Eveline Cosmetics Organic Gold, Oczyszczająco-nawilżająca pianka do mycia twarzy 

Pianka jest przyjemna i łatwo się ją rozprowadza. Wolałabym żeby była również do oczyszczania oczu. Usuwa resztki makijażu i odświeża. Nie ściąga skóry, więc jest delikatna.

Z czystym sumieniem polecam tą piankę. Jedna z moich ulubionych z podium kosmetyków do mycia twarzy. + 96% składników pochodzenia naturalnego vegan cruelty free nie podrażnia nie wysusza bardzo wydajna niezniszczalna pompka atrakcyjna cena łatwo dostępna +\- zapach jest nieco sztuczny

Wcześniej nie używałam żadnej pianki do mycia twarzy, a tę kupiłam w Lidlu za 10 pln, bo chciałam sobie wypróbować. Nie doczytałam na opakowaniu, że należy omijać okolice oczu - wtedy bym jej nie kupiła, ponieważ zawsze robię makijaż oczu i podczas mycia twarzy naturalne jest, że zmywam oczy. Cóż, moja wina, nie producenta, jednakże mimo to, że zmywałam nią makijaż oczu nic złego się nie stało. Aby umyć twarz od całego "brudu" i makijażu (po całym dniu) tylko tą pianką, muszę przynajmniej 3 razy ją nakładać i spłukiwać (zmycie pozostałości tuszu i tak muszę dopracować potem olejkiem). Jeśli bym nie miała makijażu twarzy - jednorazowe użycie byłoby wystarczające. Ogólnie pianka pozostawia cerę zaraz po umyciu w dużym komforcie: nie wysusza, nie podrażnia, pod palcami czuje się "gładkość" cery, a po osuszeniu jest nawet efekt blasku. Wiadomo, że należy przejść zaraz do dalszych kroków pielęgnacyjnych (nawilżenie kremem). Ogólnie jest to dobry produkt, ale nie "niezbędny". Jak na swój naturalny skład i charakter ma dla mnie zbyt perfumowany zapach i to w kierunku tych perfum, których nie lubię. Na szczęście nie jest zbyt mocny. Pianka jest raczej wydajna, bo pomimo tak intensywnego używania - już ponad miesiąc będzie - butelka zdaje się być pełna przynajmniej w połowie (nie widać zużycia). Funkcja mycia oczu w tego typie produkcie byłaby mile widziana. Regularna cena jest wg mnie za wysoka.

Fajna pianka do mycia twarzy, jest delikatna nie wysusza skóry a przy tym oczyszcza i zmywa makijaż . Jestem zadowolona z jej użytkowania. Natrafiłam na nią przypadkiem w Lidlu , była akurat przeceniona na 7.99 . Wahałam sie trochę, ale w końcu sie skusiłam i nie żałuje . Opakowanie jest bardzo wygodne i eleganckie z pompką, dozownik działa bez zarzutu i nie zacina się. Będę do niej wracać jeśli się na nią gdzieś natknę stacjonarnie .

Potrzebowałam czegoś lekkiego do oczyszczania twarzy, skuszona naturalnym składem i Polską firmą kupiłam w Lidlu. Po pierwszym użyciu oczarował mnie zapach, lekka pianka delikatnie sunie po twarzy i zbiera wszelkie zanieczyszczenia dnia codziennego, makijaż zmywa również bardzo dobrze. Wcześniej nie doczytałam, że należy omijać okolice oczu i nic złego się nie wydarzyło. Zero szczypania i łzawienia oczu, makijaż zszedł błyskawiczne. Codziennie stosowanie jest bardzo przyjemne, pianka sprawdza się bardzo dobrze. Nie podrażnia skóry wrażliwej, zero śladów przesuszenia i zapchania porów. Produkt jest wydajny i w dobrej cenie. Zapakowany w butelkę o pojemności 150 ml, czas na zużycie to 6 miesięcy, spokojnie da się zużyć. Pompka idealnie dozuje produkt, wystarczą dwa psiknięcia do oczyszczania twarzy. Zdecydowanie polecam, kupię kolejne opakowanie.

Dlaczego ten kosmetyk tak pozytywnie mnie zaskoczył? Czy macie czasem taki piękny poranek, wstajecie wyspani, ptaszki śpiewają, patrzycie w lustro i widzicie, że wieczorna pielęgnacja dała radę. Skóra jest nawilżona, wygładzona i rozświetlona. Potem myjecie twarz i wszystko znika, znów jesteście zmęczeni, śpiew ptaków zamienia się w klaksony samochodów, skóra jest przesuszona i poszarzała. Ja często tego doświadczałam (no może z tym wyspaniem i śpiewem ptaków bym nie przesadzała). Tam niestety bywa, gdy do porannej pielęgnacji wybierzemy zbyt silny środek oczyszczający. Na ten odpowiedni trudno trafić, ale ta pianka sprawdza się idealnie. Delikatnie usuwa pozostałości pielęgnacji i zabrudzenia, które nasza skóra zebrała z poduszki. Sztosik! Czuję, że nareszcie "buduję pielęgnację" i po umyciu twarzy nie muszę zaczynać od nowa.