FaceBoom Go With The Flow, Ochronny krem do twarzy SPF 50 

To ciekawy wybór dla osób, które szukają lekkiego kremu z wysoką ochroną przeciwsłoneczną do codziennego użytku. Jego konsystencja jest przyjemna – nie za ciężka, dobrze się rozprowadza i nie bieli skóry, co bywa problemem przy filtrach SPF 50. Podoba mi się, że krem nadaje delikatny efekt glow, przez co skóra wygląda na bardziej świeżą i promienną, ale to może nie przypaść do gustu osobom z tłustą cerą – przy takiej skórze może się zbyt mocno świecić.Plusem jest obecność składników nawilżających i wspierających barierę ochronną skóry – to sprawia, że krem może z powodzeniem zastąpić dzienny krem nawilżający latem. Mimo to trzeba pamiętać o reaplikacji, szczególnie przy ekspozycji na słońce, co może być kłopotliwe, jeśli nosi się makijaż.

Krem spf 50 kupiłam na promocji w Hebe. Wzięłam 2 opakowania i nie żałuję!Odrazu napiszę,że jest lepszy od poprzednika który ma tłustszą i wyświecającą oraz szczypającą w oczy wersję.Ten krem jest zupełnie inny.Ma lżejszą konsystencję,nie wyświeca twarzy i nie szczypie w oczy!Jedynie te obie wersje łączy taki sam zapach który uwielbiam.Cudownie współgra z makijażem,nic się nie roluje.Jest godnym następcą mojego neutrea. Ten starcza mi na 1.5 miesiąca używania. Polecam.

Zaznaczę, że mam mieszaną cerę, bardziej w kierunku tłustej, ale też bez przesady. Używałam go wyłącznie w okresie jesienno-zimowym i przy mojej cerze całkiem się tutaj sprawdził. Nie odważyłabym się go jednak używać latem w szczególności, że maluję się praktycznie codziennie. Zgodnie z obietnicą producenta - pozostawia ładny glow - nawet na mojej mieszanej cerze. Jest dość "bogaty" i treściwy w konsystencji, utrzymuje nawilżenie, dobrze się nakłada i rozprowadza. Natomiast u mnie nie wchłania się do końca i pozostawia wyczuwalną, delikatnie lepką warstwę. Pod makijaż jest ok ale według mnie tylko w okresie jesienno-zimowym. Chyba dzięki dobremu pudrowi nie widzę wzmożonego wyświęcania się - a tego się spodziewałam po efekcie glow po nałożeniu i tej wyczuwalnej warstwy. Jest wydajny. Ogólnie jest to bardzo dobry produkt. Powinien się super sprawdzić przy suchej/normalnej cerze.

Jeśli szukacie kosmetyku, który nie tylko chroni Twoją skórę, ale także podkreśla jej naturalny blask – FaceBoom Go With The Flow SPF 50 to prawdziwy hit! To nie tylko ochronny krem z wysokim filtrem, ale także świetny wybór dla młodej skóry, która potrzebuje czegoś więcej niż zwykła ochrona. Lekka formuła kremu doskonale się wchłania, nie obciążając cery ani nie pozostawiając tłustej warstwy. Jest niewidoczny, ale jednocześnie podkreśla naturalne piękno skóry, wydobywając jej zdrowy, młodzieńczy blask. To jak filtr przeciwsłoneczny i subtelny rozświetlacz w jednym! Dla mnie to zdecydowanie kosmetyk, który nie tylko zapewnia skuteczną ochronę przed promieniowaniem UV, ale również sprawia, że skóra wygląda na świeżą i pełną życia. Dzięki niemu mogę cieszyć się promiennym wyglądem przez cały dzień, a jednocześnie mieć pewność, że moja cera jest odpowiednio chroniona. Idealny na co dzień, szczególnie gdy chcesz, by Twoja młoda skóra lśniła pełnią zdrowia!

