Tołpa Pure Trends, Super Fruits, Krem pod oczy nawilżający 

Buszując podczas zakupów natrafiłam na ten krem pod oczy, był w promocji więc długo się nie zastanawiałam i kupiłam go. Krem znajduje się w tubce o pojemności 15 ml. Tubka jest biała, lecz jej środek wypełnia grafika przypominająca tablicę korkową (takie mam skojarzenie), zaś na tej „tablicy” widnieją borówki, nazwa producenta, serii, informacja co to za kosmetyk. Na tubce znajduje się też informacja że ten krem posiada 96% składników naturalnych. Sam krem posiada bardzo ładny, słodkawy zapach, jak i rzadszą konsystencję w porównaniu do innych kremów których używałam. Kolor kremu jest lekko beżowy, nie do końca potrafię go opisać. Produkt ma za zadanie nawilżać i rozświetlać, przynajmniej takie informacje znajdziemy na opakowaniu. Co trzeba mu przyznać, okolica pod oczami była faktycznie ładnie rozświetlona, zaś co do nawilżenia, nie zauważyłam spektakularnego efektu, co nie oznacza też że nie było tego nawilżenia. Oczywiście że było. Krem spełniał w 90% moje oczekiwania. Był też dość wydajny, starczył mi na około 2/3 miesiące codziennego użytkowania. Czy wolałabym aby ten produkt odrobinę lepiej nawilżał tę okolicę? Oczywiście że tak. Moje obecne wymaganie zmieniły się, teraz potrzebuję czegoś co lepiej mi nawilży jak i odżywi okolicę pod okiem. Dlatego też, ja już do niego nie wrócę. Jednakże jeśli wy nie macie sporych wymagań co do tego typu produktów, to myślę że się wam sprawdzi.

Krem pod oczy Tołpa Pure Trends zakupiłam na promocji w Rossmannie. Uwielbiam testować nowe kosmetyki więc skusiłam się na ten produkt. Okazał się naprawdę przyjemnym kremem pod oczy który w widoczny sposób nawilża i pielęgnuje skórę pod oczami. Myślę że sprawdzi się wielu osobom w każdym wieku. Zacznijmy od opakowania - typowa tubka o pojemności 15ml z ładną “eko” grafiką nawiązującą do składników aktywnych kremu oraz opis stosowania. Krem zapakowany w kartonik na którym znajduje się szczegółowy opis kosmetyku jak również jego skład, sama tubka kremu pozbawiona jest tych informacji. Opakowanie wygodne w użytkowaniu. Ciekawostka - etykieta kremu wykonana jest ze 100% odnawialnego surowca. Z dodatkowych informacji zawartych na zewnętrznym opakowaniu (kartoniku) to krem jest w 96% ze składników pochodzenia naturalnego, opakowanie pochodzi z recyklingu a marka stara się zmniejszać ślad węglowy. Jak widać marka Tołpa zawsze dba o naturalne składniki kosmetyków jak również o dobro planety :) Krem ma średnio gęstą konsystencję, biały kolor i bardzo delikatny, wręcz niewyczuwalny zapach który nie powoduje podrażnień. Doskonale rozprowadza się po skórze, nie roluje się i idealnie sprawdza się pod makijaż. Przetestowałam ten krem z różnymi korektorami i nigdy nie było problemu z trwałością makijażu. Skóra po zaaplikowaniu kremu od razu jest ukojona, krem szybko się wchłania i nie pozostawia tłustej czy lepkiej warstwy. Po wchłonięciu kremu od razu widać efekt rozjaśnienia co spodoba się szczególnie osobom mającym problem z cieniami, zasinieniami pod oczami. Nie jest to krem który zmniejszy nam obrzęki i opuchnięcia pod oczami, na takie problemy lepiej będzie zastosować inne produkty bo ten krem jest po prostu zbyt delikatny. Mimo to naprawdę się z nim polubiłam bo dobrze nawilża i rozświetla skórę. Stosowałam tak jak zaleca producent czyli na całą okolicę oczu, pod oczy jak również na powieki i nigdy nie miałam sytuacji żeby ten produkt mnie podrażnił. Jest bardzo wydajny, tani i łatwo dostępny bo kupimy go w każdym Rossmannie. Myślę że sięgnę po niego ponownie bo dobrze mi służył. Zdecydowanie jest to produkt godny polecenia : )

