fakt, że pasta jest dość droga, spodziewałam się lepszej jakości i wydajności. Najbardziej niezadowalający jest jednak brak efektów wybielających. Pasta BlanX Coco White obiecuje bielsze zęby, ale po kilku tygodniach regularnego stosowania nie zauważyłam żadnej różnicy. Moje zęby pozostały takie same, jak przed rozpoczęciem korzystania z tego produktu. To dla mnie najbardziej frustrujące, ponieważ głównym powodem, dla którego zdecydowałam się na tę pastę, było jej obiecujące działanie wybielające. Dodatkowo, mimo że pasta jest reklamowana jako skuteczna w myciu zębów, zauważyłam, że nie jest w stanie dokładnie oczyścić moich zębów. Po jej użyciu nadal czuję nieprzyjemny nalot na powierzchni zębów. To nie tylko obniża skuteczność pasty, ale również sprawia, że nie czuję się pewnie pod względem higieny jamy ustnej. Podsumowując, pasta BlanX Coco White okazała się wielkim rozczarowaniem. Słabo się pieni, jest mało wydajna, nie spełnia obietnicy wybielania zębów, jest droga i niedokładnie myje. Odradzam ten produkt i z pewnością poszukam innej pasty wybielającej, która spełni moje oczekiwania pod względem skuteczności i jakości.

Nie jestem fanką kokosa, ale też nie jest tak, że go nienawidzę. Moje wrażenie podczas pierwszego mycia miałam "Czy ja myję zęby olejem kokosowym?!". Takie właśnie na początku ma się wrażenie, bo pasta nie ma typowej konsystencji jak inne, czyli takiej pastowatej. Konsystencję można określić jako zbity olej, ale i też trochę żel. Pasta nie jest ostra, delikatna, ma się uczucie fajnego delikatnego odświeżenia po umyciu zębów, dzięki zawartej dodatkowo mięcie. Słabo się pieni. Czy wybiela? Nie widzę różnicy w odcieniu moich zębów. Opakowanie ma dosyć słabe, bo resztki pasty ciężko mi było wydobyć.

Pastę kupiłam na promocji, bo cena regularna jest dość wysoka. Bardzo odpowiadać mi smak, który wyróżnia ją od standardowych miętolowych past. Opakowanie natomiast fatalne. Przy dłuższym używaniu zakrętka już się nie dokręca i spada.

Na kokosową pastę od Blanx skusiłam się tylko dlatego, że z voucherem była na bardzo dużej promocji (kosztowała raptem 7-8 PLN). Podeszłam do niej z wielką ostrożnością, gdyż posiadam dość wrażliwe szkliwo zębów i delikatne dziąsła. Pasta została zamknięta w standardowym opakowaniu, które można postawić na nakrętce, o pojemności 75 ml. Po jego otworzeniu można wyczuć bardzo intensywny, świeży, miętowo – kokosowy zapach. Również po umyciu zębów miętowy smak z nutką kokosa utrzymuje się dość długo w buzi i w oddechu, tak samo jak uczucie czystości i odświeżenia. Sama pasta dobrze doczyszcza zęby, przez co stają się jaśniejsze i bielsze. Niestety nie zauważyłam, aby po miesiącu stosowania pasta sama z siebie wybieliła mi szkliwo. Może był to za krótki czas, aby zauważyć realne efekty. Pomimo tego jestem bardzo zadowolona, ponieważ przez cały okres użytkowania nie odczuwałam żadnego bólu dziąseł i szkliwa, który powoduje u mnie dość dużo past wybielających. Jeżeli znajdę tą pastę na jakiejś większej promocji (regularnie kosztuje w Rossmannie około 25 PLN) kupię ją ponownie, gdyż naprawdę polubiłam ten smak i naprawdę długo (nawet przez kilka godzin) utrzymujące się uczucie czystości i świeżości oddechu. Dodatek oleju kokosowego był tu dla mnie strzałem w dziesiątkę. Polecam.

Pastę kupiłam, żeby sprawdzić jej działanie. Nie wybieliła moich zębów nawet o 1 ton... Bardzo szybko się kończy. Moja córka też używała i nie zauważyła żadnej poprawy. Jak dla mnie nie warta zakupu.