FaceBoom Go With The Flow SPF 50 ma kilka zalet, ale niestety nie sprawdził się na mojej mieszanej cerze. Krem pozostawia na skórze lepką warstwę, co sprawia, że odczuwam dyskomfort przez większość dnia. Dodatkowo zauważyłam, że przyczynia się do nadmiernego wydzielania sebum, przez co moja skóra szybko zaczyna się błyszczeć. Konieczna jest reaplikacja co 2-3 godziny, co nie jest zbyt praktyczne w ciągu dnia. Mimo tych wad, krem ma piękny zapach, który umila codzienne stosowanie. Opakowanie jest estetyczne i praktyczne, co ułatwia aplikację, jednak efekt na mojej skórze pozostawia wiele do życzenia.

FaceBoom Go With The Flow SPF 50 to krem ochronny, który zaskoczył mnie swoją lekkością, mimo wysokiej ochrony przeciwsłonecznej. Konsystencja Krem ma lekką, nietłustą konsystencję, która szybko się wchłania i nie pozostawia białego filmu na skórze, co często zdarza się przy produktach z wysokim SPF. Dzięki temu doskonale sprawdza się pod makijażem, nie powodując rolowania się podkładu. Działanie Zapewnia skuteczną ochronę przed promieniowaniem UVA i UVB, co jest kluczowe przy codziennej pielęgnacji, szczególnie w okresie letnim. Pomimo wysokiej ochrony SPF 50, nie obciąża skóry i nie zatyka porów. Używałam go na skórze mieszanej i nie zaobserwowałam zwiększonego przetłuszczania się w strefie T ani wysypu niedoskonałości. Zapach Krem ma delikatny, subtelny zapach, który szybko się ulatnia, więc nie koliduje z perfumami ani innymi kosmetykami. To idealne rozwiązanie dla osób, które nie przepadają za intensywnymi aromatami w produktach do pielęgnacji twarzy. Opakowanie Produkt jest zamknięty w poręcznej tubce, co ułatwia aplikację i zabieranie go ze sobą w podróż. Tubka jest estetyczna, a dozowanie kremu bardzo wygodne, co zapobiega marnowaniu produktu. FaceBoom Go With The Flow SPF 50 to świetny krem dla osób szukających lekkiej, a jednocześnie skutecznej ochrony przed słońcem. Idealny dla skóry mieszanej, nie obciąża jej i doskonale sprawdza się pod makijażem.

Testowałam krem FaceBoom Go With The Flow SPF 50 na swojej mieszanej skórze i jestem bardzo zadowolona. Krem ma lekką, nielepką konsystencję, która szybko się wchłania, nie pozostawiając tłustego filmu. Idealnie nadaje się pod makijaż i nie powoduje świecenia się skóry w ciągu dnia. Co więcej, ma przyjemny, delikatny zapach, który nie jest nachalny. Opakowanie jest poręczne i łatwe w użyciu, z wygodnym dozownikiem. Dla osób z wrażliwą skórą to również świetny wybór, ponieważ nie powoduje podrażnień ani zaczerwienień. Zdecydowanie polecam na co dzień!

Uwielbiam kosmetyki wielofunkcyjne. Produktów z SPF używam cały rok, nie tylko gdy świeci słońce! Krem od FaceBoom idealnie nawilżył moją skórę, idealnie się rozprowadza I nie pozostawia skóry lepkiej jak to mają w zwyczaju robić inne kremy. Opakowanie małe, poręczne. Uwielbiam! ????

Krem spf 50 od FaceBoom jest super. Nie jest zbyt gęsty co bardzo lubię, pięknie nawilża oraz jest idealną bazą pod makijaż i ma przyjemny zapach. Opakowanie idealne do torebki.

Bardzo polecam krem od FaceBoom. Idealna konsystencja, idealnie się rozprowadza po skórze. Już po pierwszym użyciu zauważyłam mniej przebarwień na mojej problematycznej oraz wymagającej w pielęgnacji skórze. Idealny krem z SPF.

Bardzo polubiłam ten krem od FaceBoom. Idealnie nawilża oraz odżywia skórę uwielbiam kosmetyki wielofunkcyjne, a w szczególności te które mają SPF w składzie I chronią nasza skórę. SPF cały rok, nie tylko w lato!

Krem od FaceBoom idealnie nawilżył skórę. Cera już po pierwszym użyciu stała się gładka, rozjaśniona oraz idealnie nawilżona. Opakowanie bardzo wydajne, które zwraca na siebie uwagę. Uwielbiam kosmetyki z SPF.

