Poprawny produkt, ale nie wywołał u mnie zachwytu.
Zestaw kosmetyków Yves Rocher otrzymałam w prezencie. Wydaje mi się, że recenzowany balsam wypada najlepiej spośród produktów, które znalazły się w zestawie, ale i tak uważam, że nie jest czymś wybitnym. Ot taki przeciętniak, jakich wiele.
Moja skóra nie jest szczególnie wymagająca. Pewnie dlatego wybierając produkty do pielęgnacji ciała, często kieruje się ładnym zapachem, ciekawym opakowaniem czy niską ceną i w zasadzie nie mam dużych oczekiwań. Zależy mi głównie na nawilżeniu, bo miewam takie okresy, że doskwiera mi suchość skóry.
Otrzymałam tubkę o pojemności 30 ml. Jest to miniaturka, opakowanie pełnowymiarowe zawiera 200 ml produktu. Wygląd jest natomiast taki sam jak większego opakowania i bardzo mi się podoba. Doceniam również fakt, że wybrano tubkę – jest ona rozwiązaniem wygodnym i higienicznym. Mleczko jest wydajne. Myślałam, że to małe opakowanie wystarczy mi na 2-3 użycia, a było ich co najmniej 2 razy tyle. Przy pojemności 30 ml uważam to za bardzo dobry wynik.
Zapach produktu jest delikatny i nijaki. Nie drażni, ale to nie moja bajka. Ja preferuję mocniejsze aromaty. Niby zapach jest bardziej intensywny niż peelingu i żelu pod prysznic z tej serii, ale nadal za słaby, na ciele ginie. Jeśli lubicie delikatne zapachy, to będziecie zadowolone, ja natomiast jestem na nie.
Konsystencja mleczka czy balsamu, jak zwał tak zwał, jest okej. Niezbyt gęsta i niezbyt lejąca. Mleczko dobrze rozprowadza się i szybko się wchłania. Nie pozostawia ani tłustej, ani lepkiej warstwy. Jedynym śladem na skórze po użyciu kosmetyku jest ładny, zdrowy blask, co uznaję oczywiście za zaletę, ponieważ bardzo lubię taki efekt.
W składzie mleczka znajdują się m. in.:
- masło shea - odbudowuje warstwę lipidową skóry,
- olej kokosowy - wzmacnia warstwę lipidową skóry, co pomaga w zachowaniu optymalnego poziomu nawilżenia,
- olej z nasion rzepaku –poprawia kondycję skóry, dodaje jej elastyczności i pomaga zachować odpowiedni poziom nawilżenia.
Mleczko delikatnie nawilża skórę i to w sumie jedyny efekt jaki zauważyłam. Wydaje mi się, że dla mocno przesuszonej skóry będzie zbyt słabe. Moja była w dobrej kondycji, więc powiedzmy, że taki poziom nawilżenia był wystarczający. Niemniej wg producenta kosmetyk jest przeznaczony dla „extra dry skin” i stąd moje wątpliwości… Mleczko nie wywołało niepożądanych reakcji skóry, ale nie jestem wrażliwcem i rzadko jakikolwiek produkt do ciała mnie podrażnia.
Podsumowując, mleczko nie jest złe, ale miniaturka nie zachęciła mnie do kupna pełnowymiarowego produktu. Cena 40 złotych jest zbyt wysoka. Aktualnie kosmetyk jest w promocji i kosztuje 20 złotych. To już bardziej adekwatna cena, jednak i tak uważam, że w podobnej można znaleźć lepsze balsamy czy mleczka.
Zalety:
- szybko się wchłania, dobrze rozprowadza
- nie pozostawia tłustej/lepkiej warstwy
- wygodne, ładne opakowanie
- nijaki zapach
- mógłby bardziej nawilżać
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie