Ecooking Body Lotion Balsam do ciała o działaniu nawilżającym, zmiękczającym i ujędrniającym

Lubie tą firmę bo mają świetne kosmetyki nie tylko pod względem działania ale i składu. Miałam okazję stosować kilka ich produktów do twarzy, z czego maseczka peelingująca z kwasami to dla mnie najlepszy kosmetyk.. Balsamowi do ciała od razu postawiłam wysoko poprzeczkę i muszę stwierdził że sprostał on moim wymaganiom, choć ma on pewną cechę która nie do końca mi odpowiada. Balsam umieszczony został w butelce o brązowym zabarwieniu, ale z widoczną wewnątrz zawartością. Posiada wygodna w dozowaniu pompkę z zabezpieczeniem. Tutaj wszystko działa sprawnie, nie ma żadnych problemów z wydobyciem zawartości. Pojemność duża - 300 ml , która należy zużyć w ciągu 12 miesięcy od otwarcia . Cenowo jest dość drogo 135 zł, ale nie miałam większego problemu by znaleźć kosmetyk w promocji za dużo niższą kwotę. Konsystencja jest kremowa, lekka w białym kolorze. Zapach przy pierwszym stosowaniu bardzo mi się spodobał, jest intensywny, świeży, słodki i kwiatowy. Bardzo długo wyczuwalny po aplikacji. Niestety z czasem zaczął mnie bardzo męczyć, ta intensywność i słodkość zaczęła działać na mnie drażniąco i przywoływała mi na myśl proszek do prania. Takie dziwne skojarzenie i po kilku użyciach nie byłam już zachwycona tym co wyczuwałam na swojej skórze. Skład naturalny i wegański: witamina B 3, masło shea, olej arganowy, gliceryna, sok aloesowy, olej jojoba, oliwa z oliwek, kwas hialuronowy, ekstrakt z ogórka, witamina E, olej z nasion słonecznika, substancje zapachowe, niewielka ilość konserwantów, ale mimo że naturalnie to pojawia się. tu fenoxyethanol i mikroplastik. Balsam dobrze rozprowadza się na skórze, szybko wchłania, nie bieli jej i nie pozostawia tłustego filmu. Jej wygładzenie i miękkość jest natychmiast po aplikacji. Skóra jest delikatnie rozświetlona i przyjemna w dotyku. Nawilżenie i odżywienie na bardzo dobrym poziomie i zauważalne jest już od pierwszego zastosowania kosmetyku. Nie znika po chwili, ale do dnia następnego przy dotyku skóra była w świetnej formie. Zapach wyczuwalny jest kilka dobrych godzin i pachną nim również ubrania założone po zastosowaniu kosmetyku. Początkowo było to dla mnie plusem, ale z czasem stosowania wadą balsamu. Obiecywane przez producenta ujędrnienie jest ale w niewielkim stopniu, ciało staje się bardziej zbite, mięsiste a skóra mocniej napięta. Może przy systematycznym stosowaniu efekt jest bardziej widoczny, ja niestety balsam stosowałam okresowo by odpocząć od jego zapachu. Podsumowując produkt jest dobry w działaniu, ma przyzwoity skład, ale zapach nie dla mnie choć lubię intensywne aromaty przy kosmetykach. Mimo że świetnie dbał o kondycje mojej suchej skóry nie zakupie go ponownie.