Produkt jest zamknięty w praktycznej tubie, która ułatwia dozowanie odpowiedniej ilości kremu. Opakowanie jest estetyczne i kompaktowe, idealne do codziennego użytku oraz do zabrania w podróż. Ochronny krem do twarzy SPF 50, który skutecznie chroni skórę przed szkodliwym działaniem promieniowania UV. Krem posiada wysoki filtr SPF 50, co zapewnia szerokie spektrum ochrony przeciwsłonecznej zarówno przed promieniami UVA, jak i UVB. Regularne stosowanie tego kremu pomaga zapobiegać przedwczesnemu starzeniu się skóry, przebarwieniom oraz innym negatywnym skutkom ekspozycji na słońce. Krem ma lekką, jedwabistą konsystencję, która łatwo rozprowadza się na skórze i szybko się wchłania, bardzo przyjemnie się go aplikuje. Mimo wysokiego SPF, produkt nie obciąża skóry i nie pozostawia tłustej warstwy, co jest szczególnie ważne dla osób z cerą mieszaną. Krem posiada delikatny, świeży zapach jak egzotyczne owoce, który jest bardzo subtelny. Mam skórę mieszaną z tendencją do przesuszania, więc potrzebuję produktów, które z jednej strony zapewniają odpowiednie nawilżenie, a z drugiej nie przetłuszczają skóry. Krem FaceBoom Go With The Flow doskonale spełnia te wymagania. Dzięki temu sprawdza się zarówno jako krem na co dzień, jak i baza pod makijaż. Ten krem to świetny wybór dla osób z cerą mieszaną, które potrzebują skutecznej ochrony przeciwsłonecznej, ale nie chcą rezygnować z lekkiej, nietłustej formuły. Dzięki swoim właściwościom nawilżającym sprawdzi się również u osób z tendencją do przesuszania skóry. Jest to produkt, który skutecznie łączy ochronę i pielęgnację, pozostawiając skórę miękką, nawilżoną i chronioną przed promieniami słonecznymi.

FaceBoom Ochronny Krem do Twarzy SPF 50 to produkt, który naprawdę robi wrażenie. Po jego użyciu skóra jest dobrze nawilżona, miękka i promienna. Krem nie bieli skóry, co jest dużym plusem, zwłaszcza przy wysokim SPF 50. Dodatkowo, świetnie sprawdza się pod makijażem, nie powodując jego rolowania ani ścierania. Skóra wygląda świeżo i zdrowo przez cały dzień. Opakowanie kremu jest bardzo estetyczne i praktyczne. Tubka wykonana z recyklingowanego materiału jest poręczna i łatwa w użyciu. Różowe barwy dodają uroku, a matowa powierzchnia zapobiega wyślizgiwaniu się z rąk. Dzięki niewielkiemu rozmiarowi, krem łatwo zmieści się w każdej kosmetyczce. Krem ma delikatny, słodki zapach. Jest to przyjemna nuta, która nie jest zbyt intensywna, co sprawia, że aplikacja kremu staje się jeszcze bardziej przyjemna. Konsystencja kremu jest lekka i przypomina gęstsze mleczko. Krem łatwo się rozprowadza i szybko wchłania, nie pozostawiając tłustej warstwy na skórze. Dzięki temu idealnie nadaje się do codziennego użytku, zarówno solo, jak i pod makijażem. Podsumowując, FaceBoom Ochronny Krem do Twarzy SPF 50 to produkt, który spełnia swoje obietnice. Jest skuteczny, przyjemny w użyciu i estetycznie zapakowany. Polecam go każdemu, kto szuka niezawodnej ochrony przeciwsłonecznej połączonej z pielęgnacją skóry.

