Mawawo Natural Cosmetics Normalizujący żel do mycia twarzy `Wash Me Smoothly` 

Dwuetapowe oczyszczanie twarzy to coś, co weszło na stałe w moją wieczorną rutynę pielęgnacyjną i nie wyobrażam sobie aktualnie, by coś miało to zmienić. Jako pierwszy etap stosuję produkt olejowy, natomiast przy drugim etapie najczęściej wybieram żele do mycia. Staram się wybieram łagodne produkty i ważne dla mnie jest, by oczyszczały dokładnie, jednak nie w sposób agresywny. O ile jeszcze stosunkowo niedawno podobało mi się i dążyłam do tego, by skóra po oczyszczeniu "piszczała" z czystości, tak teraz jak ognia tego unikam. Nie chcę męczyć skóry, chcę by była czysta, jednak w całkiem inny sposób (swoją drogą ciekawe, jak może się zmienić podejście u człowieka). Ten żel daje mi to, co lubię. Nienachalną czystość i przyjemne odświeżenie skóry bez uczucia ściągnięcia. Elegancko domywa resztki olejowych produktów, nie pozostawia żadnych resztek kosmetyków stosowanych w ciągu dnia. Skóra po jego użyciu nie jest zaczerwieniona, nie piecze. Jest diabelnie wydajny. Ja mam jeszcze pół opakowania, a stosuję go już od końca kwietnia/początku maja. Zaznaczę, że nie używam innego żelu - to jest jedyny produkt, z którego korzystam w każdy wieczór, a ostatnio także rano, bo chciałabym jednak już go skończyć i wybrać coś innego. On natomiast jak na złość kończyć się nie chce! Zapach według mnie przyjemny - stosunkowo mocny, cytrusowy, jednak nie jest to taka toaletowa cytryna ze środków czystości. Cena wysoka jak na taki produkt, jednak biorę pod uwagę fakt, że to polski produkt wytwarzany przez małą firmę, dlatego cena też jest wyższa. Uważam, że jest jednak warty swojej ceny.