Nacomi Next Lvl, Golden Rays, City Formula Cream SPF 50+ Wodoodporny krem z filtrem SPF 50+

Pierwszy spf, który nie robi krzywdy mojej twarzy. Zanim na niego trafiłam, unikałam jak ognia nakładania spfu na twarz, bo mi różne cuda wychodziły, a przy nim nic się nie dzieje, nawet pielęgnuje. Obecnie mam w użyciu 4-te opakowanie i kolejne na zapas. Po prostu nie chcę w tym zakresie eksperymentować. W jakimś stopniu musi działać, bo jak go nałożę to nie mam reakcji alergicznej na słońce, po zmyciu moja skóra nie jest czerwona, podrażniona. Widzę wyraźne ukojenie. Nie stosuję go w dużych ilościach (może nawet niewystarczających), ponieważ jest bardzo treściwy i tłusty (nakładam jako kolejna warstwę na pielęgnację). Ale da się z nim pracować i nałożyć makijaż tak aby został na cały dzień, trzeba go wyczuć (co z czym, ile). Są trzy rodzaje tego kremu i każdy mi się sprawdził, natomiast pozostaję przy niebieskiej wersji.

Jako osoba z trądzikiem od dłuższego czasu szukałam spf który mnie nie zapcha. Zobaczyłam ten na promocji w Hebe I się zakochałam. Ma przyjemną konsystencję, owocowy zapach. Nie bieli, lekko się wyświeca ale co najważniejsze nie zapycha. Jest to pierwszy spf po którym nie dostałam wysypu. Polecam bardzo serdecznie

Krem nie jest najgorszy, ale najlepszy to napewno nie jest. Przede wszystkim ma nieprzyjemna konsystencje. Bardzo gęsta i zbita, co sprawia, że ciężko go nakładać i jest to nieprzyjemne. Wykończenie jest świetliste, ale po około 15 minutach nie lepi się. Dużym plusem jest oczywiście niska cena.

Ten krem SPF ma swoje plusy i minusy, które warto wziąć pod uwagę, zwłaszcza przy różnych typach skóry. Zacznijmy od plusów: jest to dobry produkt, który chroni skórę przed promieniowaniem UVA i UVB, ma dobry skład z wieloma składnikami nawilżającymi, jak gliceryna, kwas hialuronowy, czy olej z oliwek. Dodatkowo zawiera składniki, takie jak ekstrakt z zielonej herbaty czy olej z passiflory, które mają działanie antyoksydacyjne i łagodzące. Jednakże, po dłuższym użytkowaniu, zauważyłam sporo wad, które mogą sprawić, że nie będzie to najlepszy wybór, szczególnie latem i dla osób z tłustą skórą. Krem ma dość gęstą konsystencję, przez co może być zbyt ciężki dla skóry tłustej lub skłonnej do trądziku. Co gorsza, po nałożeniu zostaje biała warstwa, która może wyglądać nieestetycznie, a po wyschnięciu tworzy film na skórze. Ta cienka warstwa, choć zapewnia pewną ochronę, sprawia, że skóra nie może swobodnie oddychać, co prowadzi do uczucia duszności i parnikowego efektu. Takie uczucie było dla mnie bardzo nieprzyjemne, szczególnie latem, kiedy wolałam lekkie produkty. Co więcej, w przypadku skóry tłustej lub skłonnej do zapychania porów, obawiam się, że ten krem może pogorszyć sytuację i zatykać pory. Mam wrażenie, że nawet przy minimalnym dotknięciu twarzy, produkt zaczyna się rolować, co sprawia, że nie nadaje się do stosowania pod makijaż. Analizując skład, widać, że zawiera filtry chemiczne (bis-ethylhexyloxyphenol methoxyphenyl triazine i propylheptyl caprylate), które zapewniają skuteczną ochronę przed promieniowaniem UV, ale przy tłustej skórze mogą być zbyt obciążające. Filtr mineralny, jak tlenek tytanu, działa dobrze, ale jego działanie może być niewystarczające dla skóry, która wymaga silniejszej ochrony. Podsumowując, choć krem skutecznie chroni przed słońcem i działa nawilżająco, nie jest najlepszym wyborem dla skóry tłustej, skłonnej do zapychania porów, ani dla osób preferujących lekkie formuły na lato. Zdecydowanie warto wypróbować go w chłodniejszych miesiącach, gdy skóra nie potrzebuje tak lekkich produktów i jest mniej narażona na nadmierne pocenie się. Jednak na co dzień, zwłaszcza latem, dla mnie nie sprawdził się.