Po przetestowaniu ochronnego kremu do twarzy SPF 50 FaceBoom Go With The Flow, jestem bardzo zadowolona z efektów, jakie przynosi ten produkt. Krem ma lekką, jedwabistą konsystencję, która sprawia, że aplikacja jest niezwykle przyjemna, a produkt szybko się wchłania, nie pozostawiając tłustej warstwy ani białych śladów na skórze. To szczególnie ważne, gdyż posiadam skórę mieszaną, która często wymaga starannego doboru kosmetyków, aby uniknąć problemów z nadmiernym przetłuszczaniem się w strefie T oraz przesuszaniem na policzkach. Krem FaceBoom doskonale radzi sobie z tym wyzwaniem, zapewniając jednocześnie skuteczną ochronę przed promieniowaniem UVA i UVB. Jestem również pod wrażeniem składu kremu, który nie tylko chroni skórę przed słońcem, ale także dba o jej nawilżenie i komfort. Kwas hialuronowy zawarty w produkcie intensywnie nawilża skórę przez cały dzień, dzięki czemu cera jest miękka i elastyczna, a uczucie ściągnięcia, które często towarzyszy stosowaniu produktów z filtrem, zostało całkowicie wyeliminowane. Dodatkowe składniki, takie jak sorbitol i prebiotyki, wspierają nawilżenie i ochronę skóry, co przyczynia się do jej zdrowego wyglądu. Zapach kremu jest bardzo subtelny, prawie niewyczuwalny, co jest ogromnym plusem dla osób, które wolą kosmetyki o delikatnym zapachu. Opakowanie kremu jest praktyczne i higieniczne, dzięki czemu aplikacja jest łatwa i przyjemna. Krem świetnie sprawdza się również jako baza pod makijaż – podkład utrzymuje się na nim doskonale, bez efektu rolowania się czy błyszczenia. Podsumowując, krem FaceBoom Go With The Flow to idealny produkt do codziennej pielęgnacji, szczególnie w okresie letnim, kiedy ochrona przeciwsłoneczna jest kluczowa. Jego lekka formuła, skuteczna ochrona oraz pielęgnacyjne właściwości sprawiają, że chętnie sięgam po niego każdego dnia. Dla osób poszukujących kompleksowej ochrony przeciwsłonecznej, która jednocześnie dba o nawilżenie i komfort skóry, ten krem będzie doskonałym wyborem.

Krem FaceBoom Go With The Flow SPF 50 to jeden z nowoczesnych produktów marki Bielenda, który łączy zaawansowaną ochronę przeciwsłoneczną z lekką formułą, idealną do codziennego stosowania dla młodych osób nastolatek, idealnie nadaje się pod makijaż ,nie bieli skóry nie roluje się pod makijażem. Krem przychodzi do nas w bardzo ładnym kartoniku w ,którym kryje się tubeczka o pojemności 40 ml bardzo poręczna forma idealna do kosmetyczki czy torebki. Krem posiada SPF 50, co zapewnia wysoki poziom ochrony przed szkodliwymi promieniami UVA i UVB, które przyspieszają proces starzenia się skóry i mogą prowadzić do przebarwień. W składzie znajdziemy także składniki nawilżające, takie jak kwas hialuronowy oraz naturalne ekstrakty, które pomagają utrzymać skórę w dobrej kondycji, zapobiegając jej przesuszeniu. Regularne stosowanie Go With The Flow SPF 50 skutecznie chroni przed promieniowaniem słonecznym oraz zapewnia odpowiednie nawilżenie przez cały dzień. Krem sprawdzi się zarówno latem, jak i zimą, kiedy ochrona przeciwsłoneczna jest równie istotna. Ponieważ kremu spf należy używać cały rok Dzięki lekkiej konsystencji nie zatyka porów, co czyni go odpowiednim również dla osób z cerą mieszaną i tłustą a nawet trądzikową z czym borykają się nastolatkowie.

Krem od FaceBoom - Ochronny krem do twarzy z wysoką ochroną SPF 50 otrzymałam do testów od wizaż.pl. Jestem posiadaczką cery mieszanej odwodnionej z tendencją do zapychania i przebarwień, dlatego obligatoryjne są u mnie – ochrona przed słońcem, nawilżenie a jednocześnie coś co mnie nie zapcha. Krem przychodzi do nas w 40 ml miękkiej tubce z wąskim dziubkiem na końcu. Bardzo mi się spodobał, bo precyzyjnie się nim rozprowadzało krem na twarzy. Dość treściwy krem, ładnie nawilżający, bez obciążenia, ale zdecydowanie zostawia na skórze powłoczkę nadającą glow. Dobrze się rozsmarowujecie, bez rolowania, trochę ciężko się wchłania przez co przy większej ilości nieco bieli i trzeba poczekać aż się do końca wszystko się wchłonie. Fajnie też sprawdził się pod lekki makijaż, w sumie robił za taką bazę rozświetlającą. Ma dość intensywny, ale przyjemny zapach słodkiej gumy arbuzowej, po chwili już w ogóle go nie czuć. Wysoka ochrona SPF 50 działa, akurat stosowałam go przy dość mocnym słońcu i mam żadnych poparzeń. Wydajność standardowa jeśli chodzi o taką ilość i intensywność reaplikacji latem. Jeśli komuś nie przeszkadza ten glow, który zostaje po wchłonięciu to jak najbardziej polecam wypróbować. Dla mnie jest to świetny produkt, zostawia moją skórę ładnie nawilżoną i jest komfortowy w noszeniu oraz replikacji.