Krem nawilżająco-rozswietlający z serii Pure Trends od marki Tołpa kupiłam z ciekawości, ponieważ był akurat w cenie promocyjnej w mojej osiedlowej drogerii Rossmann (ok. 14 zł). Ponieważ lubię testować nowości, a krem pod oczy akurat mi się skończył, trafił do mojego koszyka. W składzie znajdziemy 96% składników pochodzenia naturalnego, w tym wyciąg z owoców borówki i acai. Produkt jest w 100% wegański, a zarówno plastikową tubkę, jak i jej etykietę oraz kartonik wyprodukowano z materiałów z recyklingu. Lubię kiedy producent w jakiś sposób dba o środowisko i wykazuje się społeczną odpowiedzialnością biznesu. Punkt dla Tołpy. Krem kupujemy zapakowany w kartonowe opakowanie, wewnątrz którego znajduje się plastikowa tubka z produktem (15 ml). Stosowałam go około miesiąca i mogę faktycznie przyznać, że działa nawilżająco na okolice pod oczami, a przy tym regeneruje wygląd skóry w tym obszarze i go rozświetla np. po nieprzespanej nocy (a tych mam sporo, bo posiadanie dwójki małych dzieci zobowiązuje). Stosowałam krem zawsze dwa razy dziennie, rano i wieczorem, na oczyszczoną skórę twarzy. Produkt nie powoduje reakcji alergicznych, podrażnienia, czy też łzawienia oczu. Jest bardzo dobrze tolerowany przez skórę. Szybko się wchłania i nadaje się bardzo dobrze pod makijaż. Korektor pod oczami leży na tym kremie bardzo dobrze, nie roluje się i nie ściera. Zatem jest to bardzo fajny nawilżający kremik, idealny na lato. Nie jest to typowy krem przeciwzmarszczkowy, a co za tym idzie nie wygładza zmarszczek, ale sam fakt dbania o nawilżenie skóry pod oczami już jest w jakiś sposób działaniem poprawiającym kondycję skóry. Dlatego ja raz na jakiś czas sięgam po delikatniejsze, nawilżające kremy pod oczy. W tej kategorii to naprawdę niezły krem i śmiało mogę go polecić.

Wypatrzyłam ten krem w Rossmanie na promocji za jakieś 14/15 zł i stwierdziłam,.że biorę w ciemno. O ile początkowo miałam mieszane uczucia, to z czasem bardzo go polubiłam. Krem jest w miarę lekki ale naprawdę dobrze nawilża i delikatnie odżywia. Daje takie uczucie ukojenia na skórze. Naprawdę czuć to jego nawilżenie przez cały dzień. Nie jest to coś co nakładamy i zaraz zapominamy, że użyliśmy coś pod oczy, bo nie czuć nawilżenia. Gdy zaczęłam go stosować, to moja skóra pod oczami była naprawdę sucha i wyglądała na bardzo zaniedbaną po poprzednim kiepskim produkcie pod oczy. Parę razy użyłam tego kremu i nawilżał fakt, ale skóra pod oczami nie wyglądała od razu lepiej. Ale po jakiś dwóch tygodniach stosowania go dwa razy dziennie widać było mega poprawę. W końcu skóra stała się bardziej odżywiona i mnóstwo zmarszczek mimicznych, które było widać z przesuszenia skóry, zniknęło. Skóra jest gładziutka. Wygląda na wypoczętą i zadbaną. Krem super się sprawdza pod makijaż. Nic się nie roluje i nie waży. Nie zauważyłam by działał na ciebie pod oczami, ale ja mam je od zawsze niezależnie od ilości snu, picia wody,itd. Nie wiem jak sprawdzi się przy skórze dojrzałej, ale ja mam 26 lat i w skórę już w miarę wymagającą i mogę polecić dla mojej grupy wiekowej na pewno. I na dzień i na noc spoko, chociaż na noc zdarza mi się sięgnąć po coś bardziej treściwego czy dołożyć jakiś olej. Za cenę regularną 19,99 zł naprawdę warto spróbować.

To mój pierwszy krem pod oczy i bardzo go polubiłem, nie miałem żadnego wcześniej a więc nie jestem w stanie porownac z innymi ale jak dla mnie jest duper, nie podrażnią okolic oczu, delikatnie rozjaśnia dzieki czemu oczy nie wyglądają na zmęczone. Ładnie pachnie jak to zwykle ma miejsce u tołpy. Nic dodać nic ująć.

Krem bardzo przyjemny. Bez zapachu. Lekka konsystencja. Delikqtnie nawilża skórę pod oczami. Jeśli potrzebujesz bardzo mocnego nawilżenia polecam sięgnąć po inny krem. Zostawia przyjemna skórę. Cena bardzo korzystna. Opakowanie wydajne

Jest to dla mnie HIT!. Od zawsze walczyłam z cieniami pod oczami. Oooo ile ja produktów przerobiłam to głowa mała. Jestem w trakcie pierwszego opakowania, które używam od dwóch tygodni. Codziennie rano wmasowuję w górną i dolną powiekę i już widzę rezultat. Wystarczy niewielka ilość, więc sądzę, że będzie wydajny. Bardzo dobrze się wchłania i ładnie pachnie :) Dużym plusem jest opakowanie ECO i ilość naturalnych skłądników :)

Tak jak w tytule krem jest lekki, nawilża powiedziałabym średnio, ale na dzień, szczególnie w cieplejszych okresach roku wystarcza. Wchłania się szybko. Nie robi też żadnych problemów, kiedy nałoży się go w większej ilości. Właściwie nie pachnie, co dla mnie jest plusem. Wygodne opakowanie, tubka. Łatwo się wydobywa krem nawet już sam koniec. Jeśli ktoś szuka lekkiego kremu i nie oczekuje spektakularnego nawilżenia to jak najbardziej polecam.

Krem ma bardzo przyjemna konsystencję - lekka, ale treściwą. Pozostawia skórę nawilżona i przyjemna w dotyku. Ma naturalny skład co jest ogromna zaletą i pozytywnie wpływa na skórę.