Mam cerę mieszana i ten krem nie chce się wchłaniać. Nie nadaje się pod makijaż, bieli strasznie Kiedyś miał lepszą formułę. Po zmianie formuły nie da się używać tego kremu. Polecam zużyć na ciało, nie na twarz

Jestem posiadaczką cery mieszanej z tendencja do niedoskonałości. Spfy noszę na twarzy, szyi i dekolcie cały rok. Śmiało mogę powiedzieć, że to najgorszy krem z filtrem jaki miałam. Jest tłusty, lepi się i nie wchłania. Jeśli chodzi o bielenie to nie zauważyłam, a mam bardzo jasną karnację. Nie nadaje się pod makijaż gdyż podkłady zarówno płynne jak i mineralne rolują się. Dodatkowo strasznie mnie zapchał. Używałam może 2 tygodnie, użyczyłam bratu i miał dokładnie takie same odczucia, produkt poszedł do kosza. Absolutnie nie kupię ponownie.

Zachęcona opinią jednej z blogerek i szerokim spektrum ochrony zakupiłam ten krem, mając wielkie nadzieje co do działania. Konsystencja jest okej, nie jest zbyt rzadki ani zbyt gęsty. Opakowanie - ujdzie (wolę bardziej higieniczne). Krem nałożyłam, no i cóż... Na mojej twarzy nie wchłania się, świeci się niemiłosiernie, zapach ma dla mnie zdecydowanie zbyt intensywny, duszący, długo zostaje na skórze. Mam skórę normalną, wrażliwą, z tendencją do wyprysków na linii żuchwy i na czole. Po całym dniu noszenia nieznośne uczucie na skórze, jakby skóra dusiła się pod warstwą kremu, okropność. Chce się natychmiast go zmyć. Ponieważ u mnie się nie sprawdził, to chciałam oddać krem mężowi. Niestety, po kilku użyciach stwierdził, że go nie chce, bo wszystko się do niego klei, a skóra jest tłusta i się świeci. Mąż ma skórę normalną. Połowa opakowania tak sobie stała z nadzieją na wykorzystanie w przyszłym sezonie chociażby jako filtr do ciała. No ale niestety się nie doczekał... Idę go wyrzucić.

To krem stworzony z myślą o osobach żyjących w mieście, gdzie skóra jest codziennie narażona na działanie promieni UV, zanieczyszczeń i wolnych rodników. Dzięki filtrom SPF 50+ zapewnia skuteczną ochronę przeciwsłoneczną, zapobiegając uszkodzeniom skóry i przedwczesnemu starzeniu. Formuła kremu została wzbogacona o składniki chroniące skórę przed zanieczyszczeniami miejskimi, tworząc niewidzialną barierę ochronną. Lekka konsystencja produktu doskonale sprawdza się w codziennej pielęgnacji, zapewniając matowe wykończenie i idealne przygotowanie skóry pod makijaż. Krem nie bieli i nie zapycha porów, co czyni go odpowiednim dla każdego typu skóry, w tym tłustej i mieszanej.

Krem przeciwsłoneczny od Nacomi naprawdę spełnia swoje zadanie. Zapewnia solidną ochronę przed promieniowaniem UVB i UVA, nie pozostawiając przy tym białych smug i odporny jest na ścieranie. Skóra po jego użyciu jest miękka, gładka i świetnie nawilżona. Cenię sobie w nim także ochronę przed stresem oksydacyjnym dzięki wyciągowi z kwiatu brzoskwini, który dba o barierę skórną i zmniejsza widoczność oznak starzenia. Krem ogólnie napakowany jest substancjami nawilżającymi i odżywiającymi, więc bardzo często rezygnuje z ""normalnego"" kremu przed nałożeniem, takie 2w1.

Do produktu byłam bardzo pozytywnie nastawiona po jego premierze, ze względu na to, że przewijał mi się na wszystkich socialmediach. Trafiła się promocja więc zdecydowałam, że sama przetestuję. Zaczynając od formuły - krem jest bardzo gęsty i tłusty, na skórze rozprowadza się dosyć "tępo", ciężko go równomiernie rozłożyć. Produkt bardzo szybko zaczyna się rolować przez co okolica w jakiej był stosowany wygląda brudno. Przy mojej cerze mieszanej okazał się zdecydowanie za ciężki, zapchał mnie. Jeśli chodzi o opakowanie nie jestem fanką tego typu słoiczków, jest to mało higieniczne rozwiązanie, na końcu ciężko wydobyć produkt z pojemniczka i trudno o nabranie odpowiedniej ilości kremu. Produkt mnie rozczarował i według mnie nie nadaje się do stosowania na twarz - ciężki, świecący, tłusty i rolujący się. Zużyłam go głównie na dekolt bo nie lubię marnować kosmetyków, ale na pewno więcej po niego nie sięgnę.

