AA Wings of Color So Big Full & Long Lashes Eco Mascara Natural Tusz do rzęs

To miał być idealny pod każdym względem tusz do rzęs i nic nie wskazywało na tragedię począwszy od fajnej obudowy, po silikonową , profilowaną szczoteczkę mocno nasączoną głęboką czernią. No i ten naturalny skład w 99 % pochodzenia naturalnego - przyjazny rzęsom. Dopóki nie zaczęłam aplikować go na rzęsy, które nasączone głęboką czernią wyraźnie się posklejały, a tusz się na nich grudkował sprawiając wrażenie grubszych rzęs . Makijaż wyglądał tak jakby po raz pierwszy małe dziecko dorwało się do maskary. Nawet kiedy sposobem udało mi się pomalować rzęsy, tusz się obsypywał , rozmazywał ,a makijaż wyglądał nieestetycznie , wręcz wulgarnie. Niestety to była najgorsza maskara jaką kiedykolwiek kupiłam!.

Dostałam ten produkt w prezencie. Ucieszyłam się, ponieważ bardzo lubię ta markę, jednak niestety się troszkę rozczarowałam. Tusz bardzo długo zasycha, przez co odbija się zarówno na powiece jak i pod oczami. Zdecydowanie dla cierpliwych osób. Faktycznie tusz pogrubial rzęsy jednak nie zawsze udało mi się tak pomalować aby wyglądało to dobrze. Opakowanie bardzo fajne, skład również bardzo dobry. Jednak nie polecam tego tuszu.

Musze przyznać że gdy pierwszy raz użyłam tej maskary to byłam zachwycona niestety chwile później przyszło małe rozczarowanie ale po kolei. Dlaczego go kupiłam? Z dwóch powodów -naturalny skład i promocyjna cena. Oczywiście tuszy mam kilka w zapasie i na gwałt nowego nie potrzebowałam ale skoro nadarzyła się okazja to wrzuciłam do koszyka w Rossmannie. Cena zachęcająca bo 19 zł -a gdyby produkt okazał się tym czego szukałam czyli łatwo dostępny, dobrym składowo kosmetykiem to byłoby cudownie. Opakowanie charakterystyczne dla marki AA czyli dość skromne w tym przypadku biało-zielone ale o dużych gabarytach. Szczoteczka silikonowa, najeżona mnóstwem małych igiełek, prosta , normalnych rozmiarów. Bardzo fajnie rozdziela i podkreśla rzęsy. Kolor- mega czarny, głęboki, iście smoła. Kolorystycznie na szóstkę :) Konsystencja dość rzadka , nawet bym powiedziała że lekko wodnista przez co tusz nie chce zasychać na rzęsach i się odbija. I to jest właśnie w nim najgorsze. Na rzęsach cały czas jest mokry nawet po godzinie czuć że nie zasechł. A jak już zacznie się zachowywać na rzęsach tak jak trzeba to jest za późno bo się kruszy i osypuje. Podczas zmywania mam wrażenie że jest taki gumiasty . Jego nazwa So Big sugeruje że mocno pogrubia i wydłuża ale tak nie jest. Efekt jaki daje określiłabym jako taki normalny, dzienny. Coś tam robi ale bez szału. To bym mu jeszcze wybaczyła bo nie zawsze muszę mieć na rzęsach wachlarz , czasem stawiam na naturalny look. Nie zauważyła żeby jakoś tragicznie sklejał rzęsy a nakładam zawsze dwie warstwy. Powiem szczerze że nawet troszkę go lubię ale nie na tyle aby kupić ponownie. Używam go jako pierwszej warstwy a na niego nakładam inny sprawdzony tusz który wiem że szybko zaschnie i się nie odbije. Można powiedzieć że nakładam tą druga maskarę aby zabezpieczyć tą z AA przed zrobieniem mi kuku. Nie chce wyrzucać produktu który nie jest tak bardzo zły , kombinuje aby jakoś go zużyć (z pomocą innych kosmetyków) ale ponownie nie zakupię. Gdyby producent popracował troszkę na formułą to mogłaby być z tego dłuższa przyjaźń a tak ….

Niestety to najgorszy tusz z jakim miałam do czynienia. Bardzo długo schnie, kilkadziesiąt minut nawet, a nakładam tylko dwie cieniutkie warstwy. Skleja rzęsy. W ciągu dnia kruszy się. Bardzo podrażnia oczy, to pierwszy tusz w moim życiu po którym łzawią mi oczy (a miałam kilkaset już). Na plus estetyczne opakowanie i silikonowa szczoteczka, która ładnie dociera do najmniejszych rzęs (ale to niestety nie wystarczy). Formuła tuszu niestety nieudana. Nie polecam!

Tusz z dobrym składem. Niestety efekt nie powala :( bardzo skleja rzęsy i zamiast wyglądać na ładne, grubsze to wyglądają jak igiełki :( trzeba się natrudzić żeby dobrze je pomalować. Gdyby chociaż nie sklejał rzęs była bym zadolowona za produkt z takim składem, niestety pójdzie w odstawkę

Jestem zaskoczona jak świetna jest to maskara chociaż po pierwszym użyciu miałam mieszane uczucia. Przy pierwszym użyciu niestety bardzo się odbijała na powiekach, ale kolejne użycia już wszystko w porządku :) A rzęsy? Pięknie wyczesane, wydłużone a przy tym nie trzeba się natrudzić nad tym :) Obawiałam się tej szczoteczki jak zobaczyłam, bo ostatnio używałam innych, grubszych, jednak fantastycznie się sprawdza. Polecam osobom, które nie używają wodoodpornych maskar :)

Uwielbiam markę AA, jednak ten tusz to nieporozumienie. Fakt, że skład ma bardzo dobry ale nic poza tym. Szczoteczka prosta, wąska, trzeba się trochę namachać żeby rzęsy jakoś wyglądały bo ani nie wydłuża, ani nie pogrubia, właściwie nie robi nic oprócz sklejenia rzęs. Nabiera się za dużo produktu, ciężko się go pozbyć i bardzo mocno odbija się na powiece. Po pomalowaniu lepiej nie mrugać oczami a tym bardziej kichnąć. Długo schnie na rzęsach przez co tusz jest jakby mokry i to trwa i trwa i trwa. Jestem zawiedziona bo liczyłam, że to będzie hit a niestety wyszedł kit.