Moja skóra - jasna, ale łatwo opalająca się na brąz, całorocznie chroniona filtrami (wolę te chemiczne, głównie azjatyckie i LRP), sucha, w dość dobrej kondycji, choć doskwierają mi już utrata jędrności, owalu, pojedyncze uparte przebarwienia. Mam też bardzo dużą skłonność do zapychania, szczególnie na policzkach. Krem FaceBoom Go with the Flow SPF50 jest opakowany w miękką tubkę z dzióbkiem, pojemność 40 ml, więc mało (choć na wyjazdy w sam raz). Szata graficzna estetyczna, różowa, skierowana chyba do młodych odbiorców - ja tak to przynajmniej odczytuję. Konsystencja to taki gęstszy lotion - jestem jednak przyzwyczajona do bardzo rzadkich filtrów, praktycznie jak woda. Zapach kojarzy mi się z różową gumą Orbit, jest przyjemny i po chwili robi się delikatny. Krem chroni przed promieniowaniem UVA i UVB, ale nie sprecyzowano na opakowaniu ilości plusów przy UVA. Oprócz tego producent deklaruje w składzie kwas hialuronowy, prebiotyki oraz sorbitol - mają za zadanie nawilżać, koić i poprawiać stan mikrobiomu skóry. Na mojej suchej skórze krem trochę przed chwilę bielił i nie wchłaniał się do zera, tak jak lubię najbardziej, zostawiał lekko tłustawą warstewkę. Muszę przyznać jednak, że ładnie nawilżał i w trakcie jego stosowania nie odczuwałam w ogóle ściągnięcia. Przed promieniami słonecznymi chroni poprawnie - używałam go w upalne dni i słońce trochę mnie złapało, szczególnie na czole, gdzie się najbardziej pocę i pocieram tę okolicę. Producent na opakowaniu twierdzi, że: - dobrze sprawdza się pod makijaż, pozostawiając piękny efekt glow - u mnie właśnie ten "glow" był problemem, bo był jednak nieco tłusty ten blask, szczególnie po kilku godzinach noszenia. Makijaż jeszcze przed południem niestety zaczynał wyglądać mało estetycznie, więc nie wiem jak to będzie na cerach mniej suchych niż moja. - dzięki kremowi podobno można bezpiecznie stosować kwasy i retinol - nie polecam tego w letnie miesiące nikomu, pod żadnym filtrem, a w pozostałe miesiące? Może. Jeśli chce się jakiekolwiek filtry stosować prawidłowo, pojemność 40 ml starczy na niezbyt długo. Na szczęście krem mnie nie zapchał, co filtrom zdarza się często i czego się bardzo obawiałam. Stosowałam go kilka dni razem z nawilżającym serum FaceBoom, ale trwało to tak krótko, bo całość była zbyt lepka i miałam wrażenie oklejonej twarzy. Pod krem z spf stosowałam serum innej marki i współpracowało się im dobrze, makijaż też leżał na tym kremie fajnie, tyle, że trzeba było dać mu kilka minut na "ułożenie się" przed nałożeniem podkładu. Ogólnie latem polecam cerom suchym i normalnym, przez resztę roku nie wiem, czy mieszanym też, bo muszę to jeszcze sprawdzić, a kremu starczy mi może jeszcze na 2 tygodnie z hakiem. Na pewno nawilża, nie roluje się i chroni w sposób zadowalający+. Dodatkowo na plus należy zaliczyć przystępną cenę i polską markę.