Krem wydaje się zbyt ciężki dla skóry mieszanej, długo się rozprowadza, mam wrażenie że jest zbyt gesty, skóra pod nim się jakby poci a to bardzo dziwne i niemiłe odczucie. Opakowanie bez dozownika, mało higieniczne sprawia, że produkt szybciej się psuje.

polecam ten produkt. Jest lekki, więc nie zapycha mi skóry, nie zostawia tłustej warstwy i świetnie chroni przed słońcem. dla mnie hit tegorocznych wakacji

Nacomi SPF 50 bardzo dobry w użyciu, super konsystencja, fajny i delikatny zapach, nie podrażnia. Wchłania się bardzo dobrze, nie roluje się. Polecam serdecznie!

Jestem bardzo zawiedziona tym produktem. Kupiłam go w promocji na której był dostępny w bardzo atrakcyjnej cenie. Krem posiada bardzo tępą i tłustą formułę. Dodatkowo bieli i nie wchłania się pozostawiając na skórze uczucie lepkości. Po krótkim czasie stosowania zaczął mnie zapychać i spowodował na mojej twarzy duży wysyp kaszki i wyprysków. Nie sprawdził mi się także pod makijażem, zważył mi podkład, a w ciągu dnia strasznie się wyświęcał. Kolejnym minusem jest opakowanie, które jest mało higieniczne, choć w ładnej szacie graficznej. Zapach kremu jest delikatnie cytrusowy - jak dla mnie na plus. Produkt ma dobry skład i zapewnia wysoką ochronę. Zawiera wiele filtrów ochronnych, w tym chroniący przed światłem niebieskim i promieniowaniem podczerwonym. Według opisu producenta ma chronić również przed zanieczyszczeniami. Jest wodoodporny co też jest dużą zaletą tego produktu. Podsumowując odradzam zakupu. Na rynku istnieje wiele lepszych kremów z filtrem w podobnej cenie. ❤️

Kupiłam ten krem z nadzieją, że spełni on wymagania mojej tłustej, trądzikowej cery. Niestety ciężko mi go zużyć nawet do ciała ponieważ jest bardzo tłusty, pozostawia bardzo lepką warstwę i zostawia tłuste ślady na ubraniach. Spf marki nacomi nie sprawdził się nawet pod makijaż ponieważ zważyły mi się na nim wszystkie podkłady jakie mam w swojej kosmetyczce. Podsumowując odradzam, chyba że ktoś nie ma co robić z pieniędzmi

Nacomi Next Lvl Golden Rays City Formula Cream SPF 50+ to doskonały produkt do codziennej pielęgnacji skóry, zwłaszcza w okresie letnim, kiedy skóra jest narażona na szkodliwe promieniowanie UV. Początkowo zachwyciła mnie lekka konsystencja kremu, która świetnie się wchłania i nie pozostawia tłustej warstwy na skórze. Dodatkowym atutem jest delikatny, ale przyjemny zapach, który pozostaje na skórze przez długi czas. Krem doskonale chroni skórę przed promieniowaniem słonecznym, dzięki swojemu wysokiemu filtrowi SPF 50+. Jest to szczególnie istotne dla osób o jasnej skórze, które mają tendencję do oparzeń słonecznych. Po kilku tygodniach regularnego stosowania kremu zauważyłam, że moja skóra stała się bardziej nawilżona, miękka i gładka w dotyku. Dodatkowo, krem nie uczula ani nie podrażnia skóry, co jest ważne dla osób z wrażliwą cerą. Podsumowując, Nacomi Next Lvl Golden Rays City Formula Cream SPF 50+ to produkt, który spełnia wszystkie oczekiwania w walce o zdrową i promienną skórę. Polecam go wszystkim, którzy poszukują skutecznego i przyjemnego w użyciu kremu z filtrem SPF.

Bardzo przyjemny spf. Ma piękny zapach. Wielu osobom przeszkadza gęsta formuła, ale ja nie mam z nią problemu. Krem nie bieli, pozostawia lekkie glow na twarzy, wygląda to naprawdę ładnie i zdrowo. Lubię ten efekt. Sprawdził mi się pod makijażem. Szybko się wchłania.

Zaciekawiona chwalonym na różnych stronach filtrem postanowiłam dać mu szansę. Gdybym dostała kiedykolwiek próbkę lub tester to nigdy nie zdecydowałabym się na jego zakup. Krem nieznośnie bieli! Jego konsystencja jest tłusta, tępa, przez co pozostawia białe "mazy" na twarzy i daje uczucie ściągnięcia, maski. Żeby go jakkolwiek rozprowadzić - trzeba nieźle porozciągać przy tym twarz. Tak samo dzieje się w przypadku nałożenia filtru punktowo, lecz tutaj dochodzą jeszcze takie niespodzianki jak masa białych, zaschniętych kropek. Nie powiedziałabym również, że jest wodoodporny - filtr schodził mi kroplami. Zapach również mnie zniechęcił - był wstrętny, bardzo słodki. Istnieją lepsze filtry mineralne w tej cenie, zdecydowanie nie polecam go cerom mieszanym i